Z tego powodu, że do tańca trzeba dwojga i Byczkowi ostatnio smutno i nudno - należałoby zagrać w SuperMisia. Jako, że rozpoczęta zabawa straciła tempo z powodu braku ... wyników [nie panowania byczków :))] to wyniki będą publikowane na liście od poniedziałku 08.01.01. Więc do poniedziałku będą oczekiwane typy na SuperMisia. Wówczas też rusza nowa edycja SuperMisia. Do piątku 05.01.01 wyślę regulamin - tak aby było jasne jak się gra i w co się gra. Nagrody nie są przewidziane. Powodzenia
Do tuathal Boję się tego co przed chwilą przeczytałam. Mój Ukochany jest skorpionem z
17.11.1978, ur. Czarnków godz. 12.30. CZy na pewno ma księżyc w 5 domu?
Przeraziło mnie to co przeczytałam :
KSIĘŻYC W PIĄTYM DOMU
Przy tej konstelacji, mającej miejsce w takich znakach, jak Baran, Rak, Waga,
Koziorożec - zapowiedź wielu miłostek, flirtów oraz wiele zabaw, rozrywek,
gier
zwłaszcza w karty; konstelacja ta w znakach płodnych /Rak, Ryby, Byk/ -
małżeństwo połączone z dużą liczbę dzieci, dużą płodność, z wyjątkiem znaku
Skorpiona, który posiadanie dzieci prawie wyklucza, jak jest znakiem silniej
obsadzony przez planety i znak ten jest bezpłodny, a w wyjątkowych wypadkach
dziecko od typu Skorpiona, bywa zwykle bardzo słabe, trudne do utrzymania
przy
życiu w początkach życia. Dla określenia ilości oraz jakości dzieci, ich
płci,
potrzebne są horoskopy dwojga rodziców i jeżeli na V dom wypadają u obojga
znaki bezpłodne - dzieci nie są obecne. Proszę Cię o pomoc. Ja ur. się
08.10.76, między godz.7.00-7.30 w Jeleniej Górze.
sylwester pod chmurką-skraj desperacji Raz w życiu (2 lata temu)poszłam na plenerowy, sylwestrowy koncert w
rynku i z perspektywy czasu dociera do mnie jak bardzo byłam
zdesperowana. Stać 3 godziny na mrozie by wysłuchać Dody i Kombii,
pić szmpana z gwinta ocierając się przy tym o coraz bardziej
nawalonych współtowarzyszy zabawy. Dziękuję-nigdy więcej. Są różne
gusta, ale ja nie caję co inni ludzie widzą fajnego w takim witaniu
nowego roku. Jak mam wybrać witanie nowego roku przed TV i plener to
z dwojga "złego" wybieram to pierwsze. Zresztą odkryłam, że im
jestem starsza (choć nie jestem stara) to jakoś coraz mniej mi
zależy. W tym roku sylwestra spędziłam w towarzystwie tylko 2 innych
osób grając w grę planszową i bardzo sobie chwalę. A wasze
przemyślenia?
sprawdź sama :) - zajęcia w niedzielę 8 marca Zabawa w przypadek - gra w ciemno
8. marca 2009 r. niedziela
Zabawa w przypadek - gra w ciemno. Warsztat rodzinny towarzyszący wystawie: Interaktywny plac zabaw. Na warsztatach porozmawiamy o przypadku i jego roli w sztuce: od anegdotki o pierwszej abstrakcji Kandinsky`ego, do wykorzystywania zdarzeń losowych jak w twórczości Ryszarda Winiarskiego. Stworzymy własne przypadkowe dzieła z zamkniętymi oczami (lub wykorzystując kości do gry). To będzie prawdziwa gra w ciemno. Uwaga: farby - można się pobrudzić.
Zachęta dla dzieci
niedziela 8 marca
godz. 12.30
(dzieci w wieku 4-7 lat)
godz. 15
(dzieci w wieku 8-11 lat)
prowadzenie Maria Świerżewska
Warsztaty rodzinne (dla rodzin z dziećmi w wieku 4-12 lat) to propozycja wspólnego spędzenia czasu: oglądania wystawy i twórczego działania. Dzieci i rodzice razem pracują, rozwiązują problemy i dobrze się bawią.
wymagane zapisy: tel. 022 / 556 96 71
cena: 17 zł (bilet obejmuje wejście dla jednej osoby dorosłej i jednego bądź dwojga dzieci)
Rewalidacja służy poprawie poziomu rozwoju tych sfer funkcjonowania
dziecka, które w wyniku jego niepełnosprawności są zaburzone mocniej
niż inne ( u jednych dzieci będzie to analizator wzrokowy, u innych
słuchowy, jeszcze inne będą miały zaburzooną koordynację ruchową,
itd.). Zajęcia rewalidacyjne przynoszą lepszy efekt, gdy są
prowadzone z co najmniej dwojgiem dzieci - istotną rzeczą jest tu
współpraca, pewnego rodzaju współzawodnictwo, motywacja, a także
fakt, że pewne gry i zabawy usprawniające dzieci lepiej wychodzą
między dziećmi niż między dorosłym a dzieckiem. Raczej nie łączy się
w grupy dzieci o skrajnie różnych potrzebach.
Oczywiście bywają wskazania do rewalidacji indywidualnej i takową
tez się prowadzi.
Nie wiem czy takie rozwinięcie Cię satysfakcjonuje )
W dalszym ciągu nie jestem w stanie pojąć, jak można się zakochać w
facecie żonatym, na taką odległość, po półrocznym kontakcie netowo-
telefonicznym. Najwidoczniej coś mnie w życiu ominęło.;)
Zwyzywał mnie dziś od
> nienormalnych i, że powinnam się leczyć, napisał, że jestem
> agresywna wobec nie niego i stawiam tylko warunki i żądania i
> traktuję jak niewolnika, a on ma dość takiego traktowania.
Nieładnie.Sam dzwonił aby ciebie zwyzywać?
Może odpowiedz mu tym samym: że masz dosyć takiego traktowania,
choroba chorobą ale trochę kultury i zrozumienia dla ciebie też masz
prawo wymagać.
Na twoim miejscu nie odzywałabym się do niego, i zaznaczyłabym,że
jeśli nadal w tym tonie bedzie odzywać się do ciebie, nie widzisz
sensu dalszej znajomości. Jakikolwiek związek to nie zabawa w
przeciąganie liny.
Cóż, wydaje mi się, że facet nie gra czysto i chciałby zachować
dotychczasowy stan rzeczy tzn. kontakty virtualne.
Ciekawi mnie, z jakiego kręgu kulturowego pochodzi ten facet.Polak?
I pamiętaj , że do tanga trzeba dwojga. Jeśli dajesz przyzwolenie na
terroryzowanie się, facet to wykorzystuje. Może gdybyś podeszła w
rozmowach do sprawy z większym dystansem ( wiem, trudne), nawet z
uśmieszkiem i pewną dozą lekkości, on zmieniłby swoje zachowanie.
Tak czy siak sprawa by się wyjaśniła.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|