Najlepszą dla mnie jest pozycja półleżąca w łóżeczku pod kołderką. Zawsze opieram się o grzejnik. Zimą grzeje, a latem przyjemnie chłodzi.
W czwartki oglądam w pokoju gościnnym i siedzę na fotelu w tak niewygodnej pozycji, że aż dziw mnie bierze, że jeszcze nie mam kręgosłupa w kawałkach No, a nogi obowiązkowo na stole ^^ pod ręką [najczęściej na drugim fotelu no bo stół zajęty ] jakieś przekąski, najlepiej sprawdza się słonecznik albo orzeszki bo się szybko nie kończą.
Największe męki przeżywam oglądając serial u mojego chłopaka. Nie ma on swojego pokoju i zawsze siedzimy w takim przejściowym, gościnnym pokoju.. Tam trzeba siedzieć prosto jak w kościele..
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|