Jan Marian Grzegorczyn, wójt podwrocławskiej gminy Miękinia, chciałby, aby powstały tam trzy biogazownie. - W naszej gminie zainwestowały firmy z wielu branż - mówi. - Chcemy tę różnorodność rozwijać, gdyż dzięki temu łatwiej jest przetrwać kryzys.

Biogazownie mają tę różnorodność dalej tworzyć. Gmina przygotowała już warunki energetyczne dla inwestorów, którzy zechcieliby wejść w tę branżę.

- Biogazownie należy traktować jak normalne, komercyjne przedsięwzięcie - dodaje wójt Grzegorczyn. - To się musi inwestorowi opłacać. Nie mam wątpliwości co do tego, że tak będzie. Ceny zielonej energii z roku na rok rosną. Inwestowanie w tradycyjne rozwiązania w tej branży zaczynają być coraz bardziej ryzykowne ze względu na rosnące koszty związane np. z niszczeniem środowiska.

Wybudowanie biogazowni jest jednak skomplikowanym przedsięwzięciem. Muszą być zapewnione ciągłe dostawy biomasy, a ponadto odbiór wytwarzanej energii i ciepła. W Miękini są fermy drobiowe, hoduje się też trzodę chlewną. Odpady z takiej działalności mogą być wykorzystane do wytwarzania energii. Z jej odbiorem też nie powinno być problemów. Ciepło można np. wykorzystać do ogrzewania obiektów użyteczności publicznej, może ono też być zastosowane np. do ogrzewania tuneli foliowych.
Na Dolnym Śląsku ciągle w zbyt małym stopniu wykorzystuje się odpady rolnicze, m.in. słomę do produkcji energii elektrycznej i cieplnej. A przecież jest to doskonały sposób na aktywizację gmin. Rolnicy moją dodatkowe pieniądze za sprzedane odpady, ponadto tworzą się warunki do rozwoju uprawy roślin energetycznych.

To nie musi byc drogie !!! wystarczy tunel foliowy który nawet jest lepszy !
Nie popełniaj tego błędu co ja!!!Mam szklarnie krytą szkłem i żałuje tego .Nagrzewa się, kumuluje ciepło tak , ale jakość światła jest dużo gorsza co odbija się na wyglądzie kaktusów, cierni, kwitnieniu.Teraz służy mi jak miejsce do podchowywania małych kaktusków dla których takie oświetlenie jest nawet lepsze niż zbyt ostre słoneczne.Gdzieś kiedyś ten temat przerabialiśmy, szkło za duzo ogranicza UV.

on takie inspekty robił już w styczniu, tylko na końskim gnoju
Jest to najlepszy nawóz pod inspekty bo uwalnia się w wyniku jego rozkładu najwięcej ciepła.
Jeśli chodzi o budowę inspektów czy też szklarenek to polecam książkę Armina Lutza "Inspekty, tunele foliowe, małe szklarnie"

Witam! Troszeczke małe to zdjęcie, więc pewny nie jestem, ale tak na pierwszy rzut oka może to być f. pilosus. Częściej jest spotykany jako stainesii zwłaszcza, że jesteś ze Skoczowa i niedaleko masz hodowcę, który tak go właśnie opisuje. Wiesz o tym, że prawie pod domem masz dwa 30 metrowe tunele foliowe z kaktusami?
Jaro

dopiero raczkuje...w hodowli kaktusów...Czy można o tej porze (kwiecień) wysiać kaktusy w tunelu foliowym nieogrzewanym ?? czy jeszcze za zimno?i skąd nasiona kupujecie? zam.przez internet?i czy te z ,,internetu'' są dobrej jakości?

W Polsce to są dwie osoby u których możesz zamówić:
1. www.one-euro-cactus.com z własnych zbiorów .
2. www.kaktusiki.xt.pl/ to nasiona z Czech .

No i pozostałe i jeszcze internet oferty z Niemiec, USA, Szwecja itp.

Wydaje mi się że jest jeszcze za zimo ażeby siać pod folia, ziemia jest jeszcze nie ogrzana.

Moja rada wysiej w małych pudełkach np. po maśle lub jogurtach takich z dekielkiem .

Cieniówki już kupiłam. I jeszcze włókninę ściółkującą ( pod pojemniki) i zimową białą tutaj:

http://agrojumal.com.pl/

Kupiłam też doniczki i małe tunele foliowe.
Jeszcze muszę kupić podłoża ( to już pisałam), transporterki ( będę miała sporo bylin) i trochę innych rzeczy do przygotowania punktu sprzedaży.

W zasadzie można powiedzieć ,że zaczynam od punktu sprzedaży detalicznej i w następnej kolejności będę przystępować do własnej produkcji.

Jakąż ja mogę być konkurencją dla dużych szkólek??? Nie przesadzajmy!

psy pomagaja o tyle, ze tupia mu nad glowa i wowczas faktycznie kret omija :)
Jako ze u mnie 7 psow tupie po podworku to krety omijaja, ale zrobilam czesc warzywna odgrodzona od psow i tam MIAŁY używanie krety. Do czasu... posiałam kaiwtki pt aksamitka niska. Krety jej u mnie ni elubia. Korytarze dochodza do aksamitki i znikaja :) W efekcie mam kilka małych tuneli krecich ale po brzegu. Tak gdzie rosna aksamitki (a posiałam dla ekologicznej ochrony przed roznymi szkodnikami właśnie) kret tez nie wlazl. Nawet w tunelu foliowym wsadziłam aksamitki i ...działaja :))))Polecam bo warto... kwiatuszek niepozorny, odporny na wszystko tylko jedna wade ma.... Smierdzi i ludziom i kretom :)

Budynki gospodarcze mają niewielkie wymiary (nieco ponad 100 m powierzchni każda). Po sporym deszczu myślę że spłynie z takiej powierzchni ze 1-5 m3 wody. Tylko że oddalenie od siebie o ok 8 m (pierwsze 4 budynki) i o 5 m od granicy z sąsiadem (z drugiej strony mają do sąsiada 25 m) co sprawia że woda nie będzie oddziaływać na okolicę - jednocześnie spływając rzeką ale rozejdzie się po najbliższym sąsiedztwie fundamentów. Poza tym te budynki należą obiektywne do małych obiektów - np w porównaniu z domem który ma powierzchnię 2 razy większą ( i są to obiekty o niewielkim lub żadnym oddziaływaniu na otoczenie). Zresztą zwykłe foliowe tunele których pełno jest w kraju mają rozmiary 30mx7m (czyli 210m) i nie słyszałem aby chłopi na ich postawienie uzyskiwali pozwolenia wodnoprawne:) Najwięcej opadów jest w miesiącach letnich (i zwykle wtedy stoją na polach te tunele).

Jeśli uważasz to za zasadne nie widzę przeszkód aby usunąć np 2 obiekty gospodarcze. Tylko że w UM i w Gminie (uzgodnienie zjazdu) już przekazałem projekty na 5 obiektów.

Czy jest jakieś kryterium dot uznania obiektu za "dużą powierzchnię" wymagającą pozwolenia wodnoprawnego?

klon pospolity , tym bardziej w odmianie, jest bardzo ciężki w ukorzenianiu. raczej szans nie ma. w wodzie postoi kilka tygodni i zgnije, a korzeni nie puści. można go dać do mieszaniny torfu i piasku + ukorzeniacz na sadzonkę. do doniczki powbijać po bokach patyki i na nie naciągnąć torebkę foliową. zrobić taki mini tunel foliowy:). ale powtarzam jeszcze raz, małe są szanse.

co do palmowych, owszem odmiany albo się nie ukorzeniają, albo bardzo powoli. natomiast zwykły gatunek idzie dobrze, a wyniki są o wiele lepsze niż siew. czytając literaturę (głównie timber press) i szperając po internecie, znalazłem kilka wzmianek, że co niektóre gatunki można ukorzeniać. oczywiście przy odpowiednim zapleczu szkółkarskim, no i przy odpowiednio prowadzonym drzewie. ponoć nawet strzępiastokory się ukorzenia (!) :)

sam sprawdzam po kolei moje klony, zobaczę co nie jest w 100% odporne na ukorzenianie :), a potem trzeba szukać optymalnych warunków, terminu itp. to % ukorzenionych się zwiększy.

U mnie też sucho, ale co jakiś czas oberwanie chmury,
jakieś małe gradobicie. Na szczęście szkód na razie większych nie było.
Podczas ostatniej ulewy z grzmotami siedziałem w altanie przy domu.
Niezłe efekty.
Po ulewie znowu gorąco, mokra ziemia paruje i znowu się coś szykuje.
Oby na tyle spokojnie jak ostatnio bo dopiero co zainwestowałem w nową folię na tzw folioki,
tunele foliowe gdzie uprawiam pomidory, ogórki i paprykę.

Brokuł dzięki krótkiemu okresowi wegetacji może być uprawiany w kilku terminach tj. bardzo wcześnie na wiosnę w tunelach foliowych które mamy w ogrodach, w uprawie wiosenno-letniej i na zbiór jesienny. Najlepsze jakościowo róże uzyskuje się jesienią.
Niska temperatura i wilgoć sprzyjają dobremu dorastaniu brokułów. Może być więc sadzony jako roślina poplonowa po wczesnych warzywach.
Rośliny należy wysadzać w rozstawie 50 x 50 cm. Przy tych terminach zbiór róż przypada na drugą połowę września. Róże ścina się wraz z mięsistą łodygą długości 8- 10 cm, która jest częścią jadalną i bardzo smaczną.
Wyrastające po ścięciu głównej róży, małe róże boczne można zbierać do późnej jesieni, ponieważ brokuł w tej fazie znosi dobrze przymrozki do kilku stopni poniżej zera. Brokuł jest bogaty w lekkostrawne białko, witaminy (A, C, B 1, B2, PP), sole mineralne (wapń, żelazo, fosfor, sporo magnezu, siarki i potasu) , jest silnie zasadotwórczy.
Ażeby brokuł nie utracił ze swoich bardzo cennych składników, należy go gotować bardzo krótko i najlepiej
na parze, a pozostały po gotowaniu wywar przeznaczyć na zupę. Jeszcze wartościowszy jest jadany na surowo. Nadaje się domowej zamrażarki, można tak przechowywać brokuły aż do wiosny. Róże powinny być rozdzielone na mniejsze różyczki, umyte i blanszowane tzn. wrzucone do wrzątku na krótko, a następnie szybko schłodzone zimną wodą i zamrożone w porcjach w woreczkach foliowych.
Zachęcam do jego uprawy i robienia z niego potrawy. var _r = document.referrer ? encodeURIComponent(document.referrer) : ''; var _w = encodeURIComponent(document.location.href); var _e = document.inputEncoding ? document.inputEncoding : document.charset; document.write('');

Bakłażan

Bakłażan najprawdopodobniej pochodzi z Indii lub Chin. Na południu Europy był uprawiany już w połowie XIV w. Roślina ta potrzebuje do rozwoju ciepłych warunków klimatycznych, dlatego u nas raczej nie rośnie, choć można z powodzeniem hodować ją w tunelach foliowych lub w szklarniach. Tak hodowane rośliny szybciej kwitną i też szybciej dojrzewają. Dawniej warzywo to miało jajowaty kształt i jasny kolor, dlatego było (i nadal jest) nazywane jajkiem krzewiastym.

Bakłażan należy do rodziny psiankowatych i jest krewnym ziemniaka, pomidora i papryki. Roślina osiąga maksymalnie 1 m. wysokości i jest wieloletnia, choć rosnące w Polsce bakłażany są tylko jednoroczne. Ich kwiaty mienią się niebieskim lub nieco fioletowym odcieniem, z nich potem wyrastają owoce typu jagody. W prawdzie w zależności od odmiany, bakłażany mogą mieć różne odcienie skórki, jednak miąższ jest zawsze biały. W miąższu znajdują się liczne małe, miękkie ziarnka, które zjada się wraz z całym warzywem. Istnieje mnóstwo odmian hodowanych na całym świecie, różniących się cechami morfologicznymi, dlatego można spotkać bakłażany żółte, zielone, pomarańczowe a nawet marmurkowe. Przybierają przy tym najróżniejsze kształty od okrągłych, poprzez jajowate i maczugowate, aż do takich w kształcie dużych kropel wody. Te ostatnie mogą nawet osiągnąć długość 1 m.

Jeśli nabywamy bakłażany w sklepie to należy wybierać te, które nie mają żadnych plam czy przebarwień i które poddają się naciskowi. Można też kupić twardsze bakłażany i pozostawić w temperaturze pokojowej, by same dojrzały. Dojrzałe przechowuje się w lodówce, oddzielnie od innych warzyw.

Zanim wykorzystamy bakłażana do jakiejkolwiek potrawy, najpierw trzeba go dokładnie umyć i usunąć listki kwiatu wraz z jego nasadą. Nie obiera się go, gdyż wówczas traci wiele wartości odżywczych. Sam miąższ nie należy do szczególnie aromatycznych, dlatego można go łączyć z innymi warzywami. Bakłażan jest popularny w postaci pieczonej, smażonej duszonej i grillowanej. Bywa też przyrządzany jako przystawka lub nadziewana zapiekanka.

Poza walorami smakowymi, bakłażan ma również sporo zalet zdrowotnych. Zawiera dużą ilość potasu, fosforu i wapnia oraz witaminę A, B6 i C. Ma właściwości odtruwające, dlatego często jest zalecany podczas diety po kuracji antybiotykowej. Stanowi także idealny składnik diety cukrzyków. Poza tym ma właściwości wykrztuśne, dobrze działa na układ kostny i moczowy

trochę małe i za płytkie... Małe szanse - lepiej weź je do akwarium. Chyba że postawisz tunel foliowy, ale musisz włączyć napowietrzanie.

Moje kwietniowe spotkanie: pajączki - krzyżaczki



Zdjęcie zostało zrobione w tunelu foliowym , podejrzewam, że w naturze na małe pajączki jeszcze za zimno