Wlasnie dostalem male zlecenie na kilka kolorowych broszur
(offset). Do tej pory robilem to pod Win pod Page Makerem. Czy jest cos
rownie wygodnego pod X'y (oczywiscie free)??? Z gory uprzedzam, ze TeX'a
widzialem, ale mnie nie przekonuje (mimo, ze zlozylem juz sobie w nim kilka
prac dyplomowych), bo musze miec pelny WYSIWYG.

----- Primum non nocere -----
            GRZE$
      gr@karpaty.pl
-----------------------------

Mniej wiecej 8 Jun 2001 12:10:41 GMT, ROBBO <ro@robbo.si.ec.pl
ujawnil, ze:

Paweł ENGEL <pe20@sgh.waw.plwrote:
| Przegladajac sobie nowa cegle znalazlem, ze wreszcie mamy pociag, ktory
| pokonuje na PKP wiecej niz 1000 km: "Przemyslanin"  Przemysl - Swinoujscie
| (poza sezonem do Szczecina) w pelnej relacji pokonuje 1014km.
| I male pytanko (ale nie zagadka): czy kiedys bylo wiecej?

Bylo Swinoujscie - Zagorz przez Chyrow
albo mam zla pamiec


Nie bede sie zanadto wychylal, bo juz mialem ostatnio przygode z Lodz
- Terespolem via Czachowek, ale jestem swiadom dwoch pociagow
tranzytowych przez Chyrow w ostatnim 30-leciu: Solina d. Karpaty i
osobowo-towarowy Przemysl - Zagorz. Faktem jest jednak, ze moja
znajomosc rozkladu z lat 70-tych jest dosc pobiezna...

stranger.pl napisał:

> Kwiatuszku jak możesz tak mówić o dobroczyńcy ludzkości, guru uczciwości,
> geniuszu Karpat i Wąchocka. Nadziei biednych Białorusinów i Rosjan - którzy
> (niewiedząc jeszcze o tym) marzą o rewolucji a la ukraińska, gruzińska,
> jugosłowiańska?
>
> PS
> Masz szans na swój biznes - zacznij produkować jabłkowe szaliki, a w małych
> flakonikach (w kolorze jabłkowym) sprzedawać powietrze wolności "made in
> Ukraina"?
> Może opatentujesz "symbole jabłkowe" i jak synalek Juszczenki będziesz
> sprzedawać "pożytecznym idiotom" z całej Europy?

ano moge bo mialam go kiedys przyjemnosc poznac osobiscie a skapiec z niego
nielada,nawet na herbate nie mial 5 centow. ja tam nie mam szans na sprzedawanie
jabluszek we flakonikach w USA,tutaj nikt nie zna juszczenki,a ukraina najwyzej
kojarzy im sie z nowymi lodami ben&jerry. musisz zrozumiec fakt,ze 30%
amerykanskich dzieci nie umie cztac ani pisac,a wiec tu na prawde przydalby sie
Staszic z jego ideami na poprawe oswiaty:))

Naucz sie czytac ze zrozumieniem a moze zasluzysz
na odpowiedz z mojej strony. Na zaden z trzech punktow nie odopowiedziales. No
moze na jeden zauwazyles, ze prezio bedzie preziem do 2010. A reszta szczycie
yntelektu ? ;)
kornel113 napisał:

> Facet, piszesz tak, jakby pisał twój pierwowzór z tej głupawej
> komedii, co to tytułu nie pamiętam bo nie warto. Oczywiście że
> prezio, to nasze małe wielkie nieszczęście będzie zasiadał do 2010
> r. Mówimy o wyborach parlamentarnych. Chodzi o to, aby PiS w końcu
> zgasł jak stara zapałka i przestal psuć powietrze swoimi wyziewami.
> Platforma to nie jest może mistrzostwo świata, ale przy zakłamanym,
> prostackim, faryzeuszowskim PiS (Brudzio, Kurski, Karski Suski,
> Kempa, Ziober i Tytani Karpat i Kaukazu) to i tak rewelacja. Na tle
> PiS tak łatwo zyskać. Wystarczy nie być świnią, a to się da zrobić.

Lech wykazal geniusz na wszelkich stanowiskach
Jako minister sprawiedliwosci uczynil polskie sadownictwo najlepszym w UE;
jako prezes NIKu zwalczyl korupcje i Polska stala sie najbardziej uczciwym
krajem swiata na kontynencie, jako prezydent Warszawy zadbal nie tylko o
Muzeum Powstania ale i o mieszkania dla wszystkich i glodnych malych
Warszawiakow karmiac ich wlasna piersia.Niech nam zyje Lech geniusz Karpat i
Baltyku !

wyjaśniam dlaczego się trzęsie...
Tatry, mówi się że powstały na skutek zlodowacenia. Tak ucza w szkole. Ale
powstały także na skutek wypietrzenia się w tym miejscu małej płyty bałkańskiej
(która zrobiła np. karpaty). I musi się tu trząść. Poza tym mówi sie w mediach
że takie trzęsienia ziemi to miały miejce w Polsce setki i tysiące lat temu. To
bzdura. ja pamiętam trzęsienie z 1979 roku które miało miejsce w rejonie
ciechanowa. Trzęsło się jak cholera. Popekały ściany, a zwierzęta dostały wtedy
pie rd olca. Ale komuchy cicho sza, żeby pokazać że w naszej socjalistycznej
ojczyźnie to nawet trzęsień ziemi nie ma.
Trzęsie się bezprzerwy i dużo tylko tego nie widzimy bo albo małe wstrząsy,
albo myslimy że TIR przejechał.

Falafel

Kiedy za 50 lat przyjdą do nas znowu ruskie i wezmą sobie Karpaty, Polacy tam
mieszkający z książek do historii dowiedzą się, że to ruskie ocaliły nas w II
wojnie światowej, że w XX wieku mieli piękny plan wprowadzenia w naszym kraju
idealnego ustroju, ale niestety się nie udało. Wówczas ci ludzie włączą swój
region do Rosji z nadziejami na piękną przyszłość. Czy taki scenariusz jest
realny? Małe szanse, ale jednak, szczególnie w obliczu tego jak zachowuje się
Rosja dzisiaj. Nie można niczego wykluczyć.

Jakie korzyści idą z decentralizacji oświaty? Wymień je proszę.

nie narodu tylko od razu Karpat...
i nie ogłosi sie... on juz sie ogłosił, ale boi sie oficjalnie to
przyznac

jego dworskie przydupasy sie nie boją, wprost mowią, ze to
jest "słonce Karpat":)

ale najlepsze są fanfary olimpijskie, gdy ten pokraczny, mały,
gruby, łysiejący człowieczek w rozdeptanych małych bucikach wchodzi
na mownicę


no toż to czysty Monty Python!



Polak-ateista

Przesadzasz, te "ciemniaki" też potrafią liczyć. Mieszkam na wsi (tam gdzie
diabeł mówi dobranoc). 8 lat temu kupiłem swój dom za 90000, teraz pewnie jest
wart 150000. Podatek katastralny z owego majątku to (przy 2%) jakieś 3000
(obecnie płacę 200 podatku od nieruchomości). Zarabiam 3000 (żona ma 980
emerytury). Płacimy więc z żoną ok. 8000 dochodowego. Aby nasza sytuacja nie
pogorszyła się, dochodowy musiałby wynosić nie 20 tylko jakieś 12%. Tylko małe
zastrzeżenie - ja jestem wręcz krezusem, nawet emerytura mojej żony jest z
punktu widzenia miejscowych bardzo wysoka, tu większość RODZIN żyje za 1200-
1500 miesięcznie. Rozumiem, że oni pewnie powinni sprzedać swoje "rezydencje" i
wyprowadzić się do jakiegoś barakowiska w Psiej Wólce. Dla pełnej jasności
dodam tylko, że nasze "rezydencje" znajdują się w "złotym trójkącie" (300m do
dużego cmentarza urządzonego przez pobliskie miasto, 1km do wysypiska śmieci i
800m do oczyszczalni ścieków), brak jest porządnej ulicy, chodnika, gazu czy
kanalizacji. Ale pewnie i to będzie dla nas zbyt wysokim standardem.
Pomysłodawcy zapominają, że na końcu tej drogi mogą podzielić los Geniusza
Karpat (Nicolae Csaucesku), znanego z podobnych szaleństw.

Chyba Darku zbyt dużo wymagasz do przygodnych czytelników naszego forum :)
A co do historii - faktem jest że małe oddziały UPA działały w Karpatach
ukraińskich i na Polesiu do początku lat 60. tych.
Na ile walczyły z sovietami - na ile było to trwanie w ukryciu - to inna sprawa.
A co do "czynu zbrojnego Polaków" - jako Polak (w gruncie rzeczy) mam prawo na
ten temat dyskutować. I zastanawiać się np dlaczego Alianci zlekceważyli rolę
Polaków po zakończeniu wojny.
Ktoś - Pruszyński albo Wańkowicz pisał że np pierwsze powojenne uroczystości pod
Monte Cassino Polacy oglądali - ale tylko ukradkiem - jako robotnicy budujący
polski cmentarz wojenny (nota bene teraz się rozsypujący - o czym alarmowała
ostatnio prasa) .
I z jednej strony owi alianci zlekceważyli rolę Polaków a z drugiej - milcząco i
akceptująco przyjęli ukraińskich uciekinierów z UPA , przenikających do
zachodnich stref okupacyjnych. Pierwsze - było na rękę komunistom - drugie - nie
bardzo :)

Nie przestaje to powtarzac jezdzac po Polsce!!! A tak wiele jeszcze
do zwiedzania(Karpaty i Tatry , narazie tylko plany:(( ) Dla tak
malych dzieci taka podróż napewno bylaby uciazliwa, ale za pare lat
mozna smiało ruszać w drogę. Przy tak wielkich planach najlepiej
samochodem, . Drogi najgorsze na zachodzie kraju :-(, ale cenralna i
poludniowa Ukraina- nie jest tak zle,
najlepszym sposobem na Druga Polowe jest "zarazic" ją swoja pasja,
co prawda moga być skutki uboczne np wojna o nowa ksiazke, albo
aparat fotogr, Kilka chwil na krymie..nie da się,
Piekne widoki i atrakcje turystyczne to nie wszystko, wiele
rzeczy moze razic (widzialam miasteczko wygladajace jak wysypisko,
nie jest to regula, ale bylo!), a nawet bulwersowac, np granica,
drogowka;-) Kraj piekny, umyslow pieknych do rzadzenia-BRAK!

gdzie jeszcze ... teraz z dzieckiem
Witajcie,

Przez lata Słowację już trochę zjeździłem (klasyka: Tatry, Tatry Niskie,
Mala Fatra, Slowacki Raj, Dolina Jasna... ), teraz wybieramy się z 14
miesięcznym bobasem. Szukamy raczej czegoś niezbyt wysokiego a jednocześnie
nizina raczej odpada

teraz nie mogę się zdecydować - albo Male Karpaty albo wschodnia Słowacja

czy ktoś może polecić jakieś miłe gospodarstwo agroturystyczne ? i jakieś
atrakcje....
aha, bierzemy rowery

pozdrawiam