Hmm... myślisz, że kasza nie zaszkodzi mi na moją grypę żołądkową ? Wczoraj chyba za wcześnie pochwaliłam, że jest lepiej... w nocy bóle brzucha się nasiliły i rano też Wracam do kleiku.
A tak btw, Danielu, niestety nie mogę jeśc płatków, musli, otrąb itp. Mam dietę bezglutenową Dla niewtajemniczonych: żadnej pszenicy, żyta, owsa, jęczmienia i ich pochodnych.
kurka, co to jest L4? nie byłam na zwolnieniu od 3 lat!
ja zwykle decyduje się na zwolnienie, jak już ledwo nogami powłócze a temp. sięga 39 i wyżej i zawsze mam wyrzuty sumienia...
No i właśnie - ja tak wysoko po prostu nie gorączkuję (RAZ w życiu 39. Najwyższa ostatnio - 38 przy grypie żołądkowej 4 lata temu - poza tym nie wyżej niż 37,5-37,7). I właśnie jak słucham takich jak powyżej tekstów to mam ochotę się pochlastać - jaki ze mnie potworny leń.
a jeżeli chodzi o
czyli wsyztsko jest jak być powinno:)
ja na początku też,plamienie prezez 3 tygodnie,obżarstwo,ach to moja zmora najwieksza była:P musiałam sie ostro pilnować:) najlepsza dla mnie rada było wychodzenie z domu czeste,bo jak siedziałam w domu bezczynnie to mnie lodówka wzywała,ach darła sie nie miłosiernie:P
na pocieszenie dodam tylko że to się powinno unormować,u mnie juz po miesiącu było ok:)
u mnie teraz wystapiło cos jakby grypa żoładkowa,cos takiego miewam srednio co 3 tygodnie,ostre skurcze żoładka,bóle głowy,gorączka i napuchniety brzuch,nie wiem od czego to może być,wczoraj po ciezkkiim dniu meki z zoładkiem postanowiłam udać się do lekarza,trzeba jakieś badania zrobic wkońcu:) zobaczymy co to mnie tak męczy strasznie.
.....Piotrek też miałam rezerwe w Dias w Kusadasi ,jeżeli możesz napisz coś więcej o tym hotelu:),proszę Cię bardzo
Carnivalko, pisałem już o Dias Hotel na cro.pl ale......noch einmal ;)
Hotel moim zdaniem OK.
Tak jak sie umawialiśmy tak było przy końcowym rozliczeniu czyli 4 osoby 7 dni + śniadanie + basen + klimatyzacja = 200 ojro.
Hotel czysty - codziennie room servis sprzątał pokój i łazienkę oraz zmieniał ręczniki.
Wystrój hotelu wprawdzie późny Gierek ale najważniejsze, że czysto i obsługa miła.
Średnie natomiast były śniadania. Wprawdzie mnie to najmniej interesowało bo w Kusadasi dopadła mnie barania grypa :D
Ale......ponieważ śniadaniami zajmował sie tylko jeden Turek to nieco nie nadążał za uzupełnianiem półmisków a hotel był w 100 % obłożony - trochę trzeba było czekać jedzenie.
Jakbym był w 100 % sprawny żołądkowo to by mnie to pewnie wkurzało.
Jedyny minus - ale to akurat nie wina hotelu i obsługi - to to, że hotel w tym roku zakontraktowany był przez Serbów.
Generalnie gówniarzeria, która przyjechała tam się nie tyle napić co nachlać :mad:
Niby wszystko OK i nawet w miare "grzeczni" byli ale nie lubię meneli i widoku trzymających się latarni "miszczóffff"
Ale tak jak pisałem - to nie wina hotelu.
Sam hotel POLECAM.
Dobra baza wypadowa - 100 metrów od hotelu przystanek "pekaesów" i dyskontowy sklep spożywczy (z bardzo dobrymi cenami)
Do centrum/nadbrzeża ok. 10 minut spacerem.
wiekszosc tych topilcow piszą dwie osoby
czasami sie mozna posmiac- a czasem nie
w tym jedna stara sie pisać z bykami :lol:
moze ktos finiszuje z socjologi ..no i ten tego
a tak wogle kochani - to mnie ktos zołądkową grypą zaraził
przyznac sie -kto ?
[QUOTE=aidos;227788]W ostatniam weekendzie przechodzilem straszliwa grype jelitową, zygalem dalej niz widzialem, biegunka, goraczka. Staralem sie jesć ale nie moglem. Dzisiaj jak stanelem na wadze to sie przestraszylem 3 KG MNIEJ !!!! Mam mianowicie kilka pytan:
- czy zaczac trenować juz od jutro czy dac sobie spokoj do końca tygodnia
- czy wogole jest mozliwe stracic cieżko wypracowane 3 kg w 4 dni :([/QUOTE]
"grypa żołądkowa/jelitowa" - potoczna nazwa zakażenia przewodu pokarmowego najczęściej przez rotawirusy.Bardzo łatwo się zarazić przez nie mycie rąk.
prawdopodobnie odwodniłeś się przez biegunkę, wymioty też swoje zrobiły i pewnie częstotliwość jedzenia w tym czasie zmalała ...
dużo piłeś?
uzupełnij płyny i daj spokój z 2-4dni niech organizm dojdzie do siebie...
polecam jogurty na uzupełnienie flory...
Wcale nie musi się zarazić,Julka jak była malutka,a my wszyscy przechodziliśmy grypę żołądkową,to ona jedna wytrwała i tego samego Zosience życzymy.
U nas zima na całego,Dorcia miała dzisiaj do nas pezyjechać ale śnieg nam to spotkanko uniemożliwił.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl