grzałki do pralki Bosch

Tematy

biblia

Witam
Kup jakiegos Boscha. Sa dosc niezawodne -mam najdrozszy(wowczas) model 3 lata.
No problem. Pralke tez zreszta mam B.
Mycie trwa (65st) okolo 1,5 godz. Najczesciej uzywamy 45-55 st. mycie -w
zupelnosci wystarcza nawet do naczyn po sosach. Zuzycie wody ok 25 litrów.
Moc grzalek -2 kW.
Place miesiecznie za prad ok. 100 zl.
Zona wlacza pralke i zmywarke codziennie(zmywarke czasem dwukrotnie)
Super ulatwienie-poczatkowo zona nie chciala sie zgodzic na kupno mowiac ze to
zbytek, po tych kilku latach juz by sie chyba nie zamienila na reczne mycie.
NIE MAM ZADNYCH PREFERENCJI WZGLEDEM MARKI, ALE RADZE CI UNIKAC PRODUKCJI
WLOSKIEJ.
SLYSZALEM O PROBLEMACH-PRZYNAJMNIEJ Z PRALKAMI.
Do Siego roku,
All



Miałem problem z pralką Bosch.
Program dochodził do pewnego momentu i nagle bezpieczniki się wyłączały.
Po włączeniu bezpieczników program szedł jeszcze trochę i znów to samo.
Można było tak bez końca.
Spalona była grzałka która robiła zwarcie gdy programator(elektroniczny
modół) chciał ją włączyć.
Wykryłem to zdejmując kable z grzałki.

Pozdrawiam.
Krzysztof




On Thu, 07 Jul 2005 22:14:47 +0200,  A.Grodecki wrote:
Użytkownik J.F. napisał:
| NIe słyszałem, żeby kedykolwiek ktokolwiek dał tyle gwarancji na pralkę
| W CAŁOŚCI. Przedłużona gwarancja jest zwykle na bęben, silnik itp.  jak
| zagwarantować trwałośc grzałki nie znając jikości wody?

| Skoro producent nie jest pewny co zrobil .. to ja wybieram tania,
| chinska :-)

A masz wybór? ;)


Co gorsza nie - co z tego ze wybiore drogiego, markowego Boscha,
jak naprawde bedzie made in China :-)

J.



hey

Defaultowo. Swoją, bo po 14 latach zaczęła ciec z kilku miejsc, a po
za tym zmęczyła mnie już walka z kamieniem zarastającym przewody.
Nowe, bo albo mają kiepskie opinie (włącznie z moją ulubioną marką
Candy), albo wyglądają jakby ich projektanci zostali wybudzeni z
hibernacji po 30-40 latach i radośnie znów tworzą grubo ciosane klocki
(Bosch, Siemens), albo dojrzewali jako graficy komputerowi używający
od podstawówki Corela i dają wszelkie efekty na raz niczym w Rokokoko,
albo to krewni członków zarządu i ich produkty wyglądają jak psia kupa,
albo ich pralki mają księżycowe ceny.

Mam też zmywarkę Candy i jestem nadal z niej zadowolony, a pralka miała
zmieniane łożysko (na gwarancji) i grzałkę, po za tym nic się nie psuło.
Słyszałem że teraz jest znacznie gorzej, ale zawsze można trafić lepszy
egzemplarz lub gorszy.

Piętno dla mnie bo zgłupiałem i nie wiem czy kupować to co mi się podoba
- Candy, Samsung, czy kupować obleśnego Boscha/Siemensa.

Co mam zrobić drogi Pręgierzu?




Adam wrote:
Czy wiesz , że zmywarki ze względu na części ruchome są najbardziej
awaryjnymi urządzeniami w domu?


Bez przesady, w zmywarce jest w sumie tylko pompa i grzałka, śmigiełka
są napędzane odrzutowo.  Moja działa 4 lata bez szemrania, znacznie
bardziej awaryjna jest np. pralka, ktora zaliczyła już wymianę łożyska
bębna, wymianę pompy i dwa razy programatora.  Pralka jest firmy Ardo
i była kiedyś dość tania, ale po dodaniu kosztów wszystkich napraw
wychodzi na to, że warto było od razu kupić jakiegoś Boscha i mieć
spokój.

T.



też mam pralkę Bosch i też z niej śmierdzi. Wcześniej przez
kilkanaście lat miałem polski Polar i było ok, nie śmierdziało. W
tym cholernym boschu po każdym praniu trzeba spuścić resztkę wody za
pomocą wężyka. Poza tym co jakiś czas należy wyjąć z pralki wszelkie
uszczelki gumowe i dokładnie wyczyścić ( zbiera się w nich pleśń),
zdemontować pompkę wody, filtry, grzałkę i wszysko co się da i
wyczyścić.
Ot takie niemieckie gó.... Nigdy w życiu już nie kupię żadnego
produktu beznadziejnej firmy Bosch!



Obecnie na rynku amerykańskim dominują pralki bębnowe (front loader)
chociaż pralki odgórne (top loader) w dalszym ciągu są też na rynku.
Największa różnica to sposób grzania wody. Pralki europejskie mają
wbudowane grzałki i mają doprowadzoną tylko wodę zimną. Pralki
amerykańskie (zarówno bębnowe jak i ładowane od góry) nie mają
grzałki tylko doprowadza się do nich wodę ciepłą i zimną. Co ciekawe
to to, że nawet firmy europejskie (Bosch, Miele, AEG) produkują
modele na rynek amerykański bez grzałek lub z grzałkami małej mocy
żeby tylko "dogrzać" wodę do odpowiedniej temperatury. W chwili
obecnej jest bardzo trudno znaleźć na rynku amerykańskim (czy w moim
przypadku kanadyjskim) pralkę typowo europejską tzn. tylko na zimną
wodę z grzałką dużej mocy. I jeszcze jedna rzecz, pralki bębnowe na
rynku amerykańskim są ogromne nawet Bosch czy Miele.

Pozdrawiam....



Mieszkam w warszawie, używam tabletek odkąd pojawiły się w sprzedaży.(calgonit,
somat).NIGDY nie dosypywałam soli.
Poprzednia zmywarka "chodziła" 13 lat(Siemens), jeszcze działa, ale już "na
emeryturze", na działce.Nigdy nie naprawiana.
Teraz kupiłam Boscha i też nie zamierzam sypać.Do pralki też nie sypię żadnych
zmiękczaczy wody, grzałka wygląda jak nówka, obejrzałam sobie przy wymianie
amortyzatora.
Czary?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript