MAŁY DZIK

Tematy

biblia

Stanowczo nie polecilbym capoeiry innym. Jest to "sport" tylko i wylacznie dla absolutnej elity, majacej juz za soba co najmniej kilkuletnie doswiadczeina w MA. I trenujacej od malego akrobatyke. Oczywiscie jezeli masz powyzej 10 lat to jestes juz kategorycznie za stary zeby zrobic jakiekolwiek postepy.

Stanowczo tez nie uwazam Capoeiry za "sport" fajny. Treningi to ciagla ostra i smiertelna rywalizacj i niesmowita presja ze strony grupy i prowadzacych. Capoeira jest "sportem" ktory wykonczy twoja psychike spowoduje u ciebie szereg koszmarnych kontuzji. Po wielu latach treniowania nabawisz sie na pewno schizofrenii, kiły oraz owsikow.

Czlowieku ! To jest forum fanatykow capo. Niektorzy z tych ludzi choduja tykwy w swoich ogrodkach. A ty sie zastanawiasz co ci odpowiedza na pytanie "Czy capoeira to "fajny" sport ???" No a jak myslisz. Masz w swoim miescie swietna sekcje, z swietnym prowadzacym. Zamiast siedziec przed kompem, przejdz sie na trening (pierwszy za friko) posluchaj bateria, zobacz jak ludzie graja w roda, pogadaj z trenerem. Nie poczujesz tego czytajac to forum. IDZ NA TRENING. Powodzenia stary

pozdrawiam, DZIK



Wracam ze szkoły,z chóru.Odruchowo zaglądam w klatkę.Leży na parterze Jerry,ma zamknięte oczka i taki skulony.Patrze bliżej,oddycha.Biorę wode na paluszek,cucę go jak kiedyś Pinkusia, troszke otworzył oczy,zamknął i znieruchomiał.Na mojej ręce.Był taki zimny i miał taki bezbronny wyraz twarzy,otwartą mordkę,zamknięte oczka.. ;( Był martwy..
Nie wiem co mu się stało,miał tylko kilka miesięcy ! Zakopałam go w najpiękniejsze pudełeczko jakie znalazłam,kolorowe,ładne.Zakopałam za domem. Teraz został mi Pinky,najbardziej dzika mysz świata.Nigdy nie miałam go w rękach,w przeciwieństwie do Jerrego,dzikus mały.Będzie samotny..

Śpij Jerrusku..

PS1:Dostałam wspaniały prezent na urodziny.Śmierc Jerrego.Niee ;(
PS1:Jak leciała ta stronka z grobami internetowymi dla zwierzątek?

;( ;( ;( :buu: :buu:



Domek jeden z wielu podobnych do tego: klik!
Znajduje się blisko centrum, porośnięty trochę przez dziką winorośl, w otoczeniu drzew. Właściciel wyjechał, rodzice Beth dopomogli, no i BB kupili ten domek.

PARTER
Salon - mały bardzo - 4x5m, z kominkiem, pomarańczowymi ścianami, pianinem i miękkimi 2 fotelami.

Łazienka - jak to łazienka

sypialnia - nieduża - łóżko, szafa, stoliki nocne.

Na piętro prowadzą drewniane schody. Na półpiętrze regały zastawione książkami.
Schodząc na półpiętro w dół od parteru, jest przeszklone wyjście na ogród, z wielkim bujnym drzewem, które przysłania owo wejście.

PÓŁ-PIWNICA
Nieduża, z jasnymi oknami.
Kuchnia - full osprzęt (także spuścizna po poprzednikach), stół i krzesła. Ciemno-zielona
Spiżarka - dużo półek, 2 skrzynie
Palarnia - piec itp.

PIĘTRO
Z racji lekkiej różnicy w stosunku do fotografii - jest to dość wysokie pięterko od razu z poddaszem. Duże okna na dachu, mały pokoik jako składzik. Reszta niezagospodarowana.



no właśnie najgorsze jest to, że szczenię olbrzyma w momencie brania go do nowego domu jest już chyba większe od Luny, nie? :roll:

a w kontaktach z maluchami to ona jest bardzo różna - z niektórymi szaleje jak dzika i jest cała w skowronkach, a innych się boi i czasem nawet warczy i straszy - tak było np. ostatnio na spacerze jak spotkałyśmy szczeniorka jakiegoś amstaffa chyba albo czegoś w tym rodziaju :wink: - bała się go jak dużego amstaffa - mały chciał ją zaczepiać to prawie go użarła :o zołza jedna - ale kiedyś będzie musiała przyjąć olbrzyma, bo nie wyobrażam sobie mieszkania na wsi w domu z ogrodem, w którym nie byłoby dużego psa :wink:



kurcze...ale sobie dobrze zrobiłam...:banghead:

podlałam przed chwila kwiatki i zapomniałam że ten mały łajdak Marcin grasuje po domu...oczywiście zaraz wlazł do "swojego" kwiatka, unurzał się cały w błotku jakie zrobiło się po podlewaniu i teraz mam w domu nie dośc że małą brudną dziką świnię zamiast królika to jeszcze pełno małych czarnych łapek na kafelkach w całym domu...on jest poważnie jakiś dziwny...

Alma tez mi dzisiaj dała czadu nie pozwalając sobie zakroplić oczu i wyczyścić uszu, po pół godziny odpuściłam bo stwierdziłam że nerwy mi puszczają i zaraz ją uduszę....ja nie wiem co zrobić żeby jej te oczy na spokojnie zakraplać...nie boli jej to, bo nie skamle,tylko wyrywa się strasznie jak widzi że próbuję jej wkroplić...jak na razie za każdym razem z nią walczę,jedna osoba ją musi trzymac a druga zakraplać, ale ona robi się coraz silniejsza i coraz gorzej nam to idzie...

po dobroci nie da rady, ani przekupstwem, ani nie da się odwrócić jej uwagi na chwilę...dobrze że już tylko kilka ampułek zostało...z oczami jest lepiej,są prawie zaleczone już, ale "prawie" robi wielka różnicę i chcę jej to zaleczyć do końca żeby był spokój a nie powtarzać za miesiąc zabawę od nowa...

w ogóle Alma jest taka "nietykalska"; tu nie rusz, tam nie dotykaj...głaskać można ją wszędzie, ale ze szczotką do ogona czy tyłka nawet nie podchodź bez podstępu,ehhh...



Ja nie podam Ci konkretnej rady jak zainwestować pieniążki.Mogę tylko opowiedzieć jak funkcjonuje moja farma.Otóż jestem w tej chwili na 43 poziomie a gram troszkę ponad miesiąc.Mam na farmie praktycznie wszystko.Całą dziką łąkę przeznaczyłam pod uprawy.Od frontu natomiast mam mały sad z różnymi drzewkami (jabłonie,śliwy,grusze,wiśnie,brzoskwinie i jedne drzewko pomarańczowe) oraz ponad 25 przeróżnych zagród(nie chce mi się liczyć dokładnie).Jeszcze niedawno chciałam zlikwidować kurniki(mam ich kilka) bo ceny na targu były strasznie niskie a klikania przy nich jest dużo.Na dzień dzisiejszy jednak nie mam zamiaru ich likwidować gdyż cena kur na targu wzrosła i mam na nich niezły interes.Myślę , że nie ma jakiejś uniwersalnej metody na zyski ponieważ ceny na targu są zależne od eventów i tak często się zmieniają nie nie łatwo przewidzieć co będzie opłacalne jutro albo pojutrze...
Życzę Ci miłej zabawy i trafionych interesów:D



Temat zablokowany, ale musze coś napisac
Dwa lata temu w wakacje kolezanka przyniosła mi myszke-oseska. Znalazla ją na chodniku zaatakowaną przez mrówki. Oddała mi ją bo przez kilka lat hodowałam myszy (w sumie miałam ich 12 :peace: ). Wzięłam ją do domu, pensetą poodczepiałam mrówki, przygotowałam pojemniczek z mnostwem szmatek i polożylam malenstwo. W tym czasie przygotowałam mleczko. Podalam jej strzykawką. W dzien dawalam jej co godzinę, w nocy co dwa. Pojechałam na wczasy na Węgry, wzielam myszke ze sobą. Myszka ładnie urosła, zapuściła futerko, otworzyla oczka. Niestety zdechła dzien przed powrotem do Polski. Myśle, ze mogla byc chora i dlatego ją matka porzuciła (chociaż powinna ją zjeść... wiec pewnie jakims innym sposobem znalazla się na chodniku ) lub po prostu była jakims słabym osobnikiem (bardzo mały procent myszek dożywa późnej starości ).
Ale chodzi o to, ze da sie wychować myszke z oseska. Mnie sie udało dziką, wiec to prawda

Erin, też zawsze byłam przeciwna karmieniu zwierząt innymi zwierzętami, ale taka jest natura... Ludzie jedza mięso zwierząt, jestesmy bardziej ucywilizowani, dlatego szykujemy sobie jedzenie (zabijamy, porcjujemy, pieczemy itd.) Zwierzeta jeszcze na to nie wpadły i jedzą świeże, najlepiej żyjące...
Biorąc pod swój dach takiego zwierzaka-miesożerce musimy sie z tym liczyć.
Oczywiście w naturze potencjalny "pokarm" ma możliwość ucieczki, a w niewoli jest skazany na śmierć, dlatego moim zdaniem taki "pokarm" powinien być wcześniej zabity, zeby nie przeżywał takiego horroru.
ania_aniula, kocha zwierzeta, skoro zamowila zamrożone oseski, a nie zywe... A ze otrzymala zywe to wina niekompetentnego sprzedawcy...



Zbiór piosenek dla "szkrabów" a oto i tracklista:



1.Dla dzieci - Ach, spij kochanie.mp3
2.Domowa Piosenka.mp3
3.fasolki - szczotka pasta.mp3
4.Fasolki - Wujcio wariatuäcio.mp3
5.fasolki - A ja rosne.mp3
6.fasolki - A to jez.mp3
7.Fasolki - Bal moich lalek.mp3
8.Fasolki - Bursztynek Bursztynek.mp3
9.fasolki - Co powie tata.mp3
10.fasolki - Cztery Zielone Slonie.mp3
11.Fasolki - Dzieci Wirgiliusza.mp3
12.Fasolki - dziub dziub.mp3
13.Fasolki - Fantazja.mp3
14.Fasolki - Jagodki.mp3
15.fasolki - Kipi kasza, och!.mp3
16.fasolki - Kocur Bury.mp3
17.fasolki - kolorowe kredki.mp3
18.Fasolki - Maly KsiĄÄźe.mp3
19.fasolki - Mam fryzure na cebule.mp3
20.fasolki - maruda.mp3
21.Fasolki - Na Wojtusia z popielnika.wma
22.Fasolki - Na wyspach Bergamutach.mp3
23.fasolki - Pies na medal.mp3
24.fasolki - Pocaluj zabke w lapke.mp3
25.fasolki - Puszek Okruszek.mp3
26.Fasolki - Stryszaki.mp3
27.fasolki - Zuzia.mp3
28.FASOLKI TA DOROTKA.mp3
29.FASOLKI-ZAJAC POZIOMKA.mp3
30.Kaczka Dziwaczka.mp3
31.Kto Spotyka W Lesie Dzika.mp3
32.MAJKA JEZOWSKA - a ja wole moja mame.mp3
33.MAJKA JEZOWSKA - Na raz na dwa.mp3
34.Mala Smutna Kr˘lewna.mp3
35.My jeste˜my krasnoludki.mp3
36.Mydlo lubi zabawe.mp3
37.Natalia Kukulska - Kolysanka.mp3
38.Og˘rek.mp3
39.pankracy - Kto dogoni psa.mp3
40.Witaminki.mp3
41.Wyliczanka.mp3

linki:
bez hasła, dobra jakość ale ze względu na zróżnicowanie nie podam parametrów, jednakże nie schodzi poniżej 128kbps http://peb.pl/images/smilies/smile.gif




Czytałam kiedyś HG/SS/LM *_____* Tylko za cholerę nie mogę sobie przypomnieć gdzie i kiedy. Ale na pewno dodam jak znajdę. Może wydawać się nieprawdopodobny ale jak jest dobrze napisany to nic tylko palce lizać. Może dlatego, że ja kiedyś uwielbiałam SS/HG. A jeszcze boski Lu do tego... xD
Jedyne HG/SS/LM jakie przychodzi mi do głowy to "Musisz się jeszcze dużo nauczyć" [czy jakoś tak]. Koszmarnie koszmarne pwp, które przeczytałam y... no niedługo po tym, jak dowiedziałam się, co to jest yaoi. Fuj jest, prawie mi zobrzydziło parę Lucjusz/Severus (chyba nie byłam psychicznie przygotowana na pwp ;] )

Koszmarne pairingi niekanoniczne:
Ginny/Draco -> Fuj, fuj, fuj. Oni totalnie do siebie nie pasują. A mi nie pasuje jakieś och-jakże-zły-Ślizgon-a-mimo-to-Gryfonka-go-kocha. Poza tym nie przepadam za Ginny...
Hermiona/Draco -> Jedyne fajne - "Draco Malfoy zadziwiająco skoczny szczur" a i to z powodu Draco, nie jego hm.. uczuć względem Hermiony. Poza tym -> za dużo blogów o tej tematyce się narobiło w sieci, często miernej jakości.
Ginny/Lucjusz -> Y... Nie czytałam nic takiego, ale samo wyobrażenie wzbudza u mnie coś pomiędzy "fuj" a dzikim rechotem
Severus/Minerwa -> A. Coś takiego kiedyś czytałam. Nienienie. Ona jest dla niego za stara i w ogóle... Nie. Fuj.
SS/HG -> nie mówię, że najkoszmarniejszy, ale jakoś mnie nie przekonuje. Mimo, że jest w sumei dość popularny...
HP/HG -> Dzika wizja, znam parę fanów tego pairingu, którzy nie czytali fików, ale liczyli na to, że książka tak się skończy. Hermiona jest dla niego za mądra, poza tym co wtedy by się stało z Ronem? ;]
Harry Potter/ Lord Voldemort -> Jak zostało wcześniej powiedziane - LV jest aseksualny (poniekąd, w końcu Bellatrix chyba by nie przeszkadzało, że ma gadzią twarz itd. ...)
Syriusz/James Potter -> poza paroma wyjątkami... James ma Lily, Syriusz jest hetero (w domyśle: Syriusz jest mój) i wolę, żeby byli przyjaciółmi.
LE/SB -> Rodem z kiczowatych blogów. Lily kocha Syriusza, James kocha Lily y... A potem jest mały Harry, raczej. Nigdy nie wiem jak, bo żadnego nie doczytałam do końca...
Rose/Scropius -> zmartwychwstanie pary Hermiona/Draco, skoro rodzicom się nie udało, to może dzieciom? Groza, groza.
Nie przepadam też za łączeniem bliźniaków i Syriusza z Regulusem. Powoli przyzwyczajam się do RL/SB, chociaż nadal wolę Remusa z Tonks ^^


Niefajne pary kanoniczne:
Chyba Harry/Ginny - Jakoś tego nie widzę. Znaczy się, nie bardzo lubię Ginny i w ogóle... Chyba drarry wyprało mi trochę mózg. Nie lubię e... motywu Ginny, co to cały czas kochała Harry'ego, a umawiała się z innymi, żeby on przejrzał na oczy. W sumie jedyna urocza scena z ich udziałem to w 6 tomie, gdy gadali o hm.. tatuażu Potty'ego i może jeszcze pocałunek w 7 tomie
Draco/Astoria - Bo AG jest jakaś bliżej nieznana i tak naprawdę jest tylko dopowiedzeniem Rowling. Chociaż na plus, zę mają dracopodobnego syna ;]

+ Obawiam się idiotyzmów, które mogłby przyjść JKR do glowy, gdyby kiedyś pisała o dzieciach Pottera. W stylu łączenia dzieci Ginny z dziećmi Hermiony, czy coś, chociaż, po namyśle, to mało prawdopodobne, bo są kuzynostwem...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript