Matis zależy na jaką wodę jedziesz. JA na leszcze jade na Bug. Proponowałbym zabrać ze sobą:
1.Wędka typu feeder+kołowrotek+żyłka 0,22mm+przypon 0,18-0,20mm+haczyki Nr. 6-8+koszyczki zanętowe(zależy od nurtu)+rurki antysplątaniowe+świetlik na szczytówkę.
Z rzeczy potrzebnych na nocną wyprawę radziłbym zabrać:
1.2 latarki
2.Ogię(zapalniczka)
3.Butla z gazem(turystyczna)
4.Butle z wodą(po wodach mineralnych 5l nalać do nich wodę z kranu będzie potrzebna do zagotowania na kawę lub herbatę, a także do obmycia rąk)
5.Namiot(niekoniecznie jeśli dysponujesz samochodem)
6.Siekierka
7.Szmatki
8.Koc
9.Śpiwór
10.Środki odstraszające owady
11.TOREBKI NA ŚMIECI
12.Papier toaletowy
13.Naczynia, talerze sztucce
14.Jedzenie picie(podst. to chleb i kiełbaska na ognisko:))
15.Ubrania+ zapasowe majtki i skarpety.
Z przynęt i zanęt na rzekę zabierz:
1.Rosówki
2.Czerwone robaki
3.Pinka
4.Białe robaki
5.Jokers
6.Kukurydza
7.Pęczak
8.Pszenica
9.Makaron
10.Ziemniaki
11.Ciasto
12.Suszona krew(mocno pobudza)
13.Zanęta 2kg TRAPER LESZCZ
14.Zanęta 1kg TRAPER RZEKA
15.Mączka piernikowa
16.Grys kukurydziany
17.Dynia prażona
18.Melasa
19.Atraktor Leszcz Secret TRAPER
20.Dociążyć gliną wiążącą lub żwirem od 2 do 4kg
(powyższa receptura sprawdza mi się a została zaprojektowana przez TRAPER)
Musisz poszukać także miejsca. Nęć na początek więcej potem coraz mniej.Jak coś to napisz.Pozdr.
Zanęta, która nie będzie chmurzyc nie będzie atrakcyjna dla płoci leszczy i krąpi. Dodaj składniki grube takie jak grys kukurydziany czy płatki owsiane. ukleja też ryba i liczy się na zawodach jak każda. Ma swoją wagę! Na 0,5 litra jokersa dodaje się około 2 kg gliny (rozpraszającej lub wiążącej) w zależności od wody (stojąca bierząca). Ja polecam serie trapera GS Concours i Grand Prix do tegosłonecznik konopie coco belge i copra melasses w wodzie rozpuśc melasa lescz firmy trapwer. Dodotkiem może byc leszcz sekret lub spezjal w tym atraktorze też warto nawonnic mady i pinki....
Ciastek bez dodatku mleka w proszku nie ma zbyt wielu. Ja mam sprawdzone kilka rodzajów, ale wszystkie są jeszcze bez jajek - pierniczki uszatki, wiatraczki holenderskie i holenderskie złotokose oraz herbatniki typu petit beurre - ale tylko Elitki z Jutrzenki.
Nasza Zuzieńka jest tak mocno uczulona na mleko, że nawet wiatraczków nie może. A ostatnio niechcący kupiłam chrupki ze śladowymi ilościami mleka, nie przeczytałam składu, myśląc, że to przecież tylko grys kukurydziany. I w domu niespodzianka. Ona nawet śladowych ilości nie może. Nie które krakersy są bez mleka i delicje. Mają śladowe. Ale za to są z jajkami. U nas rewelacyjnie sprawdziły się te taki chlebki tekturki kukurydziany, do dzisiaj wszyscy lubią.
Sonia dwa dni temu pierwszy raz zjadła jednego chrupka kukurydzianego i reakcja była natychmiastowa - zaczerwienione, "królicze" oczy, wodnisty katar, kaszel na pograniczu duszenia się. Wystraszyłam się nie na żarty bo reakcja była gwałtowna, a zjedzona ilość znikoma... Do tej pory nie była na nic uczulona, choć niewiele jeszcze sama je - marchewkę, dynię, ziemniaki, brokuły, indyka i owoce. Wysypało ją trochę po pierwszej próbie puree warzywnego (3 łyżeczki), gdzie głównym składnikiem była kukurydza, ale wtedy nie byłam pewna, od jakiego to składnika. Zwłaszcza, że jadłam dużo kukurydzy karmiąc i nie zauważyłam niepokojących reakcji.
W związku z tym mam dwa pytania: czy to na pewno kukurydza a nie nic innego (w składzie chrupków był wyłącznie grys kukurydziany) i czy jest szansa, że kiedyś taka alergia/nietolerancja minie? Jestem kompletną ignorantką, jeśli chodzi o alergie, więc wybaczcie, jeśli pytam o oczywistości...
EDIT: I czy trzeba coś z tym robić (oprócz nie podawania kukurydzy oczywiście)? Badać, informować pediatrę?
Co do chrupek to kupujcie takie co w składzie mają tylko grys kukurydziany (bo jest wiele takich co mają i sól i cukier i inne świństwa). Ja kupuję Flipsy.
Ja kładę spać Adę późno bo ok 22-23, tak więc ostatni posiłek jest właśnie o tej porze. Wystarcza zazwyczaj do 7 rano. Już bardzo rzadko zdarza się że jeszcze raz obudzi się dodatkowo w nocy na jedzenie.
Ada już sama bez problemu siada i - co gorsza - od razu wstaje. Łapie się czego popadnie - kanapy, fotela, nogi od stołu, moich spodni i od razu na dwóch nogach. Nie mogę nad tym zapanować. Szczególnie uciążliwe jak kładę ją w dzień spać do łóżeczka bo od razu chwyta szczebelki i już zadowolona stoi...
Nie wspomnę w jakim tempie odbywa się raczkowanie - ciężko za nią nadążyć.
monte współczuje tej alergii, to napewno uczulenie na kukurydze? może na inny składnik [białko czy coś co w chrupku jest...]? siostra mi mówiła by z tymi chrupkami to nie przesadzać, ale dlaczego to nie pamiętam, wiec ich nie daje na razie, mały dostaje biszkopty
Najpierw był obiadek Hippa z kukurydzą po którym Sonię wysypało, wtedy jeszcze nie byłam pewna, wydawało mi się, że skoro ja namiętnie jadłam a Małej nic nie było to niemożliwe. Ale chrupki składają się tylko z grysu kukurydzianego więc marne szanse, żeby to było co innego.
Nie wiecie, czy taka nietolerancja/alergia może minąć np. za jakiś czas?
No i co z tego, że chemiczny? Ale w nazwie jest malz?
Niestety zgodnie z dyrektywą Rady Europy piwo mozna robic juz nie tylko z słodu, chmielu, drożdży i wody, ale także z syropów cukrowych, grysu kukurydzianego, ryzowego i masy chemii
Leffe - piwo belgijskie, ciemnie, tutaj się trochę wwaliłem na minę, bo nie lubię ciemnych piw,a nie doczytalem etykiety tylko dokonałem wyboru metodą "na butelkę". 6,5 %, nawet niezłe, wypiłem bez oporu
pytanie od Albeertosa - piwo jest ciemne, w nazwie ma brown/bruin/ brune:), a importer na etykiecie napisał "piwo jasne pełne". Czy to pomyłka, czy jedno drugiego nie wyklucza?
Maudite - kolejnne belgijskie, butelka 0,341 ml, 8% alk., bardzo dobre, podobne w smaku do pitych poprzednio przeze mnie Judasa i Satana, nawet etykietę ma w piekielnym klimacie, zawartości alkoholu nie czuć podczas picia. Nie jestem w stanie porównać tych 3 piw, nie pijąc ich jednego po drugim. Ciekawy jest skład piwa - grys kukurydziany, ekstrakt słodowy, pszenica, cukier, chmiel, kolendra, skórka pomarańczy i drożdże.
Błyskawiczne ciasteczka owsiano-kakaowe
Składniki:
1/2 kostki margaryny
8 łyżek mleka
niecała 1 szklanka cukru
2-3 kopczaste łyżki kakao
3 szklanki płatków owsianych (lub lepiej: 2,5 szklanki płatków, a do zagęszczenia grys kukurydziany lub kaszka kukurydziana)
olejek do smaku, ew. też skórka z pomarańczy
Wykonanie:
Margarynę, mleko, cukier i kakao mieszać na wolnym ogniu, aż ukażą się pęcherzyki. Zestawić z ognia, dodać esencję, płatki owsiane i szybko mieszać. Gęstniejącą masę układać łyżką na pergamin lub sam talerz i pozostawić do stężenia.
Jeśli płatki są duże i twarde, lepiej wcześniej podmoczyć je w wodzie lub mleku.
Jeszcze słówko o flipsach. Rozumiem, ze dałaś je teraz zastępczo. Lepsza, bardziej odpowiednia będzie mąka kukurydziana.
Poszukałam w necie informacji o składnikach flipsów pod nazwą "Chrupki kukurydziane naturalne".
Flipsy te produkowane są z grysu kukurydzianego ale jest tez informacja, ze produkt może zawierać śladowe ilości sezamu, orzechów arachidowych lub innych orzechów.
Ja wczoraj byłam w Tesco i jakież było moje zdumienie - znalazłam kilka rodzajów płatków dobrych dla nas! łącznie nabyłam około 4 kilo, ale mają długi termin przydatności
Po kolei: płatki kukurydziane zwykłe marki tesco - skład kaszka kukurydziana, cukier, sól.
płatki kuku z miodem, marki tesco - skład j.w. plus miód.
Płatki Pifo, a których pisała wyżej Patka.
Płatki z miodem i orzechami Mr. Breakfast - kaszka kukurydziana, cukier, miód, sól, orzeszki arachidowe.
Choco balls firmy Myrcha - skład: grys kukurydziany i ryżowy, cukier, syrop glukozowy, kakao, mleko w proszku, olej roślinny, lecytyna, aromat.
Jednak czasem dobrze jest poświęcić chwilę przed regałem i przeczytać wszystkie składy
A, nasunęła mi się taka prawidłowość - jeśli płatki są robione z kaszki kukurydzianej czy grysiku, to nie ma w nich słodu jęczmiennego (i są tańsze), jak z mąki - to ze słodem (i droższe), ale nie wiem, czy zawsze tak jest.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|