gravitation Anime

Tematy

biblia

Aha... No to ja na razie pozostanę przy tym „Gravitation”, bo po 1. odcinku potrafię to anime znieść i nawet jestem ciekaw, co będzie w 2. Owo anime, o którym była mowa, zostawię sobie chyba na koniec, o ile uda się je znaleźć

P.S. Ta moja przeprawa z shōjo będzie chyba jeszcze trudniejsza niż z yaoi (oglądałem, a co! wszystkiego trzeba w życiu spróbować). Coś mi się wydaje, że po paru odcinkach, tudzież seriach, wysiądę i już nie powstanę . W sumie wystarczyło mi parę tomów „Tokyo Mew Mew”, żeby wysiąść – już wściekle różowa okładka 1. tomu dała mi niezłego kopa!



Szukam czegoś na kształt Junjou Romantica,czyli shounen-ai/yaoi. Jednak nie chodzi o samą tematykę, ale także dość ciekawą fabułę (we wspomnianym anime szczególnie spodobał mi się związek Misakiego i Akihiko - te wzbraniania młodszego^^) oraz nie głupie kreacje panów. Ostatecznie ten wątek nie musi być w produkcji najważniejszy. Nie wiem dlaczego, ale nie mogę przekonać się do Gravitation, jeżeli to jakaś wskazówka.
Byłabym wdzięczna za pomoc.




Wydaje mi się że jako jedna z nielicznych z azunime mam liczne grono przyjaciół którzy także lubią anime.

Spooooko, u mnie podobnie. Trzymam stały kontakt z ludźmi, z którymi chodziłam do gimnazjum i wspólnie robiliśmy sobie maratony z cowboyem bebopem! Faceci zdzierżyli nawet Gravitation W sumie to to jest jakiś fenomen gimnazjum nie mający wiele wspólnego z fenomenem m&a ale właśnie z tymi ludźmi wciąż trzymam stały kontakt, liceum jakoś przemknęło z boku i nie zahaczyło o bliższe znajomości. Współlokatorzy wolą co prawda niezobowiązujące seanse przy mega produkcjach hollywoodzkich, ale na studio Ghibli zawsze są chętni. A ze starą gwardią gimnazjalną wciąż można pogadać na bieżące tematy animowe, więc nie narzekam

Porównywanie anime i filmów jakoś wciąż mi zgrzyta. W moim przypadku, chyba ze względu na formę i "japońskość" twórcy anime mogą sobie pozwolić na więcej, naciągać charaktery, wprowadzać patosik, targać mną wewnętrznie- przymknę oko, ba będę w siódmym niebie. W przypadku filmu jestem jakoś bardziej wyczulona na te pozory autentyczności, nawet jeśli w zamierzeniu twórcy miało by być zerwanie z nimi, to gdzieś tam czaić się u mnie będą myśli, czy mnie to konsekwentnie przekonuje.



Oj, i wpadłeś drogi rozmówco. Tak się składa, że zapoznałem się z soundtrackiem do tego anime. W tym miejscu pozwolę sobie zacytować fragment mojej recenzji odnośnie omawianego tytułu:


Świetny jest śpiewany po łacinie opening, (...) chociaż wykonująca go pani śpiewała jakąś angielsko-japońską zbitką (...) Jednak nic to, te wpadki nie potrafiły odebrać uroku temu openingowi. Niestety, skutecznie odebrało go powtarzanie przez wszystkie trzynaście odcinków wszędzie, gdzie się dało: nucą go bohaterowie, wygrywany jest przez pozytywkę, w tle słychać kilkadziesiąt tego przeróbek – na skrzypcach, fortepianie, nucony przez mężczyznę... Po kilku odcinkach „Lilium” wychodzi oglądającemu bokiem. Na soundtracku do „Elfen Lied” znalazło się bodajże trzynaście utworów, jednak w serialu usłyszeć można ze trzy albo cztery! Nie jest to jednak zbytnia strata, ponieważ prawie wszystkie utwory ze ścieżki dźwiękowej zrobione są na krzyż.

Wniosek z tego prosty i niezbyt przyjemny – kompozytorowi najwyraźniej brakowało pomysłów, skoro większość oprawy dźwiękowej opiera się na jednym utworze i setce jego przeróbek. Chcesz anime z naprawdę zadowalającą ścieżką dźwiękową? Obejrzyj „Nanę”, „Wolf’s Rain” czy chociażby „Gravitation”.



Wstyd przyznać, ale mang nie czytuję ^^" Jeśli mi już coś wpadnie w łapska, to jednotomowe yaoi. Mówcie co chcecie, ale ja lubię popatrzeć na ładnych chłopczyków;] No i fakt, mam się wziąść za Death Note. Jakoś narazie nawet nie chce mi się wejść na stronę którą mam w ulubionych -__-.
Co do anime, to nie obejrzałam baaardzo wielu, często widziałam kilka pierwszych epów, a reszty nie chciało mi się ściągać. Pff..
Takiej naj, naj, ukochanej serii chyba nie mam. Na samym początku oglądania każde świeżo obejrzane anime było moim ulubionym na wieki. Hm.
Z serii które polubiłam bardziej to będą:
. Neon Genesis Evangelion- za to, że po zakończeniu oglądania gdy już otrząsnęłam się z lekkiego szoku trajkotałam o Evie wszystkim jak najęta.
. Samurai Champloo- dzięki kresce i humorowi przekonałam się nawet do elo ziomalskiego soundtracku.
. Angel Sanctuary- za śliczną kreskę i wzruszającą historię
. Full Metal Panic- za humor, który naprawdę przypadł mi do gustu (podobnie jak Kurz i Souske)
. Hellsing- krew się lała, Shirone piszczała
. Elfen Lied- no jednak sentyment bierze górę
. Gravitation- no co, ja lubię! ^^
. Samurai 7- za to, że zmotywowało mnie do wzięcia się za Kurosawę
. Kimi Ga Nozomu Eien- bardzo ładna historia, trochę mniej ładna animacja
. Spirited Away- za ten zaczarowany świat do którego mogłam się na czas filmu przenieść
Mam nadzieję, że po skończeniu oglądania Full Metal Alchemist, Welcome to the NHK i Ouranu będę mogła dodać je do tej listy. A na to się zapowiada.



W sumie jak wszyscy to wszyscy, zwlaszcza, ze o mnie nikt nic nie wie procz Hit'a, bo on tam male co nie co wie

Mangi ulubione - trudno okreslic bo w zyciu czytalem moze 3 (nienawidze skanow wiec nie czytam, na normalne mnie nie stac)
Hellsing to chyba jedyna manga jaka czytalem na kompie, mam 6 tomow w skanach i mi sie spodobala dlatego sie zmusilem do kompa.

Brak Mangi nadrabiam anime
Anime ulubione - ogladam wszystko na co sie natkne, mam kilka pozycji ktore przypadly mi do gustu bardziej, nie ogladam WOGOLE yaoi (pedalskie anime - -' widzialem gravitation, jak nie wiedzialem jeszcze co to yaoi i tyle mi wystarczylo)

pozdro



" />pfi ja tu jestem największą zwolenniczką anime! Naruto no oczywiście shippuuden też ;d Ayashi no Ceres, Skip Beat, Kimi ni todoke, Death Note, Elfen Lied, Asu no Yoichi, Kodomo no Jikan, Yami no Matsuei, Gravitation, Loveless, Lovely Complex, Bokura ga Ita, Hattenko yuugi, Yumeria, Rosario no vampire... dużo by tu wymieniać. a to jest moze 1/2 tego co oglądałam no i jeszcze z daaaawnych czasów to Dragon ball, Slayers, Sailor moon! i ee Wojowniczki z krainy marzeń? o.O D coś takiegoo. xd



A ja nie sądziłam, że ujrzę tutaj Małą Cossette. Brawo. Napisałaś o muzyce - trudno się nie zgodzić. Nad soundtrackiem pracowała sama Yuki Kajiura, która jest autorką OSTów do takich anime jak Noir, Madlax, .hack/SIGN, Aquarian Age, Tsubasa Chronicle a także do Xenosag II (Movie Scene, nie mylić z tym shitem co jest w grze) i III(jRPG na PS2, anyone?). Nie sądzę aby ktoś nazywający się "Fanem anime" (bo jak słysze "otaku" w Polsce to śmiać mi się chce) nie kojarzył takich utworów jak "A song of storm and fire" (Tsubasa), "Canta per me" (Noir), "In the land of twilight under the moon" (.hack). Whatever.

Samą Cossettkę muszę obejrzeć, problem w tym że "przyjaciele o wielkich sercach" pożyczyli płyty na wieczne nieoddanie. Na razie mam co oglądać, tym bardziej, że parę dni temu przypomniałam sobie o yaoi i nałogowo "interesuję" się Kizuną, Bronze, Yami no Matsuei, Gravitation. Nawet Weiss Kreuz się załapał i już na dzień dobry ma plusa bo jest "red hair + katana". Amen.



A wiec poruszam tu temat mojego ulubionego gatunku mangi i anime a mianowicie yaoi i shonen-ai, czyli o milosci mesko-meskiej. Moze znacie jakies fajne yaoi czy shonen-ai? Ja wymienie pare z tych ktore obejrzalam ale tylko kilka bo nie przypomne sobie teraz wszystkich
Fake- kocham
Gravitation- moze byc ale najodwazniejszym momentem byl tylko pocalunek
Sukisho- nie zainteresowalo mnie
Gakuen heaven- grzeczniutkie shounen-ai nie ma nic
Loveless- czasem trudno zrozumiec ale fajne
Boy's next door- krotkie i malo zrozumiale
Yami no matsuei- wszyscy znaja
Angel's feather- nie zainteresowalo mnie
Antique bakery- spox ;p
Sensitive pornograph- bardzo odwazne czasem nawet mozna znalezc z cenzurka ;p
Kizuna- fajne
Junjou romantica- dosyc odwazne ale baaaardzo spoko
Wild rock- o jaskinowcach? oryginalny temat jak na yaoi ale nie jest zle
Cutlass- autorem jest You Higuri a ja nie za bardzo lubie jej kreske kto co lubi



Przewertowałam forum - nie znalazłam niczego podobnego. Dlatego zakładam temat. Jak niepotrzebny, to Moderatorstwo usunie, prawda?

Tu możemy porozmawiać sobie na temat yaoi, mang, anime i forów z tym rodzajem związanych. Weterani niech polecają nowicjuszom jakieś dobre tytuły, dzielą się uwagami dotyczącymi fabuły i kreski, itp. itd.
Cóż, u mnie osobiście królują oneshoty, czyli jednorozdziałowe historie, szczególnie autorstwa Boury Naono. Uwielbiam jej kreskę, potrafi rysować bardzo realistycznie, a każda opowieść jest ciekawa.
Innym interesującym stylem może poszczycić się Haruka Minami. Co prawda dużo tam graficznych "scen", ale warto zajrzeć. Nie tylko dlatego, że każde uke jest super słodkie Właśnie, jeśli ktoś nie lubi tzw. "cuties", to lepiej niech zostawi Harukę Minami w spokoju.
Co do anime, o Gravitation nie muszę chyba dużo mówić? Jeśli ktoś lubi historie typu "och" i "ach", śmieszne sytuacje oraz ładną kreskę, może sobie obejrzeć takie tytuły OVA jak Kirepapa czy Ikoku Irokoi Romantan. Ja się ogólnie na anime mniej znam niż na mandze, ale powiedziałam, co wiedziałam.
Najlepsze forum yaoi? Aarinfantasy. Ogromne zbiory mang i anime yaoi i codziennie nowe.
A inni forumowicze? Jakieś uwagi, pomysły?



Hm... Gravitation to można powiedzieć... pozycja obowiązkowa dla osoby zaczynajacej oglądanie anime yaoi i shonen-ai ;D
Anime: Polecam Junjou Romantica 1 i 2. Serio, genialne XD Super różowe (tam nawet niebo jest różowe czasem...), ale godne polecenia, naprawdę, można się wciągnąć XD
Gakuen Heaven - shonen-ai, przyjazne ;D
Dla osób starszych lub ze skrzywioną psychiką (nie biorę odpowiedzialności za urazy) yaoi Sensitive Pornograph - i żeby nie było, ze nie ostrzegałam, TAK, tam są sceny erotyczne.
Manga: Vievfinder, Szałowe Igiełki i inne takie ;D
Swoją drogą, może mi ktoś wyjaśnić CO takiego jest w tym yaoi, ze tak przyciąga nastolatki?




Under Grand Hotel - no i tu się dziwię, że nikt tego nie wymienił (bo nie wymienił, prawda.? ^^") manga, ale cudowna. Bardzo mi się podobała.


ja to po prostu u-wiel-biam!
bez dwóch zdań.
oprócz tego klasyki, typu Gravitation, Loveless czy Ouran High School Host Club.
a właśnie, mam takie pytanko.
otóż niedawno zdałam sobie sprawę, że dawno już nie czytałam żadnego dobrego yaoica-mangi, tylko anime oglądam, i to dosyć słabe, przełączam po pięciu minutach.
miałby mi ktoś coś do polecenia?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript