Witajcie Mam nastepujacy problem. Tymczasowo chce zainstalowac wanno-prysznic w pomieszczeniu gospodarczym. Poniewaz pomieszczenie to bedzie czysto uzytkowe a prysznic ma tam stac tylko pol roku (no max do roku) to nie oplaca mi sie klasc plytek. Czy jest jakis sposob zabezpieczenia sciany(np farba) zeby woda splywala po niej i nie robil sie grzyb Musiala by to bys farba ktora nie przepuscza wody (olejna???). Czy jest cos takiego?
----- Original Message ----- From: "Kasjopejczyk :-)" <a@qwerty.com | Metoda wydaje mi się dobra ale jest problem jak trzeba by tak | porobić uszczelnienie kilkuset metrów gresu - palec może odpaść. Zrobiłem | juz trzy łazienki i trochę innych tego typu prac - nigdy nie używałem | żadnego spryskiwacza ani mydła. Senkju wery macz :-) Pozdrawiam
Tak bez zwiazku z mydleniem palca. Roznica miedzy silikonem sanitarnym a niesanitarnym jest taka ze na silikon sanitarny czarny grzyb wlazi dopiero po roku a na niesanitarny znacznie wczesniej i dlatego moze wypada szukac innych pomyslow. pzdr Tomek dla jasnosci - nie ukladalem plytek w Niemczch, ni zajmuje sie tym zawodowo Plytki kleilem wylacznie u siebie. pzdr Tomek
| co robic? | Jest jakies rozwiazanie?
Przede wszystkim jakie to pomieszczenie? Lazienka czy kuchnia. (...) Ewa
Caly szkopul w tym, ze to jest kawalerka. 1 pokoj, kuchnia, lazienka. WSZYSTKO jest w tych plytach, a slady grzyba mam tylko w pokoju. ok. 1 -1,5 m nad ziemia. Nie do konca chodzi mi o rodzaj plyty, ale o kase. Jak poloze nowe plyty, a to mi jeszcze raz wyskoczy to jestem w plecy. Czy to moze byc wina wietrzenia?? AHA!!! ten budynek byl zamoczony (woda w piwnicy) podczas powodzi, ale cos tam grzebali (m. in. dlatego nowe plyty itd.) Raf
Bez przesady. Kiedys mieszkalem z kolega u Francuzow, w dzielnicy willowej na przedmiesciach Paryza. Udostepnili nam pokoj syna. Byl on urzadzony w piwnicy. Obok byla lazienka, a mimo to nie zauwazylem grzyba wylazacego zza szafy. Jesli jest dobra wentylacja i chocby niewielkie okienko to uwazam ze jest to bardzo dobry pomysl i nie nalezy sie sugerowac tym ze za czasow Konopnickiej tylko biedota mieszkala w suterenach.
Popieram kolege. Bez przesady! W opisywanych tu wczesniej suterenach, w dawnych czasach, mieszkalo zazwyczaj po kilka osób w jednej izbie, stala kuchnia weglowa gdzie sie gotowalo, to samo pomieszczenie sluzylo jako lazienka. Stad problemy z plesnia, grzybami itp.
Jesli ktos chce sterylnej czystosci - prosze bardzo: na sciany i podloge gustowne plytki na wysoki polysk (np: marmury lub chocby ich imitacje), na podloge perski dywan, dobra wentylacja, pod nieobecnosc domowników lampa ultrafioletowa i tak dalej. Realnym problemem moze byc niskawa temperatura. Niestety nigdy nie da sie uniknac odczucia zimna w pomieszczeniach zaglebionych w ziemi. Wymagany bylby nawiew cieplego powietrza (np: z czerpni z poddasza przy slonecznej pogodzie) albo dodatkowe ogrzewanie (przy braku slonca). Argument za: najlepsze knajpki zlokalizowane sa w piwnicach, loszkach itp. Pozdrawiam Jarek
moim zdaniem poroniony pomysł. Grzyb, pleśń, i kto wie co jeszcze.
| Czy ktos ma moze polozone w lazience na podlodze panele zamiast plytek? | Zastanawiam sie nad takim rozwiazaniem, tylko nie wiem czy zda egzamin... | marta na którejś grupie czytałem post na ten temat (chyba na www.gazeta.pl). Większość pukała się wirtualnie w czoło, a potem ktoś napisał, że ma i jest zadowolony. GS
Nie wiem, czy to właściwa grupa, ale zapytam: jak najlepiej zwalczyć grzyba, który się umiejscowił pod prysznicem, a konkretnie w (pod?) silikonową fugą między brodzikiem a ścianą łazienki? To ma postać takich czarnych kropek, które się powiększają, niestety. Jest jeszcze coś jakby pomarańczowy nalot na płytkach w dolnej części kabiny, tuż nad brodzikiem - czy to też jakiś grzyb? Może są jakieś preparaty, które to usuną? A jeśli jedynym rozwiązaniem jest po prostu wymiana fugi, to co robić/jakie preparaty stosować, aby w przyszłości uniknąć tego problemu? Jeśli to na płytkach to też grzyb, to czy powinienem wymienić też płytki? Czy taki grzyb może jakoś zagrozić mojemu zdrowiu? Dziękuję i przepraszam, jeśli NTG.
"Zlej baletnicy rabek od spudnicy przeszkadza"....
Kleilem Atlasem na sciane z przewodami kominowymi, z ktorej wczesniej trzeba
bylo zesktobac 2mm grzyba (sciana zima wilgotna, budynek przedwojenny). Na
plytkach zostaly zainstalowane elektryczne panele grzewcze. Od trzech lat
plytki sie trzymaja tylko ten grzyb wyszedl przez fygi.
To przesad, ze Niemcy robia lepsze rzeczy. A co do tych "fachowcow" co nie
potrafia kleic Atlasem, to moj 65 letni ojcie wykleil sobie lazienke glazura.
Wszystko sie trzyma, tylko plytki nie maja jednego poziomu, bo ojciec ma
kiepski wzrok. Smiac mi sie chce, z tych "fachowcow", moze niech zmienia zawod.
Grzyb w domu i male dzieci!!!!! Prosaze poradzcie jak walczyc z grzybem.Byl zeszlej zimy.ale ocieplilismy i
wykonczylismy sciane z zewnatrz na ktorej sie pojawil.I co widze wcziraj?-
grzyba!!.Jest w pokoju w ktorym spimy razem z 3,5 miesiecznymi dziecmi.Jest
rowniez w lazience-nie wiem co robic?Dlaczego sciana w lazience mimo plytek
jest mokra???grzyb wychodzi z fugi!!!Poradzcie cos bo osobom ktore rzekomo
mialy usunac go malujac sciane srodkiem grzybobojczym i folia juz nie wierze.
No i jak z nim walczyc kiedy sa male dzieci???
Ania
ściana przesiąka???? Witam!!!!Wiosną robiłam generalny remont łazienki gładzie.Dziś zauważyłam że w
rogu na ścianie w pokoju przy podłodze pojawił się grzyb,ściana jest zimna
wręcz mokra a.....z drugiej strony ściany w łazience jest kabina.Czy to
możliwe że ściana przsiąkła???W łazience było robione tak
gibs-karton(wodoodporny) potem taka guma w płynie na płytę klej i płytka.Czy
ktoś ma na to sposób??Narazie umyłam ścianę i popryskałam anty-grzybem.Dom
miesiąc temu był ocieplony. Proszę o radę.
Od roku mieszkam w jednym z Krakowskich TBS położonym w naprawde świetnym
miejscu.Mam 68 m2,które były całkowicie wykończone 9 włącznie z panelami na po
podłodzei płytkami w łazience) i wszyskich opłat ( włacznie z garażem )płacimy
900 zł.Dodam ,że ludzie którzy nas odwiedzają zachwycają się naszym
mieszkaniem i sa zaskoczeni ,że jest tak luksusowo wykończone.Wiem ,że duzo w
tym naszej inicjatywy.
Nie wiem czy znalazłby któś w Krakowie mieszkanie w tej cenie (
tzn.partycypacja kosztowała nas ok.40 000)i tak na prawde " tak ważna dla wielu
włąsnośc" jest mi na grzyba potrzebna skoro mieszkanie moga dziedziczyc moje
dzieci, mogę go sprzedać w każdej chwili a przynajmniej nie mieszkają w nim
męty ( bo wszyscy którzy nie płacą przez 3 miesiące są wyrzucani).
A z tego co wiem po 30 latach spłaty TBS-u w szwecji i w Norwegii można już te
mieszkania wykupić za symboliczna kwotę na włąsność.Więc nie wiadomo co będzie
w Polsce.
A wierzcie mi,że jak sie mieszka z dwójką dzieci w 20 m 2 w hotelu asystenckim
to jakbyście zobaczyli moje mieszkanie to aż miło popatrzeć!!!!!
ja zachęcam!
pracuje w wykonczeniowce u developera, ktory stawia scianki z plyt G-K; plyty
w lazience, roznia sie od tych pozostalych innym rodzajem uzytego kartonu,
jest impregnowany przed grzybem, wilgocia itp, aczkolwiek to tylko karton...
plytki trzymaja sie bez zadnych problemow; gruntu uzywa sie na kazde podloze w
celu odpylenia posadzki i scian; na zagruntowane podloze kladzie sie folie w
plynie, narozniki zabezpiecza sie specjalna tasma izolacyjna!
pozdrawiam
piegus
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|