grypa powikłania

Tematy

biblia

Waleczny Pogromco, a co z Tobą? Wyraźnie widać pogrypowe powikłania neurologiczne. Może Isoprinosina by pomogła? Bardzo główka boli ? oj biedaku bardzo współczuję. Ptasia grypa pozostawia nieuleczalne zmiany patologiczne. Innych oskarżasz a sam starasz się zarażać ?. E - idź do izolatki.



Inspektorzy sanitarni docierają do 15 studentów Uniwersytetu Warszawskiego, którzy wrócili z Ukrainy z objawami grypowymi - poinformował Główny Inspektorat Sanitarny.

Jak powiedział Tomasz Misztal z GIS, młodzi ludzi przebywali na Ukrainie podczas ostatniego weekendu. Są studentami Instytutu Ukrainistyki UW. Zajęcia w Instytucie zostały odwołane do 8 listopada.

- Podczas zajęć zauważono u nich objawy grypowe, zostali odesłani do domu. Wiadomo, że dwie z tych osób przebywają w akademiku. Do pozostałych oraz do tych, z którymi mieli kontakt, docierają inspektorzy sanitarni. Oni podejmą decyzję odnośnie dalszych działań - podkreślił Misztal.


Na terenie Polski do tej pory odnotowano 185 przypadków zakażenia wirusem A/H1N1. Zdecydowana większość z nich miała łagodny przebieg.

W wyniku zachorowań na grypę i wywołanych przez nią powikłań na Ukrainie zmarło od ubiegłego piątku 71 osób - oświadczyła premier Julia Tymoszenko, informując we wtorek parlament na temat zdrowotnej sytuacji w kraju.

Jak podała, w ośmiu z dziewięciu obwodów, w których w związku z grypą ogłoszono kwarantannę, sytuacja z zachorowaniami powoli się stabilizuje. Wzrost liczby chorych odnotowuje się wyłącznie w obwodzie wołyńskim. Obwód ten sąsiaduje z Polską.



źródło informacji: INTERIA.PL/PAP



Ludzie dajcie spokój. Na temat przypadku z Brukseli wiadomo, że to nie ptasia grypa. W Polsce co roku umiera wiele osób od chorób odzwierzęcych (wścieklizna, zapalenie opon mózgowych, bruceloza czy jak ona się tam nazywa), a setki umierają na powikłąnia po normalnej grypie. Media robią wszystkim wode z mózgu żeby koncerny farmaceutyczne na panice zarabiały miliardy.




Irytuje mnie coś od kilku dni. Media sieję całymi dniami panikę w związku z meksykańską świńską grypą. Gdy pare lat temu na świecie panowała ptasia grypa to też wszystkie telewizje i gazety siały panikę. Potem się okazało, że jak zwykle z dużej chmury mały deszcz. Dochodzi do tego, że lekarze w Polsce boją się przyjmować ludzi z jej podejrzeniem. Przeraża ilość ofiar w Meksyku, ale pamiętajmy o jednej bardzo ważnej sprawie. Polska czy nawet cała Europa to nie Meksyk, Kambodża czy Bangladesz. Zresztą jeśli na prawie 2 tys. zarażonych zmarło trochę ponad 100 osób to śmiertelność wynosi raptem 5%. To na powikłania po zwykłej grypie śmiertelność jest wyższa. A tak wczoraj wieczorem włączam TVP Info, a tam news number one: we Wrocławiu do szpitala zgłosił się chłopak z katarem... Jest koniec kwietnia. Okres najbardziej zdradliwej pogody i przeziębień a nawet uaktywniania się uczuleń na pyłki. Czy teraz każdy katar u jakiegoś człowieka będzie powodem aby straszyć całą Polskę?
Informacje o świńskiej grypie nie są przekazywane we własciwy sposób. To oznacza, że polskie media nie są obiektywne (ale czy kiedykolwiek były obiektywne?). Nadają emocjonalny ton informacjom, które powinny być odczytywne jako suche pozbawine związku z Polską fakty. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego środki masowego przekazu sieją panikę??



nie chciałeś by ktoś Ci mówił o lekarzu...ale ja mówię - IDŹ DO LEKARZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol:

ja idę w środę - jak chcesz możemy iść razem...
taka wizyta nie boli, pogadasz z kimś o tym co się dzieje i nazwie to Co się u licha dzieje... jak nic...to lekarz Ci powie jakie leki bez recepty można brać...

A leki bez recepty przy takich chorobach... to wg. mnie jak byś brał witaminy przy grypie...
a powikłania po grypie czasami są bardzo ciężkie... <_<
Użytkownik nwalme edytował ten post 30 marzec 2010 - 06:40




Pigmej pisze, że "dziecko musi chorować" (w odniesieniu zapewne do pamięci immunologicznej), by potem dodać, że szczepionka (która przecież stymuluje/rozwija w/w pamięć) to "zło".

Może jakiś lekarz, niech będzie i weterynarz, wyjaśnić to osobie parającej się zupełnie inną profesją? Melampus, twierdzisz, że Pigmej ma rację, a jego wypowiedź jest dla mnie wewnętrznie sprzeczna.

1. Nie napisałem że każda szczepionka to zawsze zło. Sam sobie to ubzdurałeś. Odporności na pewne choroby trudno nabyć bo te choroby np. są bardzo śmiertelne. Wtedy szczepionka jest uzasadniona. Ale nie na grypę. Śmiertelne są w grypie powikłania pogrypowe a nie sama choroba. Dlatego trzeba ją przechodzić jak się zachoruje, leczyć objawowo, ale nie faszerować się non stop niepotrzebnie szczepionką (czyli de facto grypą).
2. Czym innym jest nabywanie odporności w sposób naturalny, a czym innym próba "wstrzyknięcia sobie odporności". Pewne procesy muszą trwać i muszą zachodzić w określony sposób by ich efekty były zgodne z oczekiwaniami. Nie choruje się co dzień.


Tak jak na siłowni muskulaturę możesz sobie wyrobić latami ćwiczeń bez wspomagaczy, lub znacznie krócej na koksie. Efekt wizualny niby ten sam, a jednak to nie to samo. Podobnie tutaj. Nie da się "kupić odporności".



Proponuję się nie gorączkować.
Czy wiecie, że każdego roku umiera w Polsce kilka tysięcy osób na powikłania pogrypowe?
O ile dobrze pamiętam to do dziś na "epidemię grypy" zmarło na Ukrainie ok... 70 osób.
Nie popadajmy w paranoję.

Więcej w artykule:
http://blog.rp.pl/zi...1/01/hahaha1n1/



Notatka o Leonardzie Bobińskim

Z informacji jakie uzyskałam w Bobinie w sierpniu roku 2007.

Zima 1941 miała się ku końcowi, pewnie śnieg jeszcze leżał na polach i miedzach, jednak nadejscie wiosny wisiało w powietrzu. Leonard Bobiński przechodził właśnie grypę, właściwie to czuł się już nieźle i postanowił wziąć udział w ceremoni pogrzebowej znajomego kowala. Podobno wszyscy odradzali mu ten pomysł, że jeszcze słaby, że to za duży wysiłek...jednak Leonard się uparł i na pogrzb poszedł. Niestety słaba kondycja, a może i zła pogoda doprowadziły do powikłań zdrowotnych. Leonard zapadł na pogrypowe zapalenie płuc, co w roku 1941 nie było sprawą łatwą do wyleczenia. Leonard zmarł 21 III 1941 roku.Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Czerwine, gdyż jako dziedzic Czamrowiny do tamtej parafii należał.



" />
">Zygmunt napisał:
Miala ze 20 lat a umysl polrocznego dziecka. Nie wiadomo jak cierpiala bo nie mogla powiedziec.Jej ojciec powiedzial, ze to stalo sie po zastrzyku.Przed zastrzykiem wszystko bylo dobrze, rozwoj prawidlowy.Po zastrzyku nastapil krach zdrowotny.

Owszem, po szczepieniu bardzo rzadko - ale jednak - mogą nastąpić nieprzewidziane komplikacje.
Tyle, że gdybyśmy zrezygnowali z obowiązkowych szczepień dzieci, mieli byśmy nieco większe "atrakcje".
Osoby w moim wieku powinny pamiętać epidemię Polio, która w Polsce sparaliżowała mnóstwo dzieci. Dopiero wynalezienie szczepionki powstrzymało roznoszenie się tej choroby.
I w tym przypadku - na pewno było więcej ofiar zarazy, aniżeli powikłań poszczepionkowych.
Podobnie mieliśmy w sytuacji czarnej ospy. Na 2 mln. szczepień wystąpiło ok. 10 zgonów. Ale gdyby nie szczepienia, mielibyśmy setki tysiący ofiar, w tym większość śmiertelnych.


Szczepionka przeciw polio to co innego, ale ta grypa jest cos mi podejrzana.



grypa a arytmia

Czy orientujecie się, czy przez to, ze mamy arytmię, jesteśmy bardziej narażeni na powikłania pogrypowe związane z sercem, czy akurat ten rodzaj choroby serca nie ma wpływu? Mówi się, ze sa narażone bardzo osoby chorujace na serce? Czy my sie do nich zaliczamy czy nie?



Może jakiś koncern farmaceutyczny ma nadmiar szczepionki.
Niejednokrotnie słyszałam wypowiedzi lekarza(y), że nasza zwykła grypa może powodowac więcej powikłań i ma cięższy przebieg.
A pamiętacie ptasią grypę? Ile stad wszelkiego ptactwa hodowlanego poszło pod nóż?
Widocznie media dostały jakieś "zlecenie"?



" />Według mnie to jest to co wcześniej napisałem. Daduś też miał biegunke, chciałem już jechać do weterynarza, bo bałem się skutków biegunki. Na szczęście przeszło mu. Najlepszy na biegunkę u szynszyla ma być węgiel. Można go chyba kupić w aptekach. Wtedy wstawia mu się do klatki i powinien to chrupać sobie. Ostatnio bardzo duża ilość szynszyli dostała biegunki. Jest to prawdopodobnie grypa jelitowa. Tyle, że teraz przeszła na gryzonie. U mnie nikt nie był na to ostatnio chory, ale Daduś i tak dostał biegunki. U niego akurat obyło się bez komplikacji. Niestety w przypadku szynszyla Magdutki są powikłania i węgiel nie pomoże. Mam nedzieję, że kiedy jej napisałem co to może być już dawno była u weterynarza. Gorzej jak dopiero dziś wejdzie na to forum i przeczyta.




Ptasia grypa i w związku z tym ptasia psychoza, czy grozi nam "pacyfikacja" warszawskich czy krakowskich gołębi ? czy inne zwierzęta mogą czuć się bezpieczne ? No i co z końmi ?

Czy teoretycznie "ptasią grypą" może zarazić się koń ? Że o człowieku nie wspomnę ?

Jak myślicie ? Co powiedzą weterynarze ?


Nawet wczoraj rozmawialismy o tym w stajni z wetem. Na razie zapewne nie ma ryzyka dla koni, ale jak wiadomo, wirus grypy potrafi szybko i skutecznie mutowac, nie wiadomo, "co z niego wyrosnie".

to się robi jakas psychoza na powikłąnia po zwykłej grypie umiera rocznie tysiące ludzi a tu wielkie halo bo jakies 60 osob zmarło na ptasią odmiane.




Po dwóch dawkach szczepionki przeciwko grypie i szczepieniu obowiązkowym jednocześnie

Szlag mnie trafia jak czytam cos takiego!Co to za lekarz?!

Ja tez szczepiłam ale szczepionkami skojarzonymi(przynajmniej bez rteci...).Zuza dodatkowo dostała szczepionke na hib.Na odre,swinke,rozyczke juz nie zaszczepiłam i jak powiedziałam naszemu lekarzowi,ze mam watpliwosci to od razu powiedział -to na razie nie szczepimy.Zdziwiło mnie to bardzo bo myslałam,ze bedzie mnie przekonywał,a nie było nic z tych rzeczy.Na moje pytanie o wystepowanie powikłan u dzieci nieszczepionych powiedział,ze w ciagu kilku lat miał niedawno chłopca,ktory zmarł na zap mozgu po swince.Jeden przypadek.
Musiałam tylko uciec przed pielegniarkami,ktore od razu chciały szczepic...

Jesli chodzi o szczepionke przeciw grypie to zdecydowanie odraza,szczegolnie maluchom ktore i tak maja duzo szczepiem w pierwszych 2 latach zycia.Mowił,ze to tylko zaburza funkcjonowanie układu odpornosciowego.Strach przed grypa to wynik kampani firm farmaceutycznych bo przypadki grypy u małych dzieci niezwykle rzadkie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript