Zdzisław Beksiński urodził się 24 lutego 1929 r. w Sanoku. W latach 1947-1952 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Przez kilka lat, przymuszony nakazem pracy pracował w zawodzie w kilku miastach Polski. Zainteresował się wówczas fotografią artystyczną, rozpoczął również pierwsze próby rysunkowe i malarskie. W 1955 r. powrócił do rodzinnego domu w Sanoku. Oprócz fotogratii tworzył malarstwo, rzeźbę, rysunki. W 1958 roku wystawiał w Warszawie, Gliwicach i Poznaniu. W 1964 r. pierwszą dużą wystawę indywidualną w Starej Pomarańczarni w Warszawie zorganizował Janusz Bogucki. W latach 60-tych odchodzi od abstrakcji tworząc głównie malarstwo i rysunek. Po latach ten okres (od końca lat 60-tych po począek lat 80-tych) nazwie ,,okresem fantastycznym". W 1977 r. opuszcza Sanok i przenosi sie na stałe do Warszawy. Nawiązuje kontakt z paryskim marchandem Piotrem Dmochowskim. Wystawia we Francji Niemczech i niemal wszystkich ważnych ośrodkach w Polsce. W 1999 r. Muzeum Historyczne przygotowało na zamku w Sanoku największą retrospektywną wystawę artysty. Muzeum Historyczne w Sanoku posiada również najbogatszą kolekcję dzieł artysty.
Zdzisław Beksiński został zamordowany 21 lutego 2005 r.
http://www.beksinski.pl/
Fajna stronka.
Glosniki...
Poszukując informacji o ikonach poszperałam głębiej we własnej biblioteczce. Wygrzebałam m.in. materiały z międzynarodowych konferencji naukowych organizowanych przez Muzeum Zamek w Łańcucie. Mieści się tam jedna z największych kolekcji sztuki cerkiewnej w Polsce. "Na pierwszy ogień"poszła książka "Sztuka cerkiewna w diecezji przemyskiej". Jest to zbiór referatów opublikowanych w takim języku w którym zostały wygłoszone czyli w języku polskim i ukraińskim (bez tłumaczenia). Nie opublikowano nawet streszczeń co niewątpliwie jest minusem tej publikacji. Usiłowałam przeczytać jeden z artykułów w języku ukraińskim " Cerkiewna architektura Przemyśla X-XVI w" ale niestety musiałam poddać się po próbie przetłumaczenia trzeciej strony.
Referaty wygłoszone w języku polskim są dla laika "przyswajalne" i interesujące. Mnie najbardziej zaciekawiły: "Malarstwo cerkiewne w polskiej tradycji historycznej i w badaniach naukowych" Anny Różyckiej Bryzek, "Malowidła ścienne jako element wystroju drewnianych cerkwi w XVII w" Jarosława Giemzy, "O genezie bryły cerkwi drewnianej (w oparciu o zabytki z terenu województwa przemyskiego" Jana Kurka i "Malarze południowo-wschodnich terenów prawosławnej diecezji przemyskiej w drugiej połowie XVI wieku" Wołodymyra Ałeksandrowicza. Tę książkę w chwili obecnej czytam (interesujący wykład o.Włodzimierza Jaremy "O pracowniach w Galicji w XIV-XVI w") więc więcej o innych referatach poopowiadam następnym razem.
Teodor Axentowicz urodził się 13 maja 1859 w Braszowie w Siedmiogrodzie – polski malarz, rysownik i grafik pochodzenia ormiańskiego, profesor i rektor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
W latach 1879–1882 kształcił się w monachijskiej Akademii Sztuk Pięknych, w latach 1882-1895 studiował w Paryżu.
Współpracował jako ilustrator w czasopismach oraz wykonywał kopie obrazów dawnych mistrzów, m.in. Botticellego i Tycjana. W latach 1890–1899 odbył wiele podróży do Londynu i Rzymu, gdzie malował portrety pięknych dam i polskiej arystokracji. W Anglii poznał Izę z Giełgudów z którą w 1893 roku wziął ślub.
W 1894 współpracował z Wojciechem Kossakiem i Janem Styką przy realizacji Panoramy Racławickiej. W 1895 przyjechał do Krakowa, gdzie objął stanowisko profesora w Szkole Sztuk Pięknych, które piastował do 1934. W 1897 założył szkołę malarstwa dla kobiet. Był współzałożycielem Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka", którego celem było organizowanie wystaw; do członków założycieli należeli także: Józef Chełmoński, Julian Fałat, Jacek Malczewski, Józef Mehoffer, Jan Stanisławski, Włodzimierz Tetmajer, Leon Wyczółkowski i Stanisław Wyspiański.
W 1910 został rektorem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od 1928 członek honorowy Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie.
Wystawiał swe prace m.in. w Berlinie, St. Louis, Monachium, Londynie, Wiedniu, Rzymie, Wenecji, Paryżu, Chicago, Pradze.
Axentowicz zdobył uznanie jako portrecista (m.in. "Gazda Pająk z Nowego Żywczańskiego" (1934), malarz pięknych kobiet (m.in. "Portret damy w czarnej sukni" (1906) oraz autor scen rodzajowych pokazujących obrzędy i obyczaje Hucułów. W latach 1911-1912 wykonał według olejnego szkicu z 1900 r. kompozycję "Poselstwo polskie u Henryka Walezego", a także dzieła dotyczące Ormian: "Chrzest Armenii" (1900) czy "Ormianie w Polsce" (ok. 1930).
Zajmował się także grafiką ilustracyjną i projektowaniem plakatów wystaw. Był autorem projektu witraża dla katedry ormiańskiej we Lwowie (1895), który niestety nie został zrealizowany. Był również współzałożycielem towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków w Krakowie oraz wiedeńskiej "Secesji" (Secession) i Stowarzyszenia Narodowego Sztuk Pięknych we Francji.
Dwa lata przed śmiercią został odznaczony przez prezydenta Ignacego Mościckiego Orderem Odrodzenia Polski.
Józef Szajna, wybitny scenograf, reżyser teatralny, scenarzysta, teoretyk teatru, malarz i grafik, nie żyje. Miał 86 lat.
W 1971 roku Józef Szajna został dyrektorem i kierownikiem artystycznym Teatru Klasycznego, obecnie Centrum Sztuki Studio. Zrealizował tam przedstawienia, które przyniosły mu uznanie na całym świecie ze względu na swoje nowatorstwo. Spektakle takie jak "Witkacy", "Replika" czy "Dante" grane były na kilkudziesięciu międzynarodowych festiwalach i gościnnych występach na świecie.
Działalność Szajny nigdy nie ograniczała się do twórczości plastycznej czy reżyserskiej. Od ukończenia studiów był pedagogiem w krakowskiej, a później w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Prowadzone przez niego w latach osiemdziesiątych Studium Scenografii wykształciło wielu polskich i zagranicznych artystów.
Józef Szajna współpracował z wieloma teatrami w Polsce, między innymi z Teatrem Starym w Krakowie, Teatrem Współczesnym we Wrocławiu i Teatrem Polskim w Warszawie. Wystawiał również swoje spektakle na scenach zagranicznych: ęłęów Anglii, Niemczech i Hiszpanii.
Artysta, były więzień obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Buchenwaldzie, jest pomysłodawcą wzniesienia w Oświęcimiu Kopca Pamięci i Pojednania, który ma być dziełem ponadwyznaniowym, niosącym przesłanie pokoju na cały świat.
Profesor był dwukrotnie skazany na śmierć i niemal cudem jej uniknął. To doświadczenie silnie wpłynęło na jego dzieła, stanowiące protest przeciwko zniewoleniu człowieka. Na temat jego twórczości zrealizowano kilkanaście filmów, wydano też kilka monografii.
Józef Szajna był laureatem wielu prestiżowych nagród teatralnych i plastycznych oraz odznaczeń państwowych. Za całokształt osiągnięć teatralno-malarskich w 1982 roku otrzymał "Złotego Centaura", międzynarodową nagrodę przyznawaną przez Accademia Italia. W 1995 roku został laureatem Nagrody Fundacji Alfreda Jurzykowskiego z Nowego Jorku.
Artysta był członkiem międzynarodowych stowarzyszeń artystów, między innymi, włoskiej Akademii Sztuki i Pracy, przewodniczącym Stowarzyszenia Kultury Europejskiej oraz honorowym członkiem Association Internationale des Arts Plastiques.
Za portalem ONET.
Hmm... Ja zacznę od Waldemara Łysiaka - w sumie jest on głównie publicystą, a jego najlepsza praca "naukowa" to praca dyplomowa - Fortyfikacje twierdzy Modlin w okresie wojen napoleońskich - ale jest sporo ciekawych informacji o czasach Bonapartego w książkach tego autora. Cesarski poker, Napoleoniada i Empirowy pasjans to podstawa, bardziej beletrystyczne są Kolebka, Szachista i Szuańska Ballada - ale te trzy dotyczą głównie spraw polskich.
W tym klimacie utrzymane są również pozycje Wojciecha Gąsiorowskiego: Huragan i Rok 1809 oraz powieść Zuzanny Malarskiej: Waterloo: powieść z 1814 i 1815r.
Dwie polskie monografie Napoleona: Askenazego i Zahorskiego również Ci się przydadzą. Dobra - chociaż mocno subiektywna - jest także Napoleon Edmunda Tarle, rosyjskiego anty-napoleonisty.
Za podstawową pozycję przy badaniu losów Napoleona zawsze uważałem książkę Archibalda Macdonella: Napoleon i jego marszałkowie. Czyta się ją wspaniale, a sam Łysiak opierał się na niej (niektórzy mówią, że bezczelnie zrzynał ), tworząc Empirowy pasjans.
Jeśli chodzi o wojnę w Hiszpanii - chyba nic Ci się bardziej nie przyda jak Pamiętniki Wellingtona. Nie wiem, czy wyszły w Polsce , ale część przedrukowanych znajdziesz w książce Christophera Hibberta - Wellington (Warszawa 2001, wyd. PWN) albo u George'a Bidwella w Tym złym wodzu Wellingtonie.
W sumie nie wiem do końca, czego potrzebujesz... chodzi o wojskowość, ekonomię czy politykę? Rzucę jeszcze kilka tytułów (na razie), a gdybyś potrzebowała szerszej konsultacji - daj znać .
Bielecki Robert/Tyszka Andrzej - Dał nam przykład Bonaparte - Wspomnienia i relacje żołnierzy polskich 1796-1815, Kraków 1984 - jak można się domyślić, dużo pamiętników i listów (subiektywne, ostrzegam - ci ludzie kochali Cesarza)
Broekere Stanisław - Pamiętniki z wojny hiszpańskiej 1808-1814, Gdynia 2001 - głównie o szarży pod Sarragossą - ale nie tylko
Malarski Tomasz - Waterloo 1815, (nie pamiętam wydania, wiem, że z Bellony) - rzetelna monografia bitwy z kolosalną bibliografią całego okresu.
Na razie tyle, miłego poszukiwania i daj znać o rezultatach .
Pozdrawiam
Wroobel
Wiadmość jaka powaliła mnei przed chwilą. Jakoś tak smutno się zrobiło...
William Wharton, autor słynnego "Ptaśka", nie żyje - poinformował Bogusław Tobiszowski z Domu Wydawniczego Rebis w Poznaniu. Jak dodał, informacja pochodzi od agentki pisarza.
Tobiszowski powiedział, że z posiadanych przez niego informacji wynika, iż pisarz zmarł w środę w domu w Kalifornii, po długiej chorobie. Wharton miał 82 lata.
- Dzisiaj rano dotarła do nas bardzo smutna informacja. Wczoraj po południu zmarł w Kalifornii po długiej chorobie najpopularniejszy pisarz lat 90. w Polsce, William Wharton - napisał Tobiszewski w oświadczeniu przekazanym mediom.
Jak podkreślił, William Wharton "całe życie uważał się za malarza. Swoje pisarstwo traktował początkowo jako autoterapię po przeżyciach wojennych". Pisarz debiutował w wieku 54 lat powieścią "Ptasiek", która przyniosła mu międzynarodową sławę, zwłaszcza dzięki nagrodzonej w Cannes ekranizacji w reżyserii Alana Parkera.
Według Tobiszewskiego, Wharton był wielbiony przez polskich czytelników. - Lata dziewięćdziesiąte były czasem jego największej popularności w Polsce. Odwiedził nasz kraj dziesięć razy, gościł w ponad trzydziestu miastach Polski, w niektórych kilkakrotnie. Na spotkania z nim przychodziły tysiące czytelników - przypomniał wydawca.
W Polsce Dom Wydawniczy Rebis opublikował 19 powieści Whartona i jeden album prezentujący jego malarstwo. Według "Rzeczpospolitej" i "Notesu Wydawniczego", w ciągu ostatnich kilkunastu lat książki Whartona 26 razy znalazły się wśród 10 najpoczytniejszych tytułów roku.
Jak powiedział Tobiszewski, Wharton pod tym względem jest rekordzistą wśród pisarzy w Polsce. Łączny nakład wszystkich książek autora wydanych w Rebisie przekroczył już 1,5 mln egzemplarzy, a wraz z innymi wydawnictwami zbliża się do 2 mln egzemplarzy.
William Wharton (prawdziwe nazwisko Albert Du Aime) urodził się w 1925 roku w Filadelfii w stanie Pensylwania. Większość życia spędził we Francji, gdzie nad Sekwaną, mieszkając na barce, malował obrazy i pisał książki. Spod jego pióra wyszły takie bestsellery jak "Spóźnieni kochankowie", "Tato", "W księżycową jasną noc", "Dom na Sekwanie" czy "Rubio". Na podstawie jego najsłynniejszej książki "Ptasiek" powstał w 1984 r. film w reż. Alana Parkera, w którym zagrał m.in. Nicolas Cage.
http://wiadomosci.gazeta....am_Wharton.html
Dla mnie ważny autor. Spędziłam nad jego książkami nie jeden wieczór....
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|