O właśnie, Agnieszka. Poświęćmy może chwilę legendzie Niepracującej Matki To jest, zapomniałam: Kurze Domowej Płaszczącej Tyłek.
Wbrew pozorom świat nie dzieli się na tych, którzy odwalają orkę na ugorze pracując od 08.00 do 16.00 i na tych, którzy są bezrobotni.
Jest całkiem spora grupa tych, którzy:
- pracują dorywczo
- pracują w domu robiąc np. tłumaczenia lub pisząc artykuły, lub choćby składając długopisy
- pracują w tzw. firmach rodzinnych, swoich własnych na przykład
- mają więcej niż jedno dziecko, co pociąga za sobą określone skutki dla ich dyspozycyjności
Co oznacza, że otoczenie nie musi wiedzieć i widzieć, że pracuję, a ja jak najbardziej mogę zasuwać jak mały motorek. Natomiast nie widzę powodu, dla którego miałabym się tłumaczyć przed obcą osobą z charakteru swojej działalności. I nie życzę sobie również, abym tylko dlatego, że nie wywalam mentalnych bebechów i nie klepię dookoła, czym się zajmuję, miała być automatycznie nazywana "krową spłaszczającą sobie tyłek na nicnierobieniu".
Jest to zwyczajnie obraźliwe i płytkie. Ja nie wnikam, czym się zajmuje Ziuta i jaki procent PKB wyrabia. Oraz czy efekty jej działalności są godne mojego uznania czy też niegodne.
Kupienie wiechcia w kwiaciarni nie zasługuje chyba na tworzenie globalnej ideologii i podziału świata na leniwe krowy oraz pracowite pszczółki. Do mnie to w kazdym razie nie trafia.
r*
To chyba świadczy tylko i wyłącznie o inteligencji naszych dzieci, a to z kolei powód do dumy, więc o co chodzi ? Ja mam ścianę ozdobioną nie ołówkiem, a jakimś tam małym motorkiem za jajka-niespodzianki... Szymon na moich oczach jeźdźił sobie tym motorkiem po ścianie, widzę, że fajnie się bawi, więc mu nie przeszkadzam... za chwilę patrzę, a tu narysowana cała trasa jazdy... a jemu tak fajnie się jeździło, bo właśnie widać było te ślady... Planowaliśmy w tym roku odmalować kilka pomieszczeń, ale chyba poczekamy, aż Szymon do szkoły pójdzie
A tak poza tym to dzień dobry
MiniCross.pl
Przekazanie: Transfer wew. Dropped.pl/Authinfo Wazna jeszcze przez rok. Płatnosć: Przelew
Co to jest Mini Cross? Mini Cross to małe terenowe motorki z pojemnością 49ccm na które nie potrzeba prawa jazdy.
Dosyc popularna ostatnio "zabawka" dla dzieci - cos na fali mini quad'ow, mini bike'ow
Aukcje zaczynamy od 10zł. Minimalne przebicie 5zł.
Zakonczenie aukcji 10.08.2008 - 22:00 lub 10min po ostatniej ofercie.
Pozdrawiam
Witam dziękuję za pamięć i życzenia!!!
ależ tu dobre NOWINY poczytałam dzaga- wielkie gratulacje!!!! II Maris- ale się cieszę kobito. Musi się udać!!! Będę się modlić kochana
kurcze nie nadążam z praniem Zosinych skarpetek z abs całe czorne od raczkowania i dreptania przy meblach. przydałyby się chyba mini nakolanniki takie jak mają siatkarze Słuchajcie_ od mojej Zosi dzieci uciekają i te duże i te małe to poluje na rączki. jak zobaczy "ofiarę" to jak mały motorek na kolanach i CAP za rękę próbuje do buzi włozyć, i jeszcze się wpsina po nich . Zabraniem jej tego ale jeszcze nie kuma, ale jest to uciążliwe. macie jakiś pomysł??
Nasza mała to ogólnie mały leniuch i jest pogodnym dzieckiem ale bez tzw.motorka w d....Urodziła się mała 2kg i dość szybko przybrała na wadzę więc staraliśmy pobudzć ją do ruchu.Tym sposobem nauczyła się podnosić do siadu czy stania o nasze ręcę,szczebelki w łóżku nie wchodzą w rachubę W ogóle nie lubiła leżeć na brzuchu więc raczkowanie ją ominęło.Może przez te nasze ręcę nie potrafi zmobilizować się do innego sposobu poruszania.Pewnie jakby sama chodziła wszędzie by zaglądała
Jestem tego samego zdania,że dziecko powinno potrafić samemu organizować sobie zabawę i owszem pobawi się sama ale długo nie posiedzi,chce abym ją prowadzała.Pokój już jej się znudził.
Pytasz jak się jej objawia to znudzenie.Trudno mi opisać.Staje się marudna,sama nie bardzo wie czego chce i robi się wyciszona(nie gada po swojemu,nie śmieję się).Czasem dosłownie wyczekuję męża w domu by zobaczyc jej uśmiech.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|