granitowy blat na stół

Tematy

biblia

Marzanko,
podobnie jak ty, ja tez lubie gotowac, piec i czesto mamy w domu gosci. A z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak przyjda znajomi to nie mozna ich "wygonic" z kuchni! W poprzednim domu mielismy na srodku taki blat-wyspe (bez plyty czy zlewu), do tego dwa wygodne ,wysokie stolki barowe, rano bylo to miejsce na szybkie sniadanie przed praca, a kiedy wieczorami dzieci byly juz w lozkach, siadalam tam z kubkiem herbaty, lub kieliszkiem czerwonego wina i przegladalam prase, sluchalam jazzu, zagladalam do przepisow i relaksowalam sie.

Oczywiscie sa tez takie okolicznosci, np rodzinne obiady z ciociami, babciami gdzie obiad jest spotkaniem przy elegancko nakrytym stole w jadalni, dlatego dobrze jak kuchnia moze byc wtedy zamknieta, lub czesciowo zamknieta, aby nie trzeba bylo patrzec na garnki w kuchni (u nas beda przesuwane drzwi chowajace sie w sciane)

Moj brat buduje dom (nie maja jeszcze dzieci), kuchni beda mieli 13 m, calkowicie otwarta na salon-jadalnie (40m). Oni chca miec taka kuchnie, bardzo techno i nowoczesna. Nasza kuchnia ma byc przede wszystkim przytulna, myslalam nad meblami z frotami z forniru czeresni, jasna podloga, jasnym blatem (moze jakis ladny granit) i scianami pomalowanymi w "wesolym", cieplym kolorze. W mieszkaniu, ktore teraz wynajmujemy w Warszawie mam malenka kuchnie, zero powierzni blatow i troche "cierpie" z tego powodu :( Ale zyje juz domem, ktorego budowe zaczynamy za dwa tygodnie! Jezeli masz jakies dodatkowe pytania, chetnie odpowiem. Pzdr.



Ceramiczny oczywiście może się gdzieś odbić, ale są w końcu emalie naprawcze różne. U mnie przez dwa lata nic się nie stało, może dlatego, że używam tych plastikowych podkładek do zlewu (choć raczej ze względu na hałas).

Jeśli chcesz blat granitowy, to przecież możesz dać zlew jakikolwiek podwieszany, a ociekacz zrobić w formie rowków w blacie. To jest świetne rozwiązanie, przy zmywarce zupełnie wystarczające :lol: Z granitu osady z wody zmywają się bardzo łatwo :wink: Choć obawiam się, że na czarnym, nie ważne czym i tak będzie je widać momentalnie :roll:

Blat ze star galaxy (ten czarny granit ze złotym) mam na stole kuchennym, też nie ma większych problemów z utrzymaniem - ścierka z mikrofibry załatwia wszystko :lol:



słuchajcie muszę się zdecydować na blat i nie wiem co wybrać :roll: mam dwie wersje, ale najpierw koncepcja:
1. wysoka zabudowa zostanie otoczona drewnianą ramką w kolorze raczej ciemnym (myślałam o tym co na drzwiach u góry, bo taki będzie na szafach między wiatrołapem)
2. długi bok wyspy zostanie obłożony drewnem już jasnym (to samo jak przy oknie)
3. stół łączący się z wyspą będzie drewniany, nakładany coś jak na tym zdjęciu poniżej http://images29.fotosik.pl/109/7fbb222c9a78c12dmed.jpg

i moje wersje WERSJA I
boki i blat granitowy czarny, hmmmm będzie widać wszytkie brudki i to mnie odstrasza (grubość gdzieś ok. 3 cm). szary odpada przez te kropki, a innego u tego kamieniarza co byłam nie widziałam.

WERSJA II
boki i blat z laminatu (nawet nie wiem dokładnie co to za materiał) w kolorze ciemnego grafitu, niejednolity, z lekkimi ciemniejszymi maziami. podoba mi się. ale nie chcę zgubić czerni kuchni, do tego drewno, wydaje mi się, że będzie za dużo :roll:

i co mam zrobić? jak myślicie?
a jeszcze powiem, że mam dostęp do dość taniego granitu (przynajmniej tak mi się wydaje, 600 za m2 to chyba nie dużo). no i wojtek woli kamień



Cześć :D
Myślisz o tym marmurze?
http://www.artstone.com.pl/file/mate...roMarquina.jpg
To jedyny czarny marmur, jaki znalazłam?

A może granit, wybór czarnych jest większy.
Ten co mam na blacie stołu w kuchni jest genialny, nic na nim nie widać, bo ma taką strukturkę kropkowatą ze złotymi drobinkami (nie mogłam się oprzeć :oops: :wink: ). Jest niestety raczej drogi, ale płytki widziałam w różnistych promocjach - jak nie potrzebujesz dużo, to może się wyrobisz :roll:



Dopiero teraz przeczytałem opinie na temat naszej kuchni i odpowiadam:
- kuchnia jest w kolorze żółtym i niebieskim. Ma wstawki koloru pomarańczowego. Blat jest z ciemnoszarego i niebieskiego granitu (labradoryt)
Nie ma ani kawałka koloru, który wywołał burzę: moreli, czy tez brzoskwini. Połączenie go z niebieskim byłoby fatalne i nie w naszym guście.
- projekt jest architekta wnętrz chyba z 2005r., przez nas zaakceptowany.
- stół, krzesła, czajnik i zegar są tymczasowe. "Dekoracje" są też do usunięcia. Ci co zbudowali już dom, to wiedzą,że wykańczanie domu wykańcza finansowo!
- kuchnia jest otwarta na jadalnię i salon, a więc siłą rzeczy okno kuchni musi być w tym samym wystroju co wykusz jadalni; a tam są zasłony i firanki.





Gosiu, miło mi bardzo :oops:

Blat będę miała jasny drewnopodobny, ale "sęki" widać minimalnie...
http://img212.imageshack.us/img212/4...onjasnywq8.jpg

Jeśli myślisz o ciemnym blacie, to chyba odradzę... Mam w domu kawałek mojego frontu i widzę, jak na nim paluszki widać :) na blacie będzie wyglądało to koszmarnie... Chyba jednak jasny jest praktyczniejszy...
Ja sama myślę o ciemnym blacie barku/stołu (z tej samej dechy co front), ale waham się właśnie ze względu na te widoczne odciski palców...
Oczywiscie mam na myśli blat laminowany, bo jesli myslisz o konglomeracie lub kamieniu to pewnie jest inaczej

Jeśli chodzi o białą szafę po lewej, to może wyglądać ciekawie, ale to będzie zupełnie inna kuchnia... Jaśniejsza, pewnie optycznie nieco większa, ale tez już nie taka ciepła, bo jednak brąz jest cieplejszy od bieli... :) :wink:
No tak, ciemny blat wchodziłby u mnie w rachubę tylko, gdyby szafki stojące
(te na wprost) były jasne. Ja sama wolę jasne blaty, bo czytałam
już, ile jest roboty z ciemnymi :) (chyba, że są nakrapiane)
A materiał na blat: jeśli jasny-to kompozyt, jeśli ciemny-to granit.

Pozdrawiam, GGGosik



Chyba chodzilo o blat roboczy czyli z jakiejs tam plyty i to jest laminowane. Granit jest na scianie, albo cos granitowopodobnego.
Musisz zauwazyc ze zdjecia nie oddaja nigdy tego co widzimy i dotkniemy w naturze. No i jeszcze jedna sprawa, ekspozycje do zdjecia tz wykonczeniowka moze byc nigdzie nie osiagalna, moze byc to zrobione tylko i wylacznie jako element do zdjecia.
Na pierwszym zdjeciu sciane mozna zrobic ze zwyklej tapety, pomalowac bezbarwnym lakierem mat, zeby wyciagnac glebie wzoru i przy punktowym oswietleniu efekt granitu jest murowany :wink:

Na drugim zdjeciu jak dla mnie jest gres polerowany na podlodze + blat i stol zrobiony z drzewa klonowego. Sciana kolo pochlaniaczy jest tez jasno bezowa, ale przy rozowawym filtrze jest wlasnie taki lososiowy efekt.



Decyzja zapadla!
http://images28.fotosik.pl/68/6abba63da27860cdm.jpg

Takie beda fronty przy meblach kuchennych, jest to dab angielski, blaty natomiast beda jasne bezowe chyba z granitu, chyba pisze, bo nie wiem czy wystarczy kasy, a blaty zoncius chce 4 cm czyli bardzo drogie :roll: i mamy ich ponad 8 metrow.
Uchwyty beda czarne, stol w kuchni i krzeselka chcemy kute i lampa tez w tym stylu. Piec i zlew tez jest czarny. Wiem, ze nieunikniemy srebrnego koloru, bo na plycie gazowej sa takie ruszta i dlatego baterie tez kupilam chromowa baterie do zlewu, no i chromowe beda halogeny w suficie.
Z franke zamowilam sobie do zlewu dozownik na plyn do naczyn.



Jezeli zlecach zabudowe kuchni jakies firmie to projekt za ktory placisz kosztuje ok. 1 szafki. Pieniadze te zwracane sa po realizacji zlecenia. A warto zlecic projekt, bo samemu nie ma sie takiego szerokiego spojrzenia z uwzglednieniem m.in istniejacych na rynku urzadzen, materialow czy rozwiazan.
Oczywiscie trzeba wspoluczestniczyc w tym i sie samemu zaangazowac. Projektant powinien dopasowac projekt do twoich wymogow. Fajnie tez wprowadzic cos swojego, co nawet rzadko jest stosowane. U mnie np takim czyms byl duzy blat wykonany z granitu i stol w nietypowym ksztalcie wykorzystujacy skromne miejsce w kuchni,



Witaj
Sama preferuję styl klasyczno-nowoczesny ale nie przepadam za metalem i szkłem.
Moja kuchna jest pół-otwarta na salon.
Ma podłogi z ipe lapacho, stół ciemny brąz, zasłony płócienne beż z lamówką w kolorze spokojnej żółci, która powtarza się na rolecie.
Jedna ze ścian jest w kolorze musztardowym, meble w kuchni (trochę je widac z salonu) w kolorze mahoniu modyfikowanego (ale nie takiego tradycyjnego (ma leciutkie pasy i wpada w odcień ciepłego pomarańczu), kominek marmur Brecia Sarda, blaty granitowe ivory brown.
Do tego będą jakieś dodatki dla ożywienia wnętrza ale wszystko z naturalnych materiałów (drewno, kamień).



Blat to zwykły laminat, kiedyś wymienię na granitowy.
Zlew jest grafitowy, ale jaki to typ?? Hmm już znalazłam - Napoli 15 tu kupowany:
http://www.zlewozmywaki24.pl/index.p...y-z-ociekaczem

Krzesła i stół to paged meble seria Milano, a meble są firmy Spar z Chojnic.



Słuchajcie, czy ktoras z was planuje lub ma tynk z ceresitu. Ja musze szybko wybrac kolor a zdecydowalismy sie na wszystko do elewacji z ceresitu to i tynk taki bedzie.

Dzisiaj zamówiłam meble do kuchni, mam zamet w głowie od wybierania kolorów szafek, blatu, stołu, boków, cokołów. Zdecydowałam sie na ścianę
dać taki kolor jak blat i z tego co blat. Nie będę miała fug i o tym marzyłam.
Chciałam granit na blat ale nie dość, że drogi to kolory mi nie pasowały.
Dobralismy jakis wytrzymały blat o fajnym kolorze.
W kuchni stolik miał być z forniru ale naczytałam sie, że trzeba by ciągle go przecierac i uważać i w koncu zdecydowałam sie na stół z metalowymi nogami z odpornym blatem drewnopodobnym. Fronty mdf bianco perla (może ktos ma takie?).
Zamówiłam tez kilka mebli do zabudowy. Wszystko dobrze tylko ciągle sie martwię czy kasy starczy
A i jeszcze jedno dowieźli mi moja wannę ravak rosa II, wydaje mi sie jakas mała :-? . Czy ktos taka użytkuje?



a oto nasz pomysł na studnię
[img]http://images1.fotosik.pl/159/567c843378d740c4m.jpg[/img]
będzie służyć jako stół ogrodowy,jej boki pokryte są takim specjalnym tynkiem woskowym, jaki stosuje się do podmurówek, a na górze granitowy blat, dookoła wyłożyliśmy alejkę z kostki brukowej, na tej rozszerzonej części zamierzamy ustawić ławeczki a za nimi kute pergole, koniecznie białe na których będą wicikrzewy, po południu przed naszym domem jest znacznie przyjemniej niż z tyłu na tarasie, więc mamy nadzieję że popołudniowa kawka na świerzym powietrzu, przy studni będzie smakować wyjątkowo, tym bardziej że będzięmy mogli podziwiać rabatki kwiatowe przy domku
jeżeli chodzi o używanie studni do podlewania ogródka, to zostawiliśmy sobie taką opcję, należy tylko zamontować pompę, i siur.



Mam ogolny pomysl na kuchnie, ale jestem niezdecydowana co do blatu w kuchni. W zwiazku z tym prosze o rady, opinie....
Pierwszy moj zamysl, to blat drewniany (ma ktos z Was moze z drewna egzotycznego?), ladnie by pasowal, do tego "doczepiony" do wyspy stol z tegoz samego drewna. Drewno jest cieple i daje przyjemny nastroj. Problem..... to mam obawy jak po pewnym czasie bedzie sie zachowywac blat w okolicy zlewu (!!!) czy plyty grzewczej, bardziej obawiam sie tego pierwszego.
Drugi moj pomysl, to moze w takim razie konglomerat, ale jasny, jesli mozliwe -bialy (granitu niestety nie znalazlam w takim kolorze jaki mi odpowiada, "kropkowane" kamienie nie podobaja mi sie). Tutaj wiele na temat konglomeratu nie wiem. Osoby, ktore maja z nim doswiadczenia prosze o odpowiedz: czy taki blat - jasny - nie zaplami sie? Czy konglomerat ma tendencje do trwalych plami? Jak wiadomo na jasnym najbardziej widac......



Mnie się szafki a właściwie blat (bo same szafki fajne), średnio podoba. Jakoś granit mi się źle kojarzy :wink: i taki zimny jest. Mój szwagier ma coś podobnego w kuchni i do tego jeszcze stół z granitowym blatem i to takie zimne w dotyku i w wyglądzie jest. Brrrr… , ale wiem, wiem, teraz to bardzo modne połączenie.



Będą będą :lol: Edytko gdybym zamawiała kuchnie za 50tys to bym przezywała pewnie a tak to wiesz.... ma byc funkcjonalnie, pojemnie i trzymać się kupy :lol: Nie ma bajerów. Proste półki w środkach, żadnych wynalazkow. Jak widać duzo tych szafek jest więc musiałam z czegoś rezygnować. Nie ma granitowych blatów, jest zwykle mdf. Podoba mi się grafitowy zlew. Nie widać plam, ladnie wyglada na grafitowym blacie. Czekam na szklarza żeby dociął szklo za kuchenkę.

Jestem zadowolona. Jest wygodnie. Stanie olbrzymi stół. Jest barek. Dojdą kanapy w salonie i...... będzie jeszcze kupa miejsca :lol: Można bedzie swobodnie się poruszać, tańczyć :lol: Barek jest okupowany :lol: Dzieciaki maja frajdę i piją przy nim herbatę :lol: Uwielbiają kręcone hokery :lol: Ja sobie chyba dokupię do kuchni jakiś wózek na kołkach, takie coś jak ma Ikea w ofercie. Taki podręczny kawałek blatu który można przeciagać. Teraz widać, że weszłaby mi jeszcze wyspa do kuchni :lol: :lol:



Cześc dziewczyny.
Granit jest bardzo elegancki ale nie wybrałabym go na stół (na blat owszem,tylko ta cena).
Stół musi byc drewniany :D

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript