czy jak szukacie, stolarza, murarza czy malarza korzystacie raczej z czyjegoś polecenia, czy może sami wyszukujecie w katalogach firm?? Moja siostra, jak chciała odnowić mieszkanie i szukała dobrego malarza skorzystała z katalogu www.firmy.net. Przyznam, że baza ekip budowlanych i remontowych jest dość duża i naprawdę było warto skorzystać z takiego katalogu. A może znacie jakieś inne katalogi firm godne polecenia?

Nie umiem nie kopiować, wszystko co rysuję z głowy jest nieproporcjonalne i po prostu koszmarne. Nie jestem do tego stworzona, za to kopiowanie idzie mi całkiem nieźle (przejrzyjcie resztę katalogu).
Ja też jestem urodzoną kserokopiarką. I kiedyś miałam podobnie, np. nie potrafiłam narysowac tak z z głowy konia, bo po prostu nie pamiętałam gdzie mu się tam co zgina i tak dalej... ale wystarczyło się opatrzec i przekopiowac odpowiednią ilośc koni żeby zapamiętac. Teraz już mogę taśmowo produkowac. Ale jakby mi ktoś kazał powiedzmy hipopotama narysowac to też pewnie bym go dokładnie nie pamiętała dopóki nie zobaczyłabym zdjęcia... E tam, w końcu wszyscy wielcy malarze malowali to, co widzieli, i żeby machnąc człowieka potrzebowali modela czy tam modelki, bo nie wymyślali rysów twarzy z pamięci. Konkluzja: Kingo, Grace, jesteśmy wielkimi malarkami .

szukam strony internetowej. Na której mógłbym znaleźć wyceny obrazów polskich. Ogólnopolski katalog malarstwa czy coś takiego. Googlem nieco znalazłem, ale nie to o co mi chodzi, a może ktoś słyszał/korzystał z czegoś takiego?

A jeśli nie przez internet to czy wyceny u kogoś dużo mogą kosztować?

Trudno owiedzieć, na czym olega teraz rola Związku artystów. Kiedyś tylko mając legitymację ZPAP można było kupić zagraniczne farby w sklepach dla lastyków. Dziś na ewno łatwiej jest takiemu związkowi jako jednej z organizacji ozarządowych ozyskiwać fundusze na swoje cele statutowe: lenery malarskie, wystawy, katalogi. Ale nie jest to już tak "ekskluzywna" organizacja, jak rzed transformacją, kiedy choćby z owodu licencjonowania rzez PRL wszelkich stowarzyszeń nie było tylu innych możliwości uzyskiwania dotacji.
Natomiast kryteria rzyjmowania do związku są dwa: automatycznie wszyscy chętni mający tytuł "mgr sztuki" (uzyskiwany również o kier. "wzornictwo" koszalińskiej Politechniki) oraz ozostali raz na kilka lat o zaprezentowaniu swoich rac rzed specjalną ogólnopolską komisją artystyczną i ich zaakceptowaniu (płatne z góry kilkaset złotych).

Natomiast co do subiektywnego odczuwania iękna - oczywiście racja. Ale ze współczesną sztuką jest ten kłopot, że niekoniecznie musi byc iękna. Musi być oruszająca, czasem oprzez odwołanie się do rzeczy nie tyle ładnych, co rzejmujących: krew, brzydota itd. A ilu odbiorców, tyle reakcji, od akceptacji do odrzucenia.
Czasem jest tylko jeden akceptujący: autor dzieła.

" />W Austrii, dość niedaleko Wiednia jest wyjatkowe muzeum psów
http://www.oekv.at/oekv/klostermarienbe ... useum.html
Eksponatów nie ma może zbyt wiele, ale samo z siebie jest ciekawe.
Jest trochę niezłego malarstwa, grafiki, porcelany, brązu... Są też eksponaty, które sztuką raczej nie są, ale robią wrażenie: szkielety, psie zarodki w formalinie, a nawet wypchane bernardyny... I ubrania z psiej wełny...
Można robić zdjęcia - robiłam - ale prawie wszystko jest za szybami i nie wychodzą za ciekawie.
Niestety, w necie nie ma katalogu jego zbiorów :-(, przynajmniej mi nic nie udało się znaleźć, a byłam zainteresowana.
Może warto się wybrać na wystawę do Wels i przy okazji tam zajrzeć. Lepiej się wcześniej umówić, bo zazwyczaj jest czynne od piątku do niedzieli, ale kustosz jest przesympatyczny i pomocny. Na miejscu jest też trochę (no, kilka) albumów i książek do obejrzenia na miejscu.

" />
">We wrześniu 1939 r. w zajętym przez wojska radzieckie mieście znalazła się liczna grupa artystów, którzy tu szukali schronienia przed nawałą hitlerowską. Wielu z artystów było pochodzenia żydowskiego, przybyli do naszego miasta głównie z Warszawy, ale nie tylko. W katalogu wystawy prac artystów białostockich, członków Związku Malarzy radzieckich Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (ekspozycja została otwarta w 1941 r. w Brześciu) wymieniono dwudziestu artystów, w tej liczbie Esterę Berenzweig, Abrahama Bermana, Tadeusza Bernsztejna, Fanię Gelman, Wolfa Kapłańskiego, Izaaka Krzeczanowskiego, Natalię Landau, Helenę Malarewicz, Natana Rozensztejna, Oskara Rozaneckiego, Bencjona Rolnickiego, Chaima Tybera, Stanisławę Centnerszwerową, Abrahama Friedmana i Tobiasza Habera. Niemal wszyscy to przybysze z Warszawy, niemal wszyscy też zginęli w białostockim getcie. Jedną z niewielu osób związanych z Białymstokiem była Helena Malarewicz - Krajewska, malarka urodzona w nieodległym Tykocinie, późniejsza protagonistka socrealizmu.
W tym samym czasie w Białymstoku mieszkał też świetny polski malarz pochodzenia żydowskiego Efraim Seidenbeutel oraz jego brat Menasze, a także Natan Gutman, rzeźbiarz Zajnwel(t) Messner, malarz Juliusz Krajewski (mąż Heleny Malarewicz), malarz Zygmunt Bobowski, i zapewne wielu innych, których ani nazwiska ani dzieła nie dotrwały do naszych czasów.

" />Rok 1863 - mit i symbolika : [tekst folderu Elżbieta Piwocka, Maciej Wawrzewski]. Poznań : 1988

Pamiętniki Jakóba Gieysztora z lat 1857-1865. poprzedzone wspomnieniami osobistymi Tadeusza Korzona oraz opatrzone przedmową i przypisami. Kraków : 1985

Fotografie powstańców styczniowych w zbiorach Gabinetu Grafiki Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich : Leszek Machnik. Wrocław : 2002.

Rok 1863 [tysiąc osiemset sześćdziesiąty trzeci] : pod red. Wiesława Cabana. Kielce : 1993

Powstanie styczniowe 1863-1864 : pod red. nauk. Janusza Wojtasika. Warszawa : 1995

Przypomniałem sobie fajny dokumencik
http://www.dziedzictwo.polska.pl/katalog/slide,Akty_zgonu_powstancow_styczniowych_poleglym_w_dniach_5-6_II_1863_r,pid,204434.htm?view=big Dotyczacy bitwy pod Fajslawicami (blisko Lublina). A zbyt duzo sie nie spodziewaj ze znajdziesz w malarstwie i literaturze o Powstaniu Styczniowym z wiadomych wzgledow (cenzura). Stosunkowo duzo powstalo bizuteri patryiotycznej o tej tematyce (ale i tak malo w porownaniu do innych naszych zrywów) np warto pokazać kilka zegarków Patka z motywami z Powstania styczniowego. Wiem tez ze taka tematyka przewijala sie na wielu szkaplerzach. No i chyba na Jasnej Gorze cos tam maja Paulini w zbiorach ciekawego. Ogolnie to mam wrazenie ze Polacy niezbyt chca sie chwalic tym powstaniem (i chyba slusznie).

" />WOAK w Białymstoku oraz GOK w Jaświłach zapraszają instruktorów i nauczycieli plastyki, twórców amatorów i profesjonalistów do uczestnictwa w Ogólnopolskich Warsztatach Malarsko-Fotograficznych z cyklu ‟Ochrona ginącej przyrody poprzez sztukę” edycja XI ph: ‟Bagna Malowane”. Warunkiem uczestnictwa jest przesłanie karty zgłoszenia do 10 sierpnia 2008r.

Warsztaty odbywać się będą w Dolistowie nad Biebrzą w dniach 17-27 sierpnia 2009r.

W programie pleneru przewidujemy:

* spotkanie z pracownikiem Biebrzańskiego Parku Narodowego
* wycieczkę autokarem w ciekawe rejony Biebrzańskiego Parku Narodowego
* wyprawę pieszą z przewodnikiem na bagna biebrzańskie
* plastyczne zajęcia w plenerze dla dzieci spędzających wakacje w Dolistowie
* ogniska integracyjne: inauguracyjne i finałowe

Akredytacja wynosi: 400 złotych – 4 miejsca oraz 500 złotych – 16 miejsc
Opłaty wynikają ze zróżnicowanego standardu noclegów.

Organizator w ramach akredytacji oferuje:

* dowóz 17 sierpnia na miejsce autokarem oraz powrót 27 sierpnia do Białegostoku (dojazd do Białegostoku we własnym zakresie)
* materiały malarskie: 3 blejtramy, komplet farb olejnych, terpentyna, olej lniany*
* noclegi w kwaterach prywatnych
* wyżywienie całodzienne /catering/
* oprawę i montaż prac przy organizacji wystawy
* wydanie katalogu dokumentującego pracę warsztatową*

Na rzecz organizatora uczestnik przekazuje 2 prace malarskie z zastrzeżeniem, że wyboru dokonuje organizator.

Informacje: http://www.woak.bialystok.pl/Default.as ... &aiid=1812