malarze i rzeźbiarze

Tematy

biblia


Anna Izabela wrote:

| A możesz powiedzieć co w rozwoju Europy do końca 19 wieku
| zawdzięczamy Żydom, poza rozwojem drobnego handlu i lichwie?

Moon, nie wierzę, że masz takie zatrważające  braki w edukacji!!!!
Kawał sztuki i wielki kawał nauki zawdzięczamy Zydom, czy ci się to
podoba czy nie.
Doczytaj, Moon.


paru malarzy, pisarzy i jakiś rzeźbiarz ukształtowało Europę?

ar ju szitting mi pip'l???

ar ju faking ałt of jor majnd?

Ja mówię KRÓLOWIE!
CESARZOWIE!
PAPIEŻE!!!

Wielcy dowódcy, wizjonerzy, filozofowie.

A nie jakichś siedmiu starozakonnych starających się przeżyć i rozmnożyć w
Europie...
moon



Użytkownik "Tea"


Co powinień umieć dobry grafik ? Rozumiem, że Photoshop + Corel + jakiś
program 3d to absolutne podstawy? Co jeszcze?


-------------------
No oczywiście mieć pojęcie o rzeźbie, włókiennictwie i gobeliniarstwie,
wzornictwie przemysłowym, architekturze, anatomii... i malarstwie, ze
szczególnym uwzględnieniem malowania sufitów farbami kredowymi... :-)))

Mogłem, ale bardziej głupiego postu już dawno nie widziałem, a poza tym
wszystko mnie dziś denerwuje, bo mam mózg zasmarkany i kaszlam... do tego
nie w Palestynie :-))

Pozdrawiam
Darek



Kobiete stworzyli 4 mężczyźni:
-rzeźbiarz
-malarz
-hydraulik
-architekt

-rzeźbiarz
najlepiej zrobił swoje, wyrzeźbił kształty

-malarz
trochę spierdzielił, czasem kobiety muszą go poprawić

-hydraulik
mógł sie postarac, ale i tak dobrze, że przeciekają tylko co 28 dni

-architekt
a ten to dał calkiem ciała, plac zabaw zaprojektował obok szamba...



W wiadomości btbg2s$r4@news.onet.pl Krzysiek Supera napisał:


A to swoją drogą. I takich obiektów jest jeszcze kilka. Patrz cały
album wydany przez GW i Lego po akcji Zabytek-nie-zbytek. Jak na
razie dwie pozycje doczekały lepszych czasów: papiernia w
Konstancinie i elektrownia tramwajowa. Reszta czeka.


Dlatego do dziś pluje sobie w brodę, że nie śledziłem tej akcji :/


Hmm. W sumie wygląda to jak brama, nie jak pałac :P


Wiem :)


No to zapraszam :) Oprócz wspomnianej bramy w Morysinie znajdziesz
jeszcze: Domek Ogrodnika (ruina baszty), wieżyczkę/basztę w stanie
słabym, pomnik/popiersie Hrabiny i chyba jeszcze jakaś płyta
nagrobna, też dosyć stara.


Chyba wiem o którą płytę nagrobną Ci chodzi ale znajduje się ona już po
drugiej stronie stawu... Co do bramy wjazdowej: rozmawiałem jakiś czas temu
z pewnym człowiekiem, przypadkowo tam spotkanym i powiedział mi, że kiedyś
(jakieś 10-15 lat temu) mieszkał tam rzeźbiarz lub malarz (już nie pamiętam)
i zajmował się tym wszystkim.


Jak chcesz, to wrzucę jakieś foty
wieczorkiem.


Poproszę :-)



A cio, czyżbyś chciała odnieść się do potencjalnego wygladu moich nóg? :-))))
Nie znam Nadji, więc się nie wypowiem, zaś jeśli chodzi o krzywizny, to chyba w
kobiecej sylwetce właśnie "krzywizny", albo inaczej, zaokraglenia się liczą
najbardziej?...
Żebyśmy się zrozumieli: nikomu nie zabraniam lubić nóg Dody i zachwycać się ich
pięknem, ale skoro już je komentujemy, to może warto się zastanowić nad
kryteriami oceny, bo nigdy nie dojdziemy do konstruktywnych wniosków i w końcu
zaczniemy sobie prawić złośliwości, a temat nie jest tego wart:-)))
Od dawno wiadomo, że dla człowieka piękne jest to, co jest proporcjonalne (albo
harmonijne), mamy tak zakodowane w podświadomości:) Ale w praktyce jest tak, że
obraz osoby każdy składa z kilku kawałków i każdy inaczej i one razem
niekoniecznie muszą współgrać. To skomplikowana sprawa, naukowcy wciąż prowadzą
badania na ten temat i to, co piszę, jest na pewno dużym uogolnieniem. Ale
pewnie właśnie dlatego Doda może budzić swoim wyglądem podziw (hmhm, czy nie za
mocne słowo), a jednocześnie nie spełniać kanonów piękna i nie chodzi tu o moje
kanony piękna, lecz o dorobek tysięcy i milionów malarzy, rzeźbiarzy i innych
ludzi żyjących na przestrzeni wieków. I bardzo dobrze.
Aha, żeby była jasność, ja swoich przemyśleń do tego dorobku nie zaliczam:-))),
biorę go tylko pod uwagę, gdy wypowiadam się na forum:-) Bo rzeczy
spoza "oficjalnego kanonu piękna" (hihiii) jak najbardziej mogą mi się podobać,
niestety nie zalicze do nich nóg Dody:-)))
Pozdrawiam cieplutko



A może jednak nie sklep ? Sprzedaż nie tylko w internecie wiąże się z mnóstwem
problemów natury logistycznej. Trzeba znależć dostawcę, negocjować płatnosci
(co przy braku gotówki jest sprawą dość karkołomną ), znaleźć niewielki
magazyn, no i potem wysłać towar do odbiorcy. Nie wiem czy podołasz sama. A
zatrudnienie dodatkowych ludzi kosztuje. Moja rada - przede wszystkim być
dobrej myśli :). Po drugie, spróbuj zająć się działalnością na której się
znasz. Jesteś humanistką, artystką i do tego pedagogiem, może więc coś z
szeroko rozumianych usług dla ludności :). Nie wiem czym się zajmujesz, rzucam
więc swoje propozycje trochę w ciemno. Na przykład: korepetycje z języka
ojczystego przez internet, połączone z ocena tekstów lub nauką pisania tekstów
(dla przyszłych humanistów, opłata pobierana np. płatnościami przez sms). Albo
promowanie w internecie prac malarzy lub rzeźbiarzy połączone z doradzaniem
ewentualnym nabywcom sztuki co jest dobre, co jest/będzie modne, na czym można
będzie zarobić (w tym wypadku prowizja najlepiej od obu stron :)). Nie
koniecznie na tym będziesz zarabiać. Na pewno zdobędziesz za to duzo
doswiadczenia, pokażesz innym swoją determinację i umiejętnosci. Jeżeli Ci się
uda i rozkręcisz w internecie firmę (jakąkolwiek) to kupie jej akcje za 1000,
no może za 600 złotych :)
Powodzenia

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript