Jeżeli mogę wtrącić odnosnie RADOMIA na forum pl-vacc przeczytałem:
"Radom > Są już pierwsze zgłoszenia na „AIR SHOW 2007”
Pokazy samolotów bojowych F-16 i F-18, JAS 39 Gripen, Mirage F1 oraz MiG-29 i Su-22 będzie można zobaczyć podczas tegorocznych międzynarodowych pokazów lotniczych. To już pewne.
Tym razem nie zobaczymy włoskiego zespołu akrobacyjnego Frecce Tricolori. Z polskich grup akrobacyjnych wystąpią: „Biało-Czerwone Iskry” i „Skorpion”. Z dawnych samolotów zobaczymy Tornado i F-4F Phantom II w barwach niemieckich oraz Mirage F1 z Hiszpanii, a także latające z biało-czerwonymi szachownicami MiG-29 i Su-22. Z obecnie wykorzystywanych będą zmodernizowane MiG-29 ze Słowacji, JAS 39 Gripen z Czech, F18 z Finlandii oraz odmienne wersje F-16 z Polski, Danii i Holandii.
Tegoroczne międzynarodowe pokazy lotnicze odbędą się w dniach 1-2 września pod honorowym patronatem Prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego."
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070523/AKTUALNOSCI/70523011
F-16 to raczej lepszy samolot od Szwedzkich Gripenow. Kwestia sporna. My wybraliśmy F-16 ze względu na offset, który w praktyce okazał się być lipą jakich mało. Nie mamy Patrii AMV a jedynie Rosomaka. Bardzo udziwnioną i zubożoną Patrię, czego dowodem jest fakt, że Patria AMV jest chętnie kupowanym KTO, podczas gdy Rosomaki służą jedynie w WP. Dodać do tego należy fakt, ze Patria ma całą rodzinę pojazdów opartą o ten transporter - my nie. Same czołgi nie są warte zbyt wiele jeśli nie mają odpowiedniego zabezpieczenia. U nas jest to dalej BWP-1. Nawet nie posiadamy żadnego nowoczesnego ppk zintegrowanego choćby z KTO. O okrętach klasy Visby również możemy najwyżej pomarzyć. Niebagatelne znaczenie ma również ukształtowanie terenu. W Polsce jest dość płasko - działa to zdecydowanie na naszą niekorzyść.
A co mają kłopoty z systemem nawigacyjnym niedawno powstałego Gripena, który rzeczywiście ma prawo do "błędów młodości", do usterek systemu tankowania w powietrzu sprawdzonego i od lat masowo produkowanego F-16? Może i jestem ignorantem, na pewno nie wiem wszystkiego, ja tam w wojsku tylko pilotem byłem ...
A należałem i należę do zwolenników zakupu F-16 i wcale nie uważam aby to był zły samolot, natomiast przygotowanie egzemplarzy dla Polski już rodzi we mnie pewne pytania, na które przyda się fachowa odpowiedź. Więc może zamiast odpowiadać w stylu "a u Was murzynów biją" wyjaśnisz nam, ignorantom, przyczyny tych usterek?
Pozdrawiam!
Samoloty jak każde urządzenie mechaniczne ulegają awariom i jest to najzupełniej normalne. Moimi zdaniem problem w tym, że z jednej strony dziennikarze mass-mediów muszą koniecznie mieć gorącego niusa (najlepiej krytycznego), a z drugiej jest w Polsce mnóstwo omnbusów, którzy znają się na wszystkim jak mało kto i uważają, że usterka F-16 to potwierdzenie tezy, że jest to złom, Wielki Brat nas wy...ał, a zakup Gripenów lub Mirage byłby sto razy lepszy.
Nikt z nich nie ma pojęcia, że np. ta sama awaria ma inną rangę podczas pokoju, a inną podczas wojny i wiele amerykańśkich samolotów wykonywało misje bojowe z niesprawnymi niektórymi systemami. Przykladowo w Wietnamie (wiem, wiem dawno temu...) w praktycznie ŻADNEJ misji bojowej A-6, były sprawne wszystkie systemy tego samolotu. A jednak jakoś się udawało odnaleźć cel i skutecznie go zaatakować.
dranio
No szczególnie jak im swego czasu MiG21 na skróty nad terytorium latały, a austriacy ich w Drakenach ganiali.. bez żadnych rakiet, a tylko z działkami To byłby obciach. Tak swoją drogą, dla takiego kraju jak Austria (małego, "niezaangażowanego", używającego wcześniej Drakeny) rzeczywiście Gripen był najlepszy. Żeby nie było wątpliwości, dla Polski najlepszy był F16 (bo kraj duży, "zaangażowany").W ostatnim JDW jest raport o przemyśle obronnym Szwecji. Polecam
Ach ta Wirtualna Polska... zastanawiam się tylko kiedy skończy się ta nagonka na nasze F-16 przez media. Pamiętam jak w jakimś radiu podano wiadomość, że podczas ćwiczeń zbłąkana rakieta z F-16 podpaliła las... szkoda tylko, że wtedy nasze efy nie miały jeszcze uzbrojenia.:) Osiągnięcie gotowości bojowej przez bazę lotniczą nie jest wcale takie proste i trwa ładnych parę lat. Finansowo F-16 to też dobry zakup. Wbrew powszechnej opinii nie wymaga wielkich kosztów eksploatacji. Mniej np. niż JAS-39 Gripen. Na stronie czeskiego MON-u powinny być podane koszty eksploatacyjne tych samolotów w pdf-ie - porównajcie je. Gdzieś też czytałem, że w Czechach tylko 25% Gripenów jest zdatnych to walki. Tu porównajcie sobie 'awaryjność' naszych F-16. My mamy około 80-85% maszyn zdatnych do użycia. Co do Eurofightera Typhoona to jest on po prostu zbyt drogi. Nie porównujcie też naszych szesnastek z tymi amerykańskimi. Oni mają starsze i mniej nowoczesne F-16 niż my. Polska posiada F-16 Block/52+ lepszy jest tylko Block 60. I polecam czytać opinie ekspertów a nie 'anonimowych generałów piszących dla WP.PL"... A co do Irydy ro racja... tak samo z PZL-230 Skorpion. Tylko takie projekty zajmują wiele lat i kosztują krocie...
Niestety obawiam się, że ta amerykańska baza powstanie. Tradycja włazidupstwa w amerykański tyłek, jest u nas może i niedługa, ale bardzo silna.
Każda polska władza niezależnie od reprezentowanej opcji politycznej, liże zamorski tyłek. W końcu mamy dwóch tylko przyjaciół i sojuszników - USA i Watykan.
Nie na darmo jesteśmy pośmiewiskiem Europy. Drugiego tak głupiego kraju, który nad własny interes przedkłada umizgi do USA, to chyba nie ma.
No więc kupiliśmy te F16, które w razie ewentualnego konfliktu na terytorium Polski do niczego się nie przydadzą. W pierwszej fazie wojny zawsze niszczy się infrastrukturę przeciwnika. A F16 może startować tylko z nowoczesnych lotnisk. Wprawdzie Grippen może startować i lądować na byle szosie drugiej kategorii odśnieżania, ale ma jedną wadę. Nie jest amerykański.
Uczestniczymy w okupacji Iraku robiąc za kwiatek do amerykańskiego kożucha, niszcząc przy tym wieloletnią tradycję współpracy z państwami arabskimi.
To dlaczego nie mamy zgodzić się na amerykańską bazę na takich warunkach?
moim zdaniem wybór F-16 nie był właściwy z innego powodu. Tak naprawdę najważniejszym kryterium wyboru był Offset, który zaproponowany przez Amerykanów miał być największy. Okazało się jednak że amerykanie strasznie się z nim ociągają i podłączają do niego wszelakie inwestycje podejmowane przez firmy amerykańskie w Polsce. Po za tym nie mają one charakteru trwałego. Offset nie spełnił związanych z nim oczekiwań i dla mnie jest to główna wada całego kontraktu. Argument mówiący że F-16 szybko się zestarzej raczej mnie nie przekonuje gdyż proponowany nam przez Francuzów Mirage -2000 nie jest o wiele młodszy. Więc teoretycznie pozostawał tylko młodszy Grippen i to może on byłby najlepszym wyjściem - biorąc pod uwagę fakt że będzie on wyposażeniu Węgier i Czech czyli naszych najbliższych sąsiadów o zbliżonym do nas potencjale i potrzebach. Ale takie gdybanie już nie ma sensu......
Rezygnacja z zakupu nowych maszyn i czekanie na F-35 i to kompletny absurd.
Program F-35 obarczony jest olbrzymim ryzykiem technicznym i finansowym.
Polska mogła by oczekiwać dostaw po roku 2015 (myślę że realnie gdzieś 2018) samolotu o nieznanych w istocie parametrach i w nieznanej ale na pewno bardzo wysokiej (150 mln. baksów jest realne) cenie.
Do tego roku 2018 dodaj tak ze cztery lata na faktyczne wejście do służby.
Do tego czasu podstawę naszych sił powietrznych stanowiły by jakieś F-16 MLU (może nieco podrasowane)?!
Przy oczekiwanej cenie było by nas zresztą stać gdzieś na połowę F-35 z liczby maszyn które faktycznie kupiliśmy.
Fakty są takie że te 48 F-16 to nasz jedyny na prawdę liczący się komponent sił zbrojnych bez niego nie mamy żadnych szans z nikim.
F-16 Block 52 można modernizować - za pięć lat (gdybyśmy mieli rząd a nie twór rządopodobny) można np. myśleć o zastąpieniu obecnych radiolokatorów aktualną wersją AN/APG-80.
Zresztą co tu mówić o F-35 jak tu nie widać nawet nadziei na samoloty szkolne z prawdziwego zdarzenia.
Jeszcze w kwestii F-16 Block 60 - to na prawdę specyficzna, bardzo droga wersja, nieopłacalna dla nas. I tak byśmy nie wykorzystali tych kodów źródłowych za które Arabowie płacili (oni też ich nie wykorzystają).
Ja byłem i jestem zwolennikiem wyboru Gripena, jak to już kilkakrotnie pisałem ale wybór F-16 nie uważam za tragedię.
Zresztą obiektywnie uważam F-16 za bardziej zaawansowany myśliwiec - choć jak sądzę był w naszych warunkach i wymaganiach nieco gorszym wyborem.
czas pokaże... i tyle.... ja i tak uważam, że decyzja o zakupie to decyzja polityczna...
Ok ,politycznie i gospodarczo decyzja zła ale co mozesz powiedzieć o militarnym aspekcie? Wg mnie to problem Polaków ogólnie, nie ważne,że na jakiś temat nie mają bladego pojęcia, opinia natomiast zawsze jest.[/quote]
zgoda.... tylko ja uważam, że w każdej dziedzinie, jak inwestowac to zawsze w najnowoczesniejszą technologie jaka jest dostępna....
a zresztą... i tak nam pomoga te F-16 jak Wlk. Brytania w 39...[/quote]
Tylko,że te F-16 jest obecnie jednym z lepszych samolotów - na JSF bardzo długo nas nie będzie stać i poza tym maszyna jeszcze tak naprawdę nie jest gotowa, francuzi z Miragem nie oferowali nic ciekawego (nie pamiętam czy Rafale był w ofercie), Typhoon to stosunkowo droga i ciężka zabawka, podobnie jak F-18, pozostaje Saab Gripen - to byłby na miarę Polski dobry wybór. Rosjanie są zbyt niestabilni aby się na nich ogladać poz ztym jeśli chodzi o awionikę to muszą cały czas gonić.
Omega- sorka, ale tych czołgów jest kilka, samoloty to naprawdę latający złom do odsprzedania za kilka lat(Pociągnęlibyśmy na migach 29 z nową awioniką - ach! Czemu Czesi i Węgrzy są mądrzejsi i wybrali Gripeny??? Czemu??). Nasz sprzęt- pozostawia wiele do życzenia- wbrew wrażeniu wszystko się sypie i kilka modernizacji nam nie pomoże. Przeciętny rekrut nie jest jakimś rambo, wiele sam nie zdziała.
Pod względem lotnictwa- To ukraina ma Su27, nie my(Ale fakt- nasi przynajmniej kiedyś latają :P Ukraińcy tylko od pokazów lotniczych do jednego święta w roku :P)
Białoruś? Nikt o niej naprawde nie wie wiele- czyli pewnie nas zagazują zanim wyślemy jedną czy drugą dywizję na Mińsk :P
Pewnie nawet Litwa by się przed nami obroniła (Chyba, że mamy kogoś pokroju Chodkiewicza :P).
Jest u nas źle i powinniśmy bazować na jakościowym wyposarzeniu z dobrym wyszkoleniem.
Ja nie chciałbym żadnych wojen Polski z kim kolwiek- Bo nagła porażka nie była by w cale dziwna. Zresztą dziś to możemy bardziej patrzeć na to przez pryzamt sojuszu z zachodnią Ukrainą przeciw Rosji/Białorusi/Wschodniej Ukrainy :D
A Lwów? Niech Litwini oddadzą Polskie WIlno- wtedy zabierzemy Lwów(Czyli nigdy, bo Litwini mają prawo już do swojego wilna)
Ech, powie mi ktoś, czy jest jakiś kraj sąsiedni, gdzie nie patrzy się z wrogością na Polaków?(Chodzi mi bardziej o ludzi po 30, bo ogólnie to młodzi ludzie nie mają uprzedzeń do innych narodowości(Chociaż nie zawsze- oppatrzmy na siebie !:D)
w Dęblinie viggen był na pewno,ale drakena nie było,miałem przyjemnośc byc na wszystkich imprezach w Dęblinie i nie pamietam drakena,jedyna impreza z udziałem drakena była chyba w Mielcu :P Nie upieram sie. Po prostu wydaje mi sie, ze widzialem Drakena w locie na jakichs pokazach w Polsce. A w Deblinie nie bylem. :) :(
BTW, w Deblinie w 1995 r. byl szwedzki zespol na jakichs (sorry za te forme) szwedzkich maszynach szkolno-treningowych - bardzo ladny pokaz.
PS. 1. Drakena na statyce mozna zobaczyc w Muzeum w Czyżynach.
2. W koncu juz sam nie wiem, czy to jest Draken czy Drakken (ale chyba Draken) - w sieci chodza (oczywiscie...) obie wersje. Na pewno natomiast jest Viggen i Gripen. :) Draken był na Air Show 1997 w Bydgoszczy - w tym niesławnym, bo bez udziału Polskich Sił Powietrznych!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl