Chyba mu chodziło o nowsze, trójwymiarowe wersje... - one są nastawione bardziej na styl platformowy i akcję... to nie te uroki co kiedyś, teraz Zelda jest kierowana do dzieci. Sorka, ale mam na ten temat raczej większą wiedzę. Kiedyś TLoZ był interesującą bajeczką dla dzieci (ba, nawet Nintendo dało barbarzyńcom z DiC(k) sprofanować TLoZa tuż obok Mario, choć największa katastrofa to gry na CDi), dzisiaj Twilight Princess ma rangę Teens (13+), a gry z toon Linkiem (Wind Waker, Phantom Hourglass) mają Everyone (6+) od ESRB.
Ja do końca nie zgadzam się z dymem. GB wygrał nie tylko dzięki grom, lecz też dlatego, że był poręczny i wygodny, a także najmniej zasobożerny. Fellesan- GameGear czy Lynx też by wygrały, gdyby super bezstronne pisma typu "Nintendofans", "Nintendo Power" czy "Ninyking" nie nakręciły by GB takiego hype. Popatrzmy teraz tak. To Atari, a nie Big N założyło siatkę "bezstronnych pism" na modłę "Atari Rulez! LynxFTW! Magazine". Obniżyć ceny, tadaaaam! Hype nakręcony! Teraz tylko patrzeć, aż zlezą się hordy developerów, a GameBoy padnie z powodu braku wsparcia znanych firm, lub podtrzymywać będą go kolejne Mario, Pokemony i Zeldy od Nintendo. Kto wie, może w 2001 ujrzelibyśmy Lynx Advance, a w 2004 Lynx Get in Touch? Tak samo- Amiga wygrała z dużo lepszym Atari ST dzięki odpowiednio nakręconemu Hype. Ja sam posiadam oryginalną "szarą cegłę" i bardzo ją sobie chwalę. Tak to już jest. Wśród tłumu bezmózgich dzieci rzucających się na taniochę, rzadko znajdzie się choć jeden rozumny, który powie, że WoW jest lepszy od Metina 2, PS3 od X360, DS od PSP, NES od Pegazusa, a Game Gear od Game Boy'a. Ja osobiście, mimo tego, że uwielbiam grać na GB w Pokemony, Mariana, Donkey Konga, Zeldę i F1 Race, za lepszą konsolę uważam HH Segi, który ma "tylko" świetne gry z Soniciem. A Lynx też walczy z "szarakiem" o drugie miejsce.
Parafrazując kogoś tam: Shit Happens. Again. [ciach] Fanboys always be only parody of Man. Big N, are you happy?
Wspominałem chyba o przekleństwach? Tak, tych wykropkowanych też się to tyczy - Fel
Rayman? Mario? Skoro już teraz to się cieszy największą popularnością to obawiam się, że Nintendo pójdzie za ciosem i na Wii będą powstawały same gry tego typu
Poczytaj lepiej zapowiedzi gier na WII .... ;)
Ubisoft już wprowadza krew do Red Steel...FF..DQ..DC...itp itd gier kolorowych i tych niby dla dorosłych jest na równi...aha wkurza mnie jedno jak kolorowe to musi być dla dzieci brrrr
Wygrałam kiedyś pisaki, kredki i inne tego typu pierdoły za to, że zdobyłam pierwsze mijsce w grze MARIO! To było na imprezie z okazji Dnia dziecka. Miałam wtedu jakieś 8 lat. Poza tym tym jednym epizodem nie pamietam, żebym coś wygrała. I w ogóle jestem absolutnym konkursowym fenomenem - choćby w konkursie brały udział dwie osoby to i tak prawdopodobieństwo że wygram równa się zeru.
To może jeszcze zrobić polski dubbing? Uczyć się angielskiego, a nie żebrać o polonizację, nieroby jedne! W zupełności popieram TeeGee i rozumiem jego pobudki. To może wytłumaczysz to dzieciom np. 7 letnim? Uwierz mi, że jak dzieciaki mogą się czegoś dowiedzieć w tym wypadku nazwa czaru itp, to gra jest bardziej zrozumiała, a nie tylko klikać na pamieciówkę. Nie mierzcie tylko i wyłącznie swoją miarą "stare konie" oczywiście bez urazy. W końcu ta gra jest chyba skierowna do młodszego grona. Co do dubbingu, to powiedz mi dlaczego bajek nie puszczają czysto po angielsku. A co tam, niech się uczą dzieciaki, no nie? Przecież o to tu nie chodzi w tej całej zabawie. Jak chcą się pouczyć, to niech se zainstaluja jakiego translatora i będzie git. Następna sprawa, to dlaczego gry angielske są wydawane też po rosyjsku, przecież tam to już nikt się nie rozczyta o co chodzi. Moim zdaniem jest to poprostu taka moda. Tera angielski, a za jakiś czas może chiński, co? A co tam niech się dzieci uczą. Problem tkwi w tym, że większość dzieciaków nie umie dobrze wysławiać się i pisać po polsku, a angielski to perfect mają już umieć. Nie trzeba daleko szukać, wystarczy poczytać posty na tym forum.
Podsumowując to wszystko, najlepszym rozwiązaniem jest wydać grę po angielsku, a następnie po polsku i plus do tego jeszcze połączyć z syntazatorem mowy SAPI4, aby dubbing był dla Patrysława , oczywiście żartuje. Tak właściwie, to wszystko zależy od autora gry i od ludzi którzy mają w to grać. Dając przykład, to zobaczcie np grę Buziola pt. Mario Forever. Jest polski i angielski. Ciekawe dlaczego, co? A może nudził się i o tak se polski dorobił? A może miał troche miejsca jeszcze na dysku i powiedział se: A co tam dam polski.
PS: Tak właściwie to wszystko zależy od TeeGee. Ale ciężko jest zaistnieć w Polsce tylko grą jednojęzyczną po angielsku, zaś na świecie nie po angielsku. Także wielki plus byłby jakby gra miała i taki język i taki. I jeszcze może jedno, jakbyś miał do wyboru kupić w sklepie jakąś grę super hiper dobrą za np. 200 zeta i byłaby edycja po angielsku i po polsku, to jaką byś wolał kupić? No ty może po angielsku, bo Ci wsio rybka, ale większość dzieci i rodziców kupiłaby po polsku. Tak samo jak z filmem i bajkami.
EDIT: A oto cytat z Victory Games z opisu gry:
Największą wadą jest jak na razie brak rodzimego języka, ale być może pojawi się w kolejnej wersji.
Was głowa boli DS lepsze od PSP śmieszne jak kogoś niestać to kupuje DS ale uwarzam że PSP jest lepsze. Faktycznie DS litl bedzie miało fajny ekran baterie na 20 h ale gry te same ciołowate dla dzieci . A PSP ma niezłe gierki do gry na długie podruże i krótkie. Jak wam niepasuuje bateria w psp to kupcie 3600 a jak to wam nie pasuje to czekajcie na 4400. PSP bedzie trzymało 12h. Miałem w rekach DS i jak dlamnie jest kilka dobrych gierek np Metroid Prime Hunters Age of empires Guility Gear tony howk . A reszta to według mnie kiepasy dla dzieci mario to nie dlamnie . Jak gość mówi PSP jest lebsze to asz mie głowa boli PSP ma niedociągniecia Ekran odbija słońce wiec w autobusie musisz znać joge by grać w cieniu, lecz kupujesz matoewą naklejke i po problemie. A DS duże gówno nieporeczne ciśszkie jak ch.... ma dotykowy ekran Internet bedzie faknie działał ale niewiadomo czy wogule DS bedzie go miał, Bo narazie MA być tylko w japoni. Jak ktoś już mówił to śą konsole dla różnych odbiorców jak ktoś ma PS2 to kupi PSP bo ma przenośne gry z PS2 (kontakt z grą cały czas FANATYCY) a DS ma gry z gameboy`a i kto mówi że to nieprawda to znaczy że jest debilem i niewie nic o konsolach. Mój kumpel ma PSP odrazu przyciągneło mnie jak magnes pierwszy żut oka na konsolke i ..... łał grafa akcja . Odrazu kleiły mi sie palce do tego cuda . po powrocie do domuz konsolą kumpla (przyczył dobry kolega) pierwsze co zrobiłem obejrzałem wszystko co do joy w sirodku i nazewnątrz . Błedy podaje na stronce
http://www.tomshardw...obile/20050425/
ale gdy drugi kolega kupil ds szczeka mi opadła DS podobno takie gówno a niebyło złe gra mnie wciągneła Metroid Prime hunter ale od razy poczułem coś ....reka bolała po dwóch godzinach gry konsola cieszka jak na jedną reke trzeba ją podtrzymać kolanem albo o stół.
to fakt że PSP miało słabe gry ale to sie zmieniło bo sony niewiedziało nigy nie miało takich małych konsol( było widać gdy na rynek wyszło mało konsol i gier) nintendo nie popełnilo tego błedu. Niechce kazać wam kupować PSP bo są lekkie niedociągniecia ale DS niepolecam starszym graczom 0 przyjemności na małym ekranie ale jak ktoś chce to prosze. Mam nadzieje że nie obrzucićie mnie przekleństwami bo ja naprawde niechce wywołać wojny która i tak trwa. Zastanówcie sie nad kupnem czy to PSP czy DS
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|