marynarz śródlądowy praca

Tematy

biblia

Wcześniejsze emerytury - dla kogo po staremu
Wcześniejsze emerytury nie są za darmo.Marynarze żeglugi śródlądowej
(jest w Polsce coś takiego!)pracują dziennie przynajmniej 12
godzin,a przy pracach przeładunkowych,jak goni termin(niemal
zawsze),przy stałej niemal rozłące z Rodziną.Oczywiście nikt z nas
nie musiał zostać marynarzem.Ale chęć poznania świata, po lekturach
marynistycznych, była duża ,a wiedza o wcześniejszej emeryturze
była nam dostępna już w Technikum Zeglugi Śródlądowej.Nasi rodzice
musieli podpisywać deklaracje,że po ukończeniu TŻŚ,o ile nie
podejmiemy studiów,będziemy pracować w żegludze ,co najmniej 5
lat.W przeciwnym razie trzeba będzie wpłacić do kasy szkoły 5oooo
zł!W początkach lat 60-tych była to suma dla przeciętnej rodziny
robotniczej -kolosalna.I pracuję z radością,ale w tym roku
przechodzę na wczesniejszą emeryturę i będę bawił się z wnukiem.I
niech mi nikt nie mówi,że doprowadzam Polskę do ruiny.Od tego sa
lepsi specjaliści.



WITAM,


Jestem w stanie pomoc w znalezieniu pracy w Holandii.
Raczej dla mezczyzn, ale nie warunek. Praca na barkach i statkach zeglugi
srodladowej w charakterze zwyklego marynarza lub bosmana.
Na polskim paszporcie!!!
Więcej informacji na: konsul_at@gazeta.pl



SVB - dla marynarza
Witam! Prosze was o pomoc. Moj maz jest marynarzem na statkach srodladowych.
Jest zatrudniony w holenderskiej firmie majacej siedzibe w Polsce. Plywa w
systemie 1 miesiac w pracy 1 w domu (w Polsce), na czas pracy zameldowany jest
tymczasowo na holenderskim statku (ktory nie zawsze plywa tylko po holandii).
Dwa miesiace temu urodzilo nam sie dziecko, pani z firmy dala nam dokumenty do
wypelnienia wlasnie na to SVB, zastanawiam sie czy mozemy cos takiego dostac?
Jak dlugo sie na to czeka i co byloby gdyby moj maz stracil nagle prace, czy
musimy ich o tym powiadamiac czy zrobi to holenderska firma? Prosze o pomoc i
pozdrawiam wszystkie mamy z Holandii :-)



„ Od rzek po oceany „ - marynistyka
Marynarskie opowieści –
Instytut Wydawniczy Latarnik im.Zygmunta Kałużynskiego wydawca książki
prezentuje Stanisława Marię Szczepańskiego.
Autor jest Absolwentem Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu pływającego
obecnie na stanowisku I-go oficera mechanika w skandynawskiej flocie na
dalekiej północy.
Książka napisana humorystycznie przedstawiająca trudną pracę marynarzy.
Rozpoczyna się w nadodrzańskim grodzie i stąd pierwsza część tytułu :
„ OD RZEK PO OCEANY “.
Zachęcam serdecznie do jej przeczytania i zapraszam na chwilę wspaniałej
rozrywki.
Zachwycony czytelnik Józef W.
PS. Podaje adres strony internetowej, gdzie uzyskacie Państwo więcej
informacji:

www.latarnik.com.pl/



miasto Wrocław plecami do rzeki
Przeczytałem w Gazecie, że pewna holenderska firma werbuje polskich marynarzy
śródlądowych do pracy w EU. Podobno czeka tam 1000 miejsc pracy. Fajnie. Ale
dzieje się to wszystko w Nakle, bo władze miasta Wrocławia, czas jakiś temu,
postanowiły zlikwidować szkołę Żeglugi Śródlądowej przy Brucknera. Argumenty
były wtedy takie, żepracy dla marynarzy niema i nie będzie... No i mleko się
wylało.



Masz racje Wiesku. Zespol Szkol Zeglugi Srodladowej, to dorobek trzech pokolen -
58 lat ciezkiej, konstruktywnej pracy. Na wzglad nieobecnych wsrod nas,
profesorow, nauczycieli, ktorych dedykacja, profesjonalizm doprawadzily do
tego, ze TZS stalo sie jedna z najlepszych szkol w zeglugi srodladowej w
Europie, apeluje o to, zeby Zespol Szkol Zeglugi powrocil na SWOJE miejsce przy
ul Brucknera 10.
Ze wzgledu na to, ze dawne odbiekty szkolne sa obecnie okupowane przez XIV LO,
to proponuje:
1. Wladze m. Wroclawia powinny zapewnic dla XIV LO inna lokalizacje lub znalezc
takie rozwiazanie, zeby wciaz zyjaca szkola marynarzy mogla wrocic do swojego
domu.
2. Zwiekszyc presje, nacisk na wladze m. Wroclawia. Lobby zeglugowe musi miec
wiekszy wplyw na decyzje wladz niz jest to obecnie.
3. Wykorzystac srodki masowego przekazu, do walki z ignorancja i glupota
polityczna.
W Polsce bezrobocie jest bardzo wysokie. Potrzeba nowych miejsc pracy,
wyksztalconej kadry... Czy potrzeba kolejnej powodzi, zeby uzmyslowic, tym
wszystkim politycznym slepcom, ze Zespol Szkol Zeglugi Srodladowej jest szkola
dla Wroclawia, Polski i dla Europy?



Dla osob z UM wszystko jest takie proste. Czasami zadaje sobie
pytanie, jak ci ludzie dostali te prace? Dwa lata temu zamknieto
Technikum Zeglugi Srodladowej przy ul. Brucknera 10. UM we Wrocalwiu
decyzje swa tlumaczyl brakiem miejsca pracy dla absolwentow, brakiem
funduszy na utrzymanie szkoly. Nawet ktos wypowiedzial sie, ze nie
bedziemy szkolic fachowcow dla obcych... Dzis widomo, ze byla to
bledna decyzja. Polscy marynarze slodkich wod sa poszukiwani na
europejskich i krajowych rynkach, ba sam Wroclaw szuka wyszkolonych
fachowcow zeglugi srodladowej. Prawie milion rodakow (wyksztalconych
w polskich szkolach) wyjechalo z Polski w ostanich kilku latch. I
jakos nikt z UM we Wroclawiu nie zabral glosu w tej sprawie.
Dalczego nie zamnknieto granic? Zamknac jest szkolee jest latwo.
Wystarczy urzednik-polmozgowiec. Ale zeby zbudowac reputacje szkoly,
jej historyczny ciag jest bardzo trudno i na to potrzeba pokolen
nauczycieli i uczniow. W porzypadku TZS potrzeba bylo 58 lat! Dla
kogos w UM te prawie trzy generacje Polakow nic nie znaczyly?
Wroclaw szczyci sie najwieksza choinka w Europie (Iglica)a ja
powiem, ze jak dobrze poszukamy (w UM) to znajdziemy najwiekszych
ignorantow w Europie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript