małe auta awaryjność

Tematy

biblia

Witajcie,

jako młody kierowca z niewielkim stażem poszukuję auta, które mógłbym kupić dla siebie. Auto opłacałbym sam i sam tankował, jako że pracuję. Na zakup mogę przeznaczyć ok. 5000 zł (raczej nie więcej). Od razu mówię, że nie zależy mi na wyglądzie (auto kupuję do jazdy a nie dla szpanu), natomiasty bardzo zależy mi na ekonomiczności, małej awaryjności, łatwym dostępie do tanich części. Grunt tylko, żeby auto nie było "zbyt stare" - nie starsze niż 1997.
Autem miałbym dojeżdzać do pracy ok. 3 km w jedną stronę no i gdzieś od czasu do czasu. Nie wiem czy opłaca się więc pchać w silniki większe niż 1.0 bo prawdopodobnie cały czas będzie niedogrzany...

Doradźcie mi jakie auto najlepiej wziąc (małe miejskie czy normalne;)) i jakiej marki/model...

Moje typy to:

1. Daewoo Tico (mówiłem, że nie zalezy mi na wyglądzie;))
2. Daewoo Nexia
3. Nie mam pojęcia co jest w tej cenie w miarę dobrego...

Aha, tylko nie polecajcie mi żadnych Golfów, Civiców czy Escortów...

Auto jeździło by w benzynie (na gaz za krótka trasa) a diesela się nie opłaca...

Bardzo proszę o odpowiedzi, najlepiej z jakąś argumentacją a nie tylko modelem auta:)



A jakie roczniki?

Po kolei:
Chysler PT - mały. Nawet bardzo mały w środku. Coś a'la klasa kompakt.

Chrysler Voyager - to zależy, w której budzie. Jeśli w poprzedniej (płaskie światła z przodu), to nie polecam. W crash testach wypada gorzej niż seicento. Poza tym typowo amerykańskie wnętrze: układ foteli 2-2-3 (ostatnie, to ławka). Rozwiązanie strasznie mało praktyczne.

Seat Alhambra / Vw Sharan / Ford Galaxy - to chyba najbardziej awaryjne vany. W statystykach dekry są na szarym końcu. Wyżej jest na przykład Renault Espace W plebiscycie Top Gear na najbardziej psujące się auto też wygrał Sharan.

Powiem tak: dla rodziny 2+2 lub 2+3 najfajniejsze jest duże kombi. Taki samochód się prowadzi znacznie lepiej niż van, jest również pakowny, przy tym zazwyczaj oszczędniejszy. Duże kombi, to Opel Omega, Mercedes klasy E itp. Samochody typu Mondeo, Vectra, Laguna itp są sporo mniejsze.

Dla rodziny 2+4 duże kombi jest za małe i wtedy konieczny jest van. Ale wszystkie tutaj podane są za małe. Przy 3 rzędach siedzeń nie ma w zasadzie bagażnika. Tak więc - jak dla mnie - żaden z nich. Dla małych rodzin taki zakup nie musi być sensowny. Chyba, że kryterium podstawowym jest ilość miejsca nad głową (tylko niech mi ktoś pokaże gościa, który nie mieści się w takim Oplu Omega).

A dlaczego chcecie vana? Jakie silniki Was interesują?




A napisalem ze ford pali mniej?? Mam male auto i jest to wielki minus a plusow nie widze zadnych. No bezpiecznik to nie awaria, ale komp juz tak. Poki co w bmw nic nie zawiodlo a o cougarze niech wypowie sie wlasciciel ale ze tego co wiem procz czesci eksploatacyjnych tez poki co nic.

a czy ja mowie ze tak napisałes? pytam tylko czy pali mniej, z nim tez przegrałem a pali chyba wiecej, wiec dla mnie to porównanie co pali wiecej a co mniej jest bez znaczenia w tym momencie, ja nie lubie duzych, wiec mam kupic duze, bo nie widzisz plusów w małych? w C2 czuje sie bardzo dobrze, czuje auto, wiem co jest grane, gdy wsiadam do laguny czuje sie jak na łodzi, moze to nie wina wielkosci, ale tak czy siak, wole małe auta, wiec pisanie, ze wygrał wiekszy tez jest dla mnei bez znaczenia

niech Ci bedzie ze komp to awaria, choc wystarczyło go zrestartowac i auto pojechało do domu, dla mnie to nic wielkiego, nie znam historii bmw i coguara wiec sie nie wypowiem na ten temat, nawet jesli są mniej awaryjne, to cala trójka nalezy póki co do grupy bardzo mało awaryjnych aut, choc citroen jest najmłodszy i duzo jeszcze przed nim



a ja po prostu powiem , że a4 to takie małe gówno, że mi się w ogóle nie podoba, jak dla mnie auto zupełnie bez wyrazu , chociaż wiem , że mało awaryjne , ze względu na rozmiar co najwyżej bym go rozpatrywał do społu corollką,
za maaałe i już! i prestiż nie prestiż nic tu nie pomoże , jak dla mnie nie na co biadolić

- cena - przepraszam ale muszę to powiedzieć tylko wśród buraków jest miarą prestiżu, a w ogóle to buractwo używać tego słowa na podsumowywanie co się komu podoba



a ile chcesz zapłacić za samochód? arzem z ubezpieczeniem rzecz jasna, bo jeśli będzie to tylko twój samochód to będzie majątek.

przerobiłam ostatnio zakup właśnie takiego auta i moim zdaniem najrozsądniejszą opcja jest renault clio 2.
takie tez sobie kupiłam:) jest ładnie wykonane, do tego moje np ma super wspomaganie kierownicy ważne w miescie, abs, 4 poduszki, alufelgi, i jest ogólnie superowe
są różne silniki do wyboru, od 1,2 który do miasta zupełnie wystarczy po 1,6 który ma ponad 100 KM i jest małym bandytą

co do innych marek, fiaty odrzucałam na wstępie, głownie dlatego, ze mają słabą karoserią a panda przy kolizji składa się jak harmonijka natomiast ford Ka, pomimo że wszyscy mówili że jest super do miasta itp, to po pierwsze właśnie był uznawany w rankingu za najbardziej awaryjne auto (albo np 5 pozycja wsród wszystkich marek) albo wszystkie strasznie rdzewieją.
to miejsce pod tymi błotnikami to jest katastrofa. do tego stopnia, że pan mi chciał sprzedać samochód z 2000 roku za 4 tysiące bo był taki zardzewiały. jeśli ford Ka to raczej z tych nowszych egzemplarzy,ale one są drogie.
chociaż mała Mi kiedyś chyba miała forda Ka, może wrażenia użytkownika są zupełnie różne od moich, ja tym samochodem nigdy nie jeździłam, tylko oglądałam.



Loy nie zgodze sie z tobą ( oczywiście w pewnym sensie).

Lokmen ma racje bo zwykął Honda Civic d15b2 jest praktycznie tak samo szybka, nie mówie już o Civicu d16 125KM. I pod każdym kontem technologicznym mimo wszystko tye auta są lepsze. to samo mazda 323GT, Sunny GTI itp

z innej półki: wzasadzie każda japonia, każda Astra GSI bedzie wieksza szybsza, wygodniejsza i bedzie kosztować to samo. co wiecej Corsa GSI ( A i B) i te auta tez bedą kosztowac w okolicy 6-7 tyś a po lekkich naprawach wyjdą około 10tys.

do tego dochodzi bardzo szybka konkurencja z Francji: clio i peugeoty i tak naprawde wychodzi na to że pod względem osiagów xr2i lasuje sie dość nisko.

Oczywiście pomijam kwestie sentymentalną, czy też walorów estetycznych dla kupujacego takiej xr2i względem w/w aut. Ocena stylistyki jest już kwestią osobista.

Żeby mnie nikt źle nie zrozumiał: ja bardzo lubie te małe brzydkie auta, włąśnie za prostote ich wykonania i stosunkowo niska awaryjność ale jestem świadom ze tak naprawde konkuręci są poprostu lepsji.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript