" />Tak,
Przeglądałem forum i znalazłem odpowiedź na część pytań, ale nie wszystkie były jasno określone lub odnosiły się tylko do części.
Bardzo mi się podoba ten styl i chciałbym się w to wkręcić.
W związku z tym mam pare pytań.
1. Ubiór -- Jak patrzyłem w dziale ubrania są dość nietypowe, a właściwie to odzienie dolne (spodnie i ?buty?) no właśnie.
Widziałem na filmikach, że ludzie tańczą również w zwykłych np. Jeansach.
Teraz moje pytanie czy warto od razu kupować luźniejsze spodnie bo np. zwykłe mogą ograniczać ruchy ? (może głupie pytanie, ale warto spytać).
Czy ćwiczenia powinno się wykonywać w butach czy w skarpetkach -- jak zacząć.
2. Nawierzchnia
Krótko -- Podłoga czy Dywan ?
3. No i trochę wstydliwa kwestia -- Tusza.
Tancerze są szczupli -- ja mam nadwagę (BMI 26.5) -- po 25 kończy się prawidłowa waga, przy 30 zaczyna się otyłość.
Pytanie jest podobne jak przy spodniach. Czy może to mieć wpływ na ćwiczenia. Będę robił dziury w podłodze.
Nie mam jednak, o dziwo tęgiej postawy, problemu z utrzymaniem się na nogach, prędzej zrobię 150 przysiadów niż 10 pompek, najwyżej dostane zakwasów ^^
4. O muzyce sobie poczytałem -- słucham głównie Techno, więc nie będzie problemu z przestawieniem się.
5. No to chyba by było na tyle. Liczę na przyjazne odpowiedzi
Pozdrowienia
Mam 30 lat, 173 cm wzrotu i waze 65 kg. Nie mam znaczacej nadwagi, ale te 5 kilo przybylo mi na przestrzeni 3 ostatnich lat i glownie w obrebie brzucha. Obejrzalam swoje zdjecia z wakacji w roku 2007 i te z tego roku i zaczelam wpadac w depresje, bo tluszcz jaki odklada sie na brzuchu bardzo mi przeszkadza i zaczynam wpadac w kompleksy. Na cwiczenia aerobowe moge sobie pozwolic w zasadzie raz czy dwa razy w tygodniu, ale to nie odnosi efektow. Miesnie buduja sie pod gruba warstwa tluszczyku. Zrobilam test, z ktorego wynika, ze do 22 lipca powinnam schudnac do 60,5 kg i to by mi wystarczylo a na pewno poprawiloby mi moje samopoczucie. Chcialabym wytrwac w tej diecie do konca, by nie podzielic losu mojej babci, ktora ze wzgledu na swa otylosc pod koniec zycia miala ogromne problemy z nogami
Witam przede wszystkim jestem pod wielkim wrażeniem tego,co piszesz Nie odbierz tego źle czy jako atak.Uważam,że Twoja waga do wzrostu jest idealna.Skąd to wiem Bo sama przy tym wzroście ważyłam dokładnie tyle samo-65kg Co mówili znajomi-pytali czy na coś nie choruję Teraz do tej wagi brakuje mi ok.5kg,lecz chciałabym schudnąć tylko ok.3kg,żeby nikt więcej nie pytał czy choruję Piszesz,że chcesz dojść do wagi 60,5 kg Depresja,kompleksy Nie wierzę Mięśnie budują się pod warstwą tłuszczu-trzeba stosować odpowiednie ćwiczenia,które spalą tłuszcz i odsłonią mięśnie.Nie mam znacznej nadwagi-piszesz-jakiej nadwagi Uwierz mi,że nie podzielisz losu babci.Otyłość Ci nie grozi.Przemyśl jeszcze raz decyzję o diecie.Dziewczyno teraz wyglądasz dobrze-nie psuj tego
" />Tak użalając się nad sobą w niczym sobie nie pomożesz,a tylko zaszkodzisz. Zacznij pracować nad sobą. Skoro widzisz w sobie cechy, które Ci przeszkadzają, zacznij je zmieniać, oraz zacznij dostrzegać w sobie coś pozytywnego, a wtedy inaczej będziesz patrzeć na świat. Miłość przyjdzie z czasem, ale jak tak będziesz siedzieć z założonymi rękoma to nie licz na to. Skoro przeszkadza Ci Twoja nadwaga i nie jesteś w stanie wytrwać w przestrzeganiu diety zacznij ćwiczyć. Postaw sobie za cel, że chcesz polepszyć swój wizerunek i trzymaj się go. Trądzik z czasem zniknie, ale naprawdę musisz uzbroić się w cierpliwość. Skoro leki nie przynoszą rezultatu, może zmień lekarza? Może wcale nie jest taki najlepszy? Jednakże możesz odwrócić od niego uwagę np. jakimś ładnym makijażem, albo zgrabną sylwetką, którą uzyskasz dzięki ćwiczeniom. Po za tym nie trzeba się głodzić, żeby stracić na wadzę. Ułóż sobie plan dnia, w którym uwzględnisz częste posiłki (5 razy dziennie) ale w mniejszych porcjach oraz znajdź czas na ćwiczenia, chociaż 30 min dziennie. No chyba, że wolisz siedzieć przed komputerem, gapić się bezczynnie w monitor i użalać się nad sobą, to wtedy na pewno znajdziesz radość z życia i chłopaka. Po za tym, mam wrażenie że szukasz dziury w całym...
" />Mam okropnie grube łydki... i może bym się z tym pogodziła, gdyby nie bolały :( Ból występuję prawie codziennie... gdy długo stoję albo przykucnę wprost nie da się go opisać, jest jeszcze gorszy. W ogóle są twarde, nabrzmiałe. Grube są nawet przy kostkach. Dodam, że nie mam nadwagi, mam prawie 16 lat. Podsumowując mam brzydkie, grube, bolące łydki. Moja mama też takie ma (tyle, że jej nie bolą), ale nie należy do osób o prawidłowej masie ciała (ma nadwagę). Mam nadzięję, że nie mam nóg w nią. Pocieszam się, że z wyglądu jestem w rodzinę taty, gdzie nie ma tego typu problemów i składa się ze szczupych osób. Nie lubię pokazywać swoich nóg i nienawidzę kupować kozaków bo prawie wszystkie nie zapinają się z powodu łydek.... ostatnio obeszłam całe pobliskie miasto i znalazłam tylko 2 pary dobrych . :(:( Niczego nie ćwiczę... czasami tylko aerobiczna 6 albo trochę gimnastyki... no i codziennie tańczę, lecz to nic specjalnego - takie tylko półgodzinne krzątanie po pokoju. Czasami, a najczęściej zimą jeżdżę na zawody w tenisa, no i po takich zawodach to okropnie bolą :( W wakacje codziennie jeżdżę na rowerze 20 km a zdarza się nawet ponad 30 jeśli po treningu chce mi się jeszcze jechać do babci. Nie można powiedzieć, że ćwiczę zadużo czy zamało... wydaje mi się, że jest ok. Tylko dlaczego mam takie łydki? Co radzicie? Może iść do lekarza? Sama już nie wiem... u nas w przychodni mamy takich lekarzy, że szkoda gadać... nawet nie zawsze zgodzą się skierować na badanie krwi i jak ktoś koniecznie je chce to musi robić płatnie. Może pojechać do miasta? Pomóżcie, proszę. :(;(
" />Zgadzam się z Wojtkiem. Gdy zaczynałem bieganie, praktycznie z marszu, w wieku 36 lat i miałem przy tym około 15 kg nadwagi, to pierwszym sygnałem organizmu świadczącym o zbyt intensywnym treningu były bóle stawów skokowych. Minęły jednak bardzo szybko. Po niecałym roku biegania, w swoim drugim maratonie, pobiegłem nawet poniżej 3:30. Pomimo usilnych starań i systematycznego treningu kolejne wystepy były coraz słabsze, aż w końcu zacząłem odczuwać przeciążenia kolan i chyba kręgosłupa. Piszę chyba, bo nie boli mnie sam kręgosłup, a ból przypomina rwę kulszową (obecnie boli dwugłowy uda i zewnętrzna część nogi pod kolanem). Od lipca biegam dwa-trzy dni i przerwa cztery tygodnie lub dłuższa - nic nie pomaga - ból powraca (najgorsze, że nie boli w czasie biegu). Narzekamy na ortopedów, którzy zabraniają biegać - nie wiem czy słusznie - podczas ostatniej wizyty zezwolono mi maszerować ile chcę, ale nie biegać i do tego ćwiczenia na staw kolanowy (część z nich pokrywa się z ćwiczeniami Wojtka, tyle, że bez obciążenia). Na razie przez miesiąc. Lekarz stwierdził, że jeżeli zaczyna się przed czterdziestką, to taki pośpiech musi kończyć sie przeciążeniem. Życzę powodzenia i zdrowia przede wszystkim.
Witam, mam 30 lat, 90kg wagi (lekka nadwaga) ćwicze od około 2 miesięcy w domu na mase, mam kilka pytań:
1 - Zażywać jakieś suplementy/odżywki (oprócz witamin i omegi 3?) czy wystarczy standardowa dieta, kurczak, oliwki itd... (czyli to co proponujecie na innych stronach)
Trenuje teraz tak: Dzień pierwszy: Klatka piersiowa, tricepsy, brzuch (abs 5 min) Dzień trzeci: Plecy, bicepsy, przedramienia. (abs 5 min)) Dzień piąty: Barki, uda, łydki, brzuch (abs 5min) 2x w tyg rowerek po 40min-1h 2 - Czy to dobry trening? 3 - Wystarczą 3 ćwiczenia na partie? np bicepsy: uginanie przedramion ze sztangielkami - supinacja, w oparciu o kolano, stojąc chwytem młotkowym. Czy dołożyć czwarte? Jakie? 4 - Bicepsy cwicze z obciążeniem 8-10kg (dwie serie 8kg i trzecia seria 10kg) nie za małe obciążenie? 5 - Klate z obciązeniem 10kg - 12kg jedna hantla 6 -Chciałby trenować 2x w tyg bicepsy (i jesli to możliwe klate) gdzie moge je umieścic?
" />Eeee... Tsuneki, ja tam nigdy nie brałem żadncyh wspomagaczy, dla mnie jest to chore rozwiązanie, nawet białka czy jakieś węglowodany to chore i poronione. Nie jestem ich zwolennikiem, po pierwsze to wszystko robi sie sztuczne, p drugie wymaga od ciała zmian wymuszonych drogą chemiczną, a po trzecie i to tylko moje zdanie, odbiera całą satysfakcję i przyjemność treningu i stopniowe mozolne wzmacnianie siebie zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Zresztą nie o samą wagę tu chodzi, w końcu nie chcemy, żeby z Fara wyrósł jakiś dzik, tylko normalny dajmy na to szeregowy .
Ja sam waże 99kg przy wzroście 179cm. Czyli mam nadwagę niby, tylko jak mnie zobaczycie to pomyślicie gdzie on ją ma. Jestem bardzo zbity i nie widać po mnie tej wagi.
A co do samych regularnych treningów Faroo, to naprawdę muszą być regularle, ja np: 05:15 wstaje, rozciągam się robię po dwie serie x 10 pompki brzuszki przysiady potem prysznic i śniadanie, gdy wracałem ze szkoły koło 16:30 2x20 poprzednie ćwiczenia i ostatnie serie na iweczór koło 22 (choć czasem jak mi się chciało to jeszcze dorzucałem hantelki 2x5kg w obie ręce albo w jędną i też seryjki robiłem wytrzymałościowo).
Trochę tu Off-topowo się zrobioło poniekąd, ale w końcu chcemy zrobić z Faroo dobrey materiał na żołnierza (tylko na miłośc boską nie idź chłopie do zwykłej piechoty, takie za przeproszeniem gówno, że głowa trzeszczy :/ ).
Napisałam Free Time - znaczy to czas wolny . Co to jest Nordic Walking ? (nordycki spacer) Nordic walking (spacer z kijami) to nowa forma rekreacji ruchowej, sport dla każdego. Dzięki kijkom odciążamy stawy i angażujemy 90% mięśni, poprawiamy kondycję, usprawniamy organizm i modelujemy sylwetkę. Aspekty zdrowotne i korzyści płynące z Nordic Walking -Przy stosowaniu poprawnej techniki Nordic Walking - ćwiczy i rozwija 90% systemu mięśniowo - szkieletowego poprzez uaktywnienie górnych części ciała w czynności chodu -Nordic Walking, chodzenie z kijami jest o 30 - 40% bardziej efektywne od spaceru bez kijów -Zwiększa zużycie energetyczne organizmu w porównaniu do chodu bez kijów (więcej aktywnych mięśni = większe zużycie kalorii) -Uprawiając Nordic Walking nie występuje tzw. "przeciążenie" jak przy bieganiu, dlatego sport ten jest bardzo delikatny dla stawów, a przez to dostępny dla osób z nadwagą, otyłością, problemami ortopedycznymi (np. bóle kolan, bioder, pleców, kręgosłupa) -Podnosi sprawność systemu krążeniowego -Ćwiczy siłę mięśni i rozwija górne partie ciała -Rozluźnia napięcie mięśni barków, szyi, grzbietu. Osoby pracujące za biurkiem, przy komputerach odczuwają w bardzo szybkim czasie korzyści płynące z tej formy aktywnego wypoczynku -Wspaniale odchudza i modeluje sylwetkę -Poprawia kondycję i koordynację -Nordic Walking można nauczyć się niezwykle szybko, ponieważ bazuje na naturalnym sposobie poruszania się człowieka -Można go uprawiać przez cały rok i na każdym terenie, plaża, las, góry, park... -Kije mogą być używane do przeróżnych ćwiczeń siłowych, rozciągających, można również ćwiczyć w parach, co sprawia również dużo radości i zabawy. ŹRÓDŁO : http://www.twojasylwetka.pl/old/index.php?c=1&p=20&a=1 . Zapraszam do korzystania z Nordic Walking (:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|