Edi, nie wiem co napisać. Że u nas to samo? Nie tak dawno całe osiedle zostało obstawione eleganckimi, niebieskimi śmietniczkami z napisem 'kosz na psie odchody'. I co z tego? Puste stoją. Place zabaw zostały ogrodzone. Psy nie wchodzą tam póki są tam dzieci. Ale w zasadzie nie tylko psy wkurzają. Wychodzimy właśnie z Dzidziastym na pierwsze spacery na nóżkach. Dzidziastego wszystko interesuje. Szczególnie trawka. Schyla się i rwie ją. Małe, pulchne łapki dziecka lubią też grzebać w ziemi. Patrzeć jaka jest w dotyku. Kiedy pierwszy raz pozwoliłam pogrzebać, tak się przesłodko dziwił, że 'to czarne' zostaje na rączkach... Ale niestety w większości miejsc muszę zabraniać takich eksperymentów. Muszę zabraniać smakowania świata. Na ogrodzony plac zabaw przychodzą przecież - oprócz psów - palące mamuśki. Jarają sobie wesoło po czym wymiętego peta - mach, pod siebie. A Dzidziastego wszystko interesuje...
Szkoda słów.
Pozdr,
Zwierzo
ja mam 7 krolikow miniaturowych wszystkie robia do kuwety i nie mam z nimi problemow i swinke tez mam jest sama i dogaduje sie z krolikami i mam jeszcze psa rottweilerke Sisi i z zadnym zwierzakiem nie mam problemow jak i z czystoscia tak i z kontaktem i jestem przeciwna temu zeby zwierzak byl prezetem dla dziecka a szczegolnie krolik sa to bardzo wrazliwe stworzonka nie mozna karmic ich byle czym i musza byc wypuszczane po za klatke bo sa bardzo ruchliwe a po za tym maja wlasne charakterki moj Lucus np jest agresywny tylko do mezczyzn Dianka jest plochliwa Srebrzynek to przydupas i jego dwaj bracia tak samo a Ruda z Ksiezniczka to male sprinterki i jak dla mnie zadne z malych zwierzatek nie nadaje sie do 7-8 letniego dziecka bo trzeba byc za nie odpowiedzialnym aha i kroliki trzeba co 9 miesiecy szczepic na pomor i myksomatoze.
Mi najbardziej podobają się w Nowofundlandy (wodołazy), psy używane w ratownictwie wodnym. Sam miałem takiego przez 10 lat, ale niestety parę lat temu zdechł z powodu raka. Z tego co wiem występują w 4 kolorach: czarny, biały, brązowy i czarno-biały. IMO jest to idealna rasa dla ludzi posiadających małe dzieci z uwagi na ich łagodność oraz opiekuńczość. Wadą, ale i jednoczesną zaletą jest ich wielkość. Wzbudzają tym respekt u obcych, ale nie nadają się do małego mieszkania. Pamiętam jak kiedyś przylazł do mnie natrętny akwizytor i zaczął zachwalać swoje dywany. Wystarczyło, że pies tylko wyszedł do przedpokoju a sprzedawca wycofał się szybciej niż pojawił :E
Obecnie od 3 lat mam owczarka niemieckiego długowłosego i muszę przyznać, że to także świetne psy.
Ten post był edytowany przez andrzej101 dnia: 24 Kwiecień 2008 - 20:54
Kochana Marto na litość Boską nie bądż taka rygorystyczna .Z własnego doświadczenia wiem że większość szczenięcych nawyków mija bezpowrotnie bo w miarę dorastania pies ma coraz nowsze i ciekawsze zainteresowania .Kaja jest u mnie kolejnym psem ,poprzednie w szczenięcym wieku robiły różne psoty, które minęły i które jak pies dorósł wspominałam z uśmiechem.To przecież tak jak małe dzieci psocą i wyrastają z tych psot.Karcić i wychowywać trzeba ale bez przesady pogryzione kapcie czy bałagan przy dorastaniu szczeniaka powinny być wliczone w tak zwane koszty wychowania.Takie jest moje zdanie.Ania i Kaja
cytuję za LMG:
"(...)na ulicy Kopernika w sobotę znaleziono goldena - psa, prawdopodobnie młodego, maści kremowej. Brak tatuażu. Czipa nie sprawdzono. Błąkał się w tych okolicach ok. 3 dni. Golden do jutra jest w domu tymczasowym. Jeśli jutro nie znajdzie się właściciel, to potrzebny jest drugi tymczas.
Telefon w tej sprawie do mnie (Ewa Korolczuk) 0664132 052 (jutro nie mogę odbierać między 11 a 13)
lub do Magdy (ona go znalazła) 0502 091 862 ( po 9 godz. , ponieważ małe dzieci śpią)"
Szukajmy właścicieli!
Witam,
Długo wraz żoną zastanawialiśmy się czy kupić szczeniaka czy też pomóc jakiemuś psiakowi i dać mu nowy dom. Padło na to drugie rozwiązanie z kilku przyczyn o których długo by pisać. Mamy dwoje dzieci, które uwielbiają zwierzęta. Zwłaszcza młodsza 7 letnia córeczka jest bardzo wrażliwa a jej marzeniem jest właśnie pies i najlepiej Golden. Mnie samemu też bardzo brakuje psa bo z psami się wychowywałem i zawsze były to Foxteriery. Mieszkamy w spokojnej okolicy z dużym ogrodzonym ogrodem gdzie z pewności nowy mieszkaniec będzie miał miejsce do zabaw. Proszę o informacje na temat możliwych adopcji, jestem w stanie pojechać po pieska/suczkę na jakaś rozsądną odległość. Wiem że nie pomagam tu małym, słodkim szczeniakom ale chciałbym żeby ten pies był w miarę młody.
Pozdrawiam
Grzegorz Konopka
Chciałam młodego psa dlatego że mam małe dzieci i nie chciałam brać psa który mógł mieć złe doświadczenie z dziećmi!!!!!!!!!!!! zastanów się co piszesz !!!!!!!!
I Ty się zastanów nie tyle co piszesz, a co robisz.
Kupujesz psiaka dla dzieci i wybierasz pieska o NIEWIADOMYM pochodzeniu?? Odważna jesteś, ja bym się bała
AMERYKAŃSKI PIT BULL TERRIER
(Nie zarejestrowano w FCI)
Popularność (w Polsce): Rasa unikalna
Wysokość w kłębie (cm):
Wyjaśnij 50 do 51
Masa ciała (kg): 29 do 30
Może mieszkać w: Dom z wybiegiem
Gubienie włosa: Prawie wcale
Wymagane strzyżenie: Nie wymaga
Pies tej rasy powinien być czesany 1 raz w tygodniu, przez 10 minut.
Aktywność w domu: Bardzo aktywny
Wymaga codziennie spaceru przez: 35 minut
Przeciętna cena szczenięcia: 1200 złotych
Koszt utrzymania:
Wyjaśnij 200 złotych miesięcznie
Stopien posłuszeństwa: Średnie
Szybkość uczenia się: Szybko
Stopień dominacji: Dominujący
Przy dużej chęci do obrony, możliwości psa tej rasy mogą być niewystarczające
Przeciętna długość życia (w latach): 12
Czy można pozwolić na zabawę z małymi dziećmi: Nie zalecane
Możliwe problemy:
Może być agresywny w stosunku do innych psów
Rasa tylko dla doświadczonych właścicieli
Uwaga: Pewne problemy mogą być wyeliminowane przez odpowiednio dobrane szkolenie.
źródło: psiaki.pl
Ja nie chcę, żeby to, co napiszę, zabrzmiało, jakbym winiła hodowcę czy pierwszych właścicieli Pedra, bo tak nie jest. Takie sytuacje po prostu się zdarzają. Pytanie czy i jak można im kiedykolwiek zapobiec...
Ja, jako hodowca, gdy rozmawiam z potencjalnymi właścicielami, zawsze pytam, czy w domu są, bądź czy są w najbliższym czasie planowane, małe dzieci. Bo niestety wiem, że szczeniak (szczególnie terier)+malutkie dziecko to potencjalnie sytuacja wybuchowa i również wiem kto (dziecko czy pies) w takiej sytuacji zawsze przegra... I po prostu nie sprzedaję szceniąt do domów, gdzie są (albo są planowane) niemowlaki. Radzę takim osobom, aby z zakupem psa po prostu poczekali, aż dziecko będzie miało 3 lata (ewentualnie mogą poczekać z dzieckiem aż pies będzie dorosły). Pies to wspaniały kumpel dla dziecka, ale nie szczeniak dla niemowlęcia.
Zaraz się odezwą głosy, że to niesprawiedliwe, że wiele osób da sobie radę ze szczeniakiem i z niemowlakiem na raz. Ja wiem, że tak jest. Ja wiem, że jestem niesprawiedliwa. Ale to moje prawo, jako hodowcy - mam wybór, komu sprzedam szczeniaka i moje decyzje nie musza być sprawiedliwe ani racjonalne. A po prostu wiem z doświadczenia, że szczenię plus niemowlę w domu zbyt często kończy się tym, że szczeniak wraca do hodowcy lub szuka nowego domu. Jak wiemy, tak się może stać w każdej sytuacji, nawet bez bobasów, ale zdarza się to częściej w sytuacjach szczeniak + małe dziecko. Więc ja jednak pozostanę niesprawiedliwa.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl