Niestety zawodów strażackich nie pamiętam. Jest wiele białych plam w mej pamięci.
Faktem jest ,że obrazy z dzieciństwa wracają w sposób nieuporządkowany i niepełny.
Mój pierwszy obraz to widok z balkonu - zielona trawa z żółtymi punkcikami (dzisiaj wiem, że to mniszek lekarski) i mama pracująca w ogródku, a w dali drzewa (lasek).
Drugim była droga. Wyboista droga z koleinami, kałużami po której odbywał się przemarsz czerwonych krów na pastwisko pod lasem, gdzie jeździły furmanki i słychać było „wiśta-wio”, „szmaty butelki”. Na której co jakiś czas pojawiała się smutna procesja z czarną trumną ze srebrnymi ozdobami. A innym razem wesoły i kolorowy tabor cyganów. Droga przy której rosły wysokie brzozy i wierzba , a dalej kłujące głogi. Miejsce pierwszych zabaw.
Trzecim obrazem są dziecięce zabawy.
Gra „w klasy”, „ w wojnę” ( karabiny zrobione z łodyg słonecznika), „ w chowanego”, „zabawa w Indian” , „wyścig pokoju” (kapsle), w „państwa-miasta” na dachu hydroforni, w piłkę itd.
Palenie ognisk w „lasku” pełnym dołków i górek, szukanie „skarbów” na wysypisku przy stawie ( np.: pudełka po żyletkach, plastikowe elementy scyzoryków ) i oczywiście pierwsze samodzielne wyprawy na ryby. Pierwsza wędka to kij z orzecha, żyłka ze zmywaka do naczyń, taty haczyk i spławik z gęsiego pióra. Wyprawy na pastwiska pod lasem gdzie czasami lądowały dwupłatowce. Był tam zimny strumyk gdzie łapaliśmy rękoma kozery. Jak przez mgłę pamiętam, że była tam chyba szczelnica sportowa , dużo piachu, chodziliśmy tam zbierać łuski po nabojach, ale tego nie jestem pewien.

Kajtek dzięki, że to czytasz. Mam wspaniałą żonę, fantastyczne już prawie dorosłe dzieci, ale jeśli chodzi o dzieciństwo nie potrafią mnie zrozumieć. Czekam na Twoje wspomnienia z Drzewicy. A może jeszcze ktoś napisze ?
Stanley. Wydaje mi się , że nie do końca jesteś szczery (czuję nutę ironi). Być może jesteśmy z Kajtkiem za bardzo sentymentalni, zbyt nostalgiczni, ale tacy jesteśmy.

Pozdrawiam wszystkich

" />Interesują mnie głównie gracze znający dodatek Wyścig (jeśli go nie czytaliście, nie szkodzi. Znajdzie się coś i dla was).

Chcę poprowadzić serię przygód w klimatach wesołych wyścigów na torach w Detroit. Interesuje mnie drużyna składająca się z:
Tych co czytali dodatek Wyścig (profesje: kierowca/pilot, mechanik, menadżer)
Tych co tego dodatku nie czytali [agęci operacyjni] (profesje: zabójca, ochroniaż, najemnik, złodziej, żaołnierz, lekarz, ganger)

Wolne miejsca z zespole:
Kierowca, Pilot, Mechanik, Menadżer, 3 (max 5) agętów opracyjnych.

Karta postaci winna wyglądać następująco:
Imię postaci (bez jaj proszę )
Pochodzenie (cecha z pochodzenia)
Profesja (cecha z profesji)
Specjalizacja
Współczynniki (macie [niech stracę ] 70 punktów)
Umiejętności (punkty - 20 ze specjalizacjię, 35 na inne [lub 30 za spec i 25 za inne]), przy czym:
Kierowca ma cały pakiet Prowadzenia Pojazdów na +1 (samochody na +4), Pilot dowolny pakiet rangera na +1 i jedną umiejętność z tego pakietu na +3, mechanik: pakiet Technika +1 + Mechanika na +4, Menadżer: dowolny pakiet cfaniaka +2, Agenci operacyjni dowolny pakiet na +1 i jedną umiejętność (dowolną) na +2. Jesteście mocni
Sztuczka
Chorobę losuję ja.
Na sprzęt jest 100 gambli
Auto dostaniecie odemnie.

Kilka słów na koniec:
Kośćmi rzucam jak na razie ja. Jak ściągnę program będzie rzucał komputer. Nie martwcie się jestem sprawiedliwy. W grze będzie dużo wyścigów, zabawy, stresu, pięknych kobiet i storytellningu.
Karty piszcie w temacie. Niejasności należy skonsultować ze mną przez gadu (często niewidoczny) lub przez PW. Sesja zacznie się gdy będzie pełny skład.
Życzę miłej zabawy w tworzeniu postaci.


Informacja dodatkowa:

[Wybrani:
Alrikus - spec (nie wybieramy już tej profesji)
Kloner - zabójca (tej profesji już może nie wybierajcie

Wolnych miejsc w drużynie: 6]

@edit: Widzę, że nie ma na razie profesji z wyścigu więc jeśli ktoś chciałby być kierowcą czy kimśtam z dodatku to piszcie na gg (2181525 - niewidoczny)