Witam Kolegę „marcin714” oraz Koleżanki i Kolegów na FORUM.
Kolego Marcinie, przed wydaniem opinii o działalności SEP i OIIB należy rozważyć strukturę ich prawną.
SEP jest stowarzyszeniem nie dotowanym przez nasze Państwo i członkowie SEP’u płacą składki dobrowolnie gdyż ich do tego nikt nie zmusza.
PIIB (OIIB) posiada(ją) dużo większe dochody gdyż ustawa Prawa budowlanego nakazuję opłacanie składek przez osoby posiadające uprawnienia budowlane.
Jeśli chodzi o szkolenia czy seminaria odnośnie EIB, to w różnych ośrodkach SEP było ich dużo.
Gdy firmy działające w systemie EIB chciałyby zorganizować szkolenie w ośrodkach SEP, to każdy z oddziałów SEP na to wyrazi zgodę. Jednak nic nie ma za darmo. Wszystko zależne jest od kwoty sponsora, ilości zainteresowanych danym tematem itd.
I tu nie jest wina SEP, że takich szkoleń jest mało lecz firm działających w systemie EIB.
Prawie każdy oddział SEP ma kontakt ponad tysiącem małych czy dużych firm. Samo wysłanie listów z informacją (znaczki, koperty, drukowanie, telefony, itd.) kosztuje dość dużo. Kto ma te koszty pokryć? Czy SEP czy firma zainteresowana reklamą EIB.
Tylko że już byłem w każdym sklepie budowlanym w lublinie i w każdym albo nigdy o czymś takim nie słyszeli albo sprzedają tylko całe opakowania 50zł.
Idź do sklepu z panelami podłogowymi i zapytaj nie o depron, tylko o podkład piankowy pod panele (polistyren). Jest w płytach 3, 5, 6mm . W małych sklepach można czesto kupić na sztuki. Można też w modelarskich, ale tam jest b. duży narzut.
Z rowkowanym nie ma problemu. Trochę trudniej dorwać gładki.
"Depron" to nazwa wyrobów pewnej firmy amerykańskiej - jest opatentowana i u nas mało znana. U nas najpopularniejszy jest Izoflor. W temacie "Klorowy Depron" znajdziesz firmy, nazwy handlowe i kolory różnych odmian tej pianki.
KANKURKA i JANKAZIK: Polacy to taki naród, że muszą koniecznie innym zaglądać do kieszeni. Dla niektórych tu nie są ważne nasze argumenty - u nich się liczy tylko ile ten facet ma kasy, skoro kieruje "n" budowami. Dla nich jedyna moja rada: wykonawca winien mieś osobę z uprawnieniami, a inwestor tylko inspektora nadzoru i wtedy on może faktycznie przyjechac kilka, kilkanaście razy na budowę skontrolować sprawy techniczne.
Zresztą dla mnie to niepojęte, aby mieć firmę budowlaną, choćby 2-3 osobową i nie mieć uprawnień. Tzn., ze większosć małych budów realizują osoby nie znajace przepisów budowlanych, w tym technicznych, nie znają sie na materiałach pod względem ich właściwości fizyko-chemicznych itp itd. A potem skutki: budynek osiada, zamaka, pęka, jest "zimny", promieniuje, bo ktos pozamieniał materiały na byle jakie, typu bloczki żużlobetonowe z nieprzepalonego żużla, co to nawet do obory się nie nadają, fundament niezaizolowany,powyżej strefy przemakania, zbrojenie z ram starych rowerów :-) Przecież to widać z innych wątków tutaj jak w ramach oszczędności ludziska potrafią sp.przyć własne domy.
Ech.......książkę by napisać.................................
witamy
mamy male pytanko jestesmy w trakcie odbioru pozwolenia na budowe (decyzji), poinformowano nas ze od tego momentu mamy 14 dni na uprawomocnienie pozwolenia, nastepnie skladamy dokument do nadzoru budowlanego o rozpoczeciu budowy,oni maja tydzien na wniesienie watpliwosci,
i nasze pytanko: czy mozemy rozpoczynac juz budowe ??? czy musimy odczekac kolejne 7 dni na na ewentualne zastrzezenia kontroli budowlanej??? tak nas poiformowano i jesli sie mylimy prosimy o sprostowanie oraz rzeczowa odpowiec:-) firma budowlany juz czeka ale niestety papierologi nieominiemy
pozdrawiamy
Jesli chodzi o ekipe do stanu zero :to znalazłem panów z okolic Wołowa za 45 tyś.za 160 m2 .Postawili szybko i sprawnie,a teraz w zimie wykańczali cały dom .Rewelacja polecam wszystkim ,bo nie raz bywało że na fachowców się trafiało a to byl zwykłe pijaczki.Zawsze chcemy mieć dobrze wykonana robotę dlatego polecam właśnie ich,po drugie ekipy z polkowic i lubina chcą naprawde dużo za wykonanie ,a myslę żę małe ekipy z wiosek są tansi i co sie okazuje lepsi. :D
jonxxx - parę postów i wszystkie reklamują rzekomą firmę. Idź do działu "ogłoszenia drobne"
Ogrzewanie - ja do tej pory wykorzystuję drzewo budowlane. Co prawda przepalam co drugi dzień.
cześć,
Czy jesteście w stanie polecić jakąś hurtownię z dobrymi cenami materiałów budowlanych we Wrocławiu lub okolicach Obornik Śląskich/Trzebnicy. Interesuje mnie:
- pustak ceramiczny 24/25 oraz 12 (małe ilosci 18 i 8)
- pustaki stropowe Teriva i belki
- systemy kominowe
- dachowka ceramiczna (Roben/Tondach lub podobnej klasy)
- okna dachowe
- wełna mineralna
- styropian fasadowy
Szukam również firmy z tanią stolarką okienna oraz z bramami garażowymi.
Z góry dzieki za namiary.
P.S.
Jesli taki post był ostatnio to przepraszam i prosze o linka :]
Witam
Jesli planujecie budowe domu lub wykonanie innej inwestycji budowlanej i nie chcesz martwić sie i użerać z budowlańcami oraz urzędami zadzwoń
Nasz firma oferuje budowe domu remonty oraz inne prace budowlane w sposub kompoleksowo.
Oferujemy usugi z zakresu
-projektowania architektonioczno-budowlanego( z załtwieniem pozwolenia na budowę)
-adaptacji projektów(z pozwoleniem na budowę)
-inwentaryzacji architektonicznej
-aranżacji wnetrz
-budowy domów(stany surowe deweloperskie i pod klucz)
-remonty
-wykończenia wnętrz
-hydrauliki
-elektryki
Przyjmujemy duże i małe zlecenia
zapraszamy do obrjrzenia naszych realizacji oraz współpracy
Zakład Ogólnobudowlany
Finesse Grant
tel. 516282763
mga3@tlen.pl
Witam ponownie!
Powoli ale do przodu. Projekt mam, ale..., z pewnych powodów zmieniliśmy technologię. Będziemy stawiać dom w technologii szkieletu drewnianego. Jeśli chodzi o koszty to stan surowy zamknięty wykonany przez jedną firmę ma kosztować 130 tys zł. Umowa podpisana i zadatek już wpłacony. Śniegi ustąpiły więc zaczynamy niebawem grodzić posiadłość :D Płyta fundamentowa ma być zalana pod koniec kwietnia lub w pierwszym tygodniu maja. Konstrukcja ścian, stolarka okienna i dach kryty gontem bitumicznym mają stanąć do końca lata, choć ze względu na inne budowy prowadzone przez firmę założyliśmy w umowie, możliwe niewielkie opóźnienie. Instalacje i pozostałe prace wykończeniowe mają potrwać max do końca listopada. Całość pod klucz ma się zamknąć w kwocie 266 tys. zł wykończone z użyciem dobrych materiałów. Jakich o tym innym razem. Pewne jest że kwota końcowa się zwiększy, ja zakładam że do ok. 290 tys. ze względu na moje spore wymagania. Jeśli kogoś interesuje szczegółowy kosztorys to mogę wysłać.
Na 95% rezygnujemy z komina zewnętrznego, drzwi i okno od pomieszczenia gospodarczego zamieniamy na małe okienko jak w garazu, podobnie zamieniamy okrągłe okienko przy wejściu, rezygnujemy z bocznego wyjścia na taras ale dodajemy okno po przeciwnej stronie. W domu będzie wentylacja mechaniczna z rekuperatorem i piec kondensacyjny z zamkniętą komorą spalania i inne fajne rzeczy ale jest późno i oczka mi się kleją. Może ktoś inny napisze o swoich bojach budowlanych.
Pozdrawiam
Materialy na budowe
Jeden z urlopow( zawsze spedzanych w Polsce, przy zalatwianiu spraw z budowa) poswiecilem na znalezienie dostawcy materialow. kierujac sie powszechnym zdaniem, ze w wiekszych miastach jest wieksza konkurencja to i ceny musza byc bardziej konkurencyjne niz w miescie wielkosci Olawy ( ok 33 tys. mieszkancow). Nic bardziej zmylnego.We Wroclawiu bylem w trzech duzych magazynach budowlanych i niedosc ze ceny wyzsze, to i termin realizacji dlugi. Rowniez sprawa z transportem materialow nie szczegolna. Albo trzeba extra placic, albo mogli przywiezc wszystko na raz! Wez tego pozniej upilnuj.
Wybralem olawska firme z sieci PSB. Ceny mieli nizsze, dostepnosc materialow lepsza, ale najwiekszy plus to to, ze transport jest juz w cenie. Przywoza go rowniez w malych partiach. Tyle ile akurat potrzebujesz. Reszta czeka na swoja kolej u nich w magazynie.
Jednakze i tu nalezy uwazac. Strzezonego Pan Bog strzeze!!!
Mimo wszystko ogolna ocena na tym etapie w skali 0-10 to 7 :)
Właśnie wróciłem z targów budowlanych w Monachium,to małe miasteczko z setkami "restauracyjek" gdzie raczą się piwkiem i białymi kiełbaskami dekarze,przedstawiciele firm handlowych.Te restauracyjki to oczywiście stoiska wielkie i bardzo przestrzenne.Zwiedzających ,w naszym rozumieniu potencjalnych inwestorów,prawie nie ma,za to bardzo dużo cudzoziemców.
Do Budmy tak się nie przygotowują producenci - stoisko Veluxa to ogrom z balkonami i wszystkimi ciekawostkami,Fakro podobnie a jakie jedzonko!!!
Tą naszą Budmę można zobaczyć ale bez specjalnych nadziei na rewelacje ,chociaż będzie kilka nowości dachówkowych i to warto zobaczyć.
Cytat:
Napisał justonka
A my cho...ra musimy dać na wstrzymanie -0 w firmie nastroje nie najlepsze - i zanim sie sytuacja nie wyprostuje nie będę wkopywać się w 300 tys kredyty... wile nie ryzykować - przemęczę się na razie musimy dać sobie luz do kwietnia maja aż sytuacja się unormuje... szukamy cały czas działki bo ta która wydawała się ideałem jest kurde podmokła i na 90% będzie na niej stała woda... bo już tez mieniony... Bilbo mimo ze piękny to za drogi. Byliśmy w piątek na targach w Sosnowcu - wielkie targi budowlane od siedmiu boleści - patelnie i obieraczki do warzyw i fotele masujące....... ech... nic mi się nie chce... i jeszcze dziecka mi nie chca przyjąc do przedszkola bo za małe......... a opiekunka doprowadza mnie do szału...
i jak znalezliscie dzialke? A widze wogole ze z Będzina jestes?
Za tysiaka to nie wezmę pracy bo znacznie większe mam potrzeby.
To teraz takie małe CV :wink: - tylko ciii...., bo na lewo podłączyłem się do wifi.
Ogólnie siedzę w temacie komputerów, naprawy hardware, software, administracja siecią w oparciu o SBS2003 serwer, strony www, programowanie (PHP i MySQL) i trochę grafiki. Przez ostatnie 2,5 roku byłem nauczycielem (podst i gim) oraz wykładowcą (na prywatnej uczelni) inf. Wcześniej zaliczyłem 13 miesięcy harówki w pewnym markecie budowlanym jako sprzedawca. A jeszcze wcześniej 3 miesięczny "staż" w pewnej firmie zajmującej się pisaniem sterowników i oprogramowania dla przemysłu.
Na chwilę obecna nie wykluczam jakiejkolwiek oferty pracy byle by z tego był zadowalający profit, umowa na ? etat i nienormowane godz pracy w dalszej kolejności.
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
moja mamuśka jest pedantka i tz tego nie nawidzi, tak że jak kiedyś bedziemy mieli własny domek nie bedzie w niej idealnej czystości...:D
u nas jest taka sytuacja że tato prowadzi firme budowlana i co rano moi 2 bracia i szwagier przyjezrzaja na śniadanko....
mama wstaje o 5 rano (wcześniej o 6 przed zmianą czasu ) i szykuje im kawke, herbatke itp. dla mnie to chore ale tak ich przyzwyczaiła...pozniej jezdzi z mopem i szoruje podłogi.(a szfagierki wtedy jeszcze smacznie śpią)..:brzydal:
tak to jest jak sie mieszka z rodzicami.....no bo mamuśka ma pretensie ze ja po braciach ie sprzątam....
Nie umie nawet tego opisać bo jak dla mnie to chora sytuacja...
tz nie raz chciał sie wyprowadzić, coć nawet wynająć jakieś mieszkanko, ale mój ojciec to taki wspaniały i uczciwy człowiek że nie potrafiłabym mu tego zrobić z tego względu że on uwielbia dominika...
jakby to ująć ja pochodze z rodziny w ktorej nic nie brakowało(tzn nie brakowało jedzenia i na jakies cukierki), a tż z rodziny biednej i wszystkiego mu odmawiano, trodno nam teraz pogodzic charakrety. To przykre bo wyszło to dopiero po ślubie...
wcześniej tz nie okazywał tego że ta różnica "majątkowa" mu az tak przeszkadza, a teraz mi wypomina na każdym kroku......wiec pozostał mi przywyknąć do jego charakteru..
Cześć,
Słowa uznania należą się oczywiście nie tylko mnie, ale wszystkim ludziom,
którzy uczestniczyli w tym projekcie - w imieniu całego zespołu
dziękuję więc za te pochlebne opinie
Na przygotowania do akcji mieliśmy naprawdę mało czasu, wszystko
było robione w pośpiechu i "pod ciśnieniem" i nie ukrywam,
że mieliśmy sporo szczęścia, że udało się to wykonać bez większych strat
w ludziach i sprzęcie
Wybaczcie, ale z pewnych względów nie mogę ujawnić wszystkich szczegółów
technicznych projektu, postaram się jednak przybliżyć o co "kaman"
Za główne narzędzie pracy posłużył nam nasz zmodyfikowany TRex 600 Nitro.
Pilotaż tak jak wspomniałem odbywał się w "tandemie" - pierwszy pilot
miał naprawdę trudne zadanie - start odbywał się praktycznie ze środka
lasu z podczepioną i "dyndającą" na wietrze linką, a odległość helika od
koron drzew przy kilku słupach wynosiła może ze 40cm...drugi pilot przejmował
sterowanie ponad drzewami, leciał do słupa docelowego uwolnić "ładunek",
a następnie wracał przekazując maszynę z powrotem pierwszemu pilotowi
do lądowania poniżej koron drzew. Podczas przygotowań największy nacisk
położyliśmy na wielokrotne ćwiczenie procedury przekazywania maszyny pomiędzy
pilotami - w trakcie pracy musiało to już być wykonane odruchowo i po prostu bezbłędnie.
Na czubek słupa docelowego "wdrapał" się nasz kolega wraz z człowiekiem z ekipy
energetycznej - wszyscy trzej, tzn. kolega nawigator na słupie i my, tj. dwóch pilotów,
byliśmy w bezpośredniej łączności radiowej - dzięki temu wiedzieliśmy kiedy dokładnie
odczepić linkę - nie trudno się domyśleć, że przy 300m niemożliwa jest ocena
odległości od celu z "poziomu pilota".
Linka użyta do tego zadania to specjalna plecionka do wędkowania morskiego o
wytrzymałości kilkudziesięciu kilogramów...nic konkretnego nie przemawiało za jej użyciem -
po prostu na szybko akurat taką udało nam się zdobyć - sprawdziła się w 100% - cała linka
(ok. 400m) ważyła może kilkaset gramów, ale po rozciągnięciu na
wietrze na całej długości ciągnęła helika w dół z siłą kilku kilogramów - na innych
filmach (które tak jak obiecałem niedługo pojawią się w sieci) widać jak Reksio
w locie "poziomym" chwilami leci pod kątem ok. 20-30 stopni - był to niemały wysiłek również dla naszej maszyny.
Na miejscu akcji zaliczyliśmy tylko jedną kraksę i to z powodów czysto technicznych
- ukręciła się (ostatni możliwy powód awarii na jaki mogliśmy wpaść) tulejka
ślizgacza/wózka przy wirniku ogonowym i Reksio spadł na ziemię - na szczęście
stało się to podczas jednego ze startów i dość nisko nad ziemią - straty były więc małe.
Ze swojej strony chcielibyśmy gorąco podziękować również całej ekipie z firmy energetycznej prowadzącej zlecenie -
bez nich byłoby nam o wiele trudniej ogarnąć całość zagadnienia.
W akcji udział wzięli:
Szoka - nawigator,
Tomass - pierwszy pilot,
Yello - drugi pilot,
sklep modelarski z Gdańska - wsparcie nie tylko techniczne,
sklep modelarski z Warszawy - zaopatrzenie w części zamienne,
ekipa z firmy budowlano-energetycznej - duuuża pomoc w realizacji zlecenia,
kilka osób "postronnych" - wsparcie nie tylko psychiczne na miejscu akcji
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób
przyczynili się do pozytywnego zakończenia tej misji
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl