Gryzonie Fretki

Tematy

biblia

o k a jaka demolka nie mówię o samych zadrapaniach czy pogryzieniach (sama nie jednokrotnie zostałam pogryziona przez psa, czy inne gryzonie). Wyglądają słodko i niewinnie...ale jakbym w domu zastała taką demolkę to żywcem by ze skóry obrała . Moja znajoma kupiła sobie ostatnio fretkę, ale była nadzwyczaj spokojna tylko chciała się bawić z naszymi nogami.

Aha i kupowanie zwierząt do tak zwanego "przytulania" jest dla mnie totalną głupotą...



" />co nie zmienia faktu ze cala masa ludzi kupuje kolby dla fretkogryzoni, przeciez fretka ma zeby i gryzie to napewno jest gryzon ( ciekawa forma klasyfikacji zwierzat, dziwne ze nie ma produktów dla szczekaczy )

inna rzecza jest tez to ze te zmienianie trwa troche za długo i pytanie ile ludzi juz kupilo karmy dla gryzoni i daje je fretkom, miejmy nadzieje ze te nie chcą jesc i maja jakis tam problem ci własciciele
ale tak czy siak jest to bardzo niewporzadku
w pewnym stopniu mozna to okreslic działaniem na szkode zwierzat, moze potrzebna jest tu jakas konkretna interwencja?



" />Pan dr Jachman jest wspaniałym lekarzem, z psem nie poszłabym nigdzie indziej!!! co do gryzoni nie byłabym już taka pewna. U swojego szynszyla leczę tam grzybicę czwarty miesiąc bez żadnych rezultatów. Niestety stan nie dość że się nie poprawia to nawet nie utrzymuje się taki sam! Z dnia na dzień jest gorzej, a leczenie polega na smarowaniu bezskutecznym imaverolem i podawaniu zastrzyków z wit.B. Na innych forach czytałam że leczyli to czym innym, zdecydowanie skuteczniejszym i szybszym. Dlatego nie wiem czy poleciłabym Jachmana właścicielom fretek... a szkoda bo z psiakiem chodzę do niego w ciemno od 10lat i nie znam lepszego rozwiązania!!!!



" />
">Możesz męża uspokoić - fretki to drapieżniki a nie gryzonie - raczej nie mają tendencji do gryzienia kabli.
oj, to byś się zdziwiła. Frejka ma fioła nawet na punkcie tego plastiku do bindowania, nie mówiąc już o kablach czy gumie. Dostaje szału i na nic się zda mówienie "nie wolno" Do tego załatwiła mi jedne buty (wiem, moja wina, stały na wierzchu, ale to był jej pierwszy dzień u nas) A jak się nudzi to podgryza kanapę od spodu.



" />1. wywalić akwa z trocinkami i blache
2. dać kuwetę z piaskiem
3. dać hamaki i szmatki
4. zlikwidować lampkę
5. to coś zielonego ściągnąć jak najszybciej coby się ogon nie zaplątał i obeszło się bez tragedii

kółko do biegania jest dla gryzoni, a fretka nim nie jest.
wtedy będzie dobrze



" />Jesteś na forum fretkowym, wszyscy Ci powiedzą że fretka

A tak na poważnie. Przed moim Śfiniorem miałam parkę szynszyli z których 2 razy były młode. Zwierzaki te są śliczne, puchate ale nie tak rozumne jak fretka. Po śmierci mojego samczyka szynszyla-był kupiony najwcześniej i przeżył zarówno swoją partnerkę jak i jednego młodego, którego nie wydawałam w świat-pomyślałam o fretce bo od zawsze mnie te zwierzaki fascynowały. Nadal mam duży sentyment do szynszyli, ale teraz jakbym miała wybierać wolałabym fretkę, mimo że jest przy nich więcej zachodu niż przy gryzoniach.

-- dodano: 17-06-2010 16:53 --

Poza tym-tak jak sawczenko prawi- te zwierzaki to zupełnie dwa oddzielne światy. To zależy czego od zwierzęcia oczekujesz bo np przy szynszylach możesz sobie pozwolić na więcej niż przy fretkach(myślę o czasie poświęcanym zwierzakom i zaangażowaniu) ale za to moim zdaniem fretki potrafią więcej dać niż szynszyle. Moje gryzonie, owszem, przyszły żeby je pogłaskać, dać smakołyk, ale to nic w porównaniu z przytulaniem fretki i jej językiem w nosie



" />Dokładnie, szczur to gryzoń fretki mogą chcieć go zagryźć! A raczej napewno będą próbować. Nie ryzykuj życia biednego szczurka. I przeczytaj poprzednie posty z tego tematu - było tu chyba gdzieś o króliku który ledwo uszedł z życiem po spotkaniu z fretką, a pomyśl o ile większy jest królik od szczura.


">Szczur ma 1,5cm siekacze, w obronie życia potrafi zatopić je na całą długość w ciele oprawcy, wystarczy, że trafi na czaszkę i będzie po fakcie, możesz posprzątać i iść do zoologicznego po nową fretkę.
1,5 cm? W życiu nie widziałam takich zębów u domowego szczurka wydaje mi się, że prędzej powinnaś się bać o szczura, fretka by sobie poradziła...
Ale po co ryzykować zdrowie albo i życie zwierzaków.



" />Moim zdaniem gryzonie wyczuwają obecność fretki, chociażby po zapachu przenoszonym na ubraniu i jest to dla nich na pewno męczące. Nawet gdyby zachowywały się normalnie, ja czułabym się winna, że nie zapewniam im maksimum bezpiecznego terytorium.

Dlatego też odchowałam swoje szczurki aż do późnej starości, mimo że o fretkach marzę od 3 lat. Dodam, że pierwszy trafił do nas bez mojej zgody, jako coś w rodzaju niespodzianki. Stwierdziłam, że nie ma co narażać maleństw na stres.
Uważam, że właściciel powinien się zdecydować: albo trzymam gryzonie, albo drapieżniki.



" />Oh jej- jak się wystrachała na początku filmiku.. Szkoda maluchów- jeszcze nie wiedzą, że nic im nie grozi z naszej strony.
Do prawdy przecudna!
Ikey właśnie się wdrapuje po mnie do monitora- chyba nie wierzy, że "ta jaśniutka" to też fretka!

Zizi- fretka to nie gryzoń! Nic nie będzie "zjadać"- ani szmatek, ani żwirku, ani drabinki itd..!



" />MOJE MAŁE OSTRZEŻENIE!!!

może klinika na Mieszka I i jest w polecanych ale!!! powtórzę ALE!!! nie każdy wet tam pracujący. jest może jedna lub dwie osoby które wiedzą co nie co o fretkach ale za mało jak na poważne choroby (często mylą fretki{jak by nie patrzeć drapieżniki} z gryzoniami)... straciłam w tej lecznicy już jedno zwierzątko i nie polecam bo różnie się kończy... więc nie ma się co sugerować że lecznica polecana (w ostateczności moim zdaniem) bo to tylko jeden lub dwóch wetów tam jest polecanych a polecać "całą lecznicę" to uogólnienie mocno na wyrost!!!!!!!!!!



" />Absolutnie sie nie dogadują wręcz szukają okazji zeby klatkę otworzyć i popolować sobie - Jestem w 100 % pewna ze szczurki skończyłyby swój żywot bardzo szybko. Fretka zawsze bedzie polować na gryzonie. Pisząc ze wszyscy zyja w zgodzie miałam na myśli psy kota i freciszony no i moje dzieci - ta gromadka sie dogaduje, do kolejnego zbioru należą psy kot chomik i szczury oraz moje dzieci



" />Hej,

W ostatnich miesiącach szukałem dla swojej fretki nowej klatki - wybór padł na Furet Towera. Wydatek gigantyczny, ale i raj dla zwierzaka. W sklepach zoologicznych ceny od 1100 do 1300, szukałem więc używanych w ogłoszeniach - ceny w granicach 650-750zł + transport. Dwa tygodnie temu znalazłem sklep internetowy w którym klatkę można kupić za 800zł z wysyłką kurierską! Wczoraj ją otrzymałem, wszystko jest ok - sklep jest niemiecki - paczka idzie z Niemiec - ale stronkę mają po polsku.

Jeśli ktoś więc też szuka takiego sprzętu to polecam:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/kla ... tek/160809
(jest 5% rabatu dla nowego klienta i 2% za płatność kartą - w sumie wychodzi prawie równiutko 800)
Cena jest na prawdę nieosiągalna nigdzie indziej - porównywalna wręcz z ogłoszeniami "używek".

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript