" />Polska to jest bardzo zacofany kraj... Nieźle się uśmiałam czytając, że skoro facet używa pudru i reguluje brwi i to za miesiąc popadnie w jakąś chorobę, zacznie malować paznokcie, a potem ktoś go wyrucha.

Jakiś czas temu gry byłam w szpitalu wyrównałam brwi jednemu kolesiowi (miał zrośnięte) i dziękuje mi do dziś, bo wygląda o wiele lepiej ;) Teraz sam sobie to robi raz na kilka dni i jakoś nie ma z tym problemu. Czasem bratu polecam jakieś kosmetyki i ani razu nie stwierdził, że to mu przystoi chłopakowi. Tak na prawdę faceci używają różnych kosmetyków, tylko się do tego nie przyznają przed kolegami, którzy też używają. Bo to "niemęskie".
Nie przesadzajcie, każdy powinien o siebie dbać, jeśli ktoś ma jedną brew to powinien sobie zrobić dwie, jeśli ma trądzik to powinien go leczyć/maskować, jeśli chce nieźle wyglądać. Niektórzy rodzą się piękni i od urodzenia żadnego pryszcza nie mieli (chłopak Lived :]), ale nie każdy ma takie szczęście i co, ma wtedy tak chodzić, bo dbanie o siebie jest niemęskie?

Popadacie w skrajności. To, że facet o siebie dba i czasem użyje kosmetyku/zrobi rzecz zarezerwowaną głównie dla kobiet nie oznacza, że jest lalusiem jak ten smerf, co się przegląda co 5 minut, może po prostu jego wygląd tego potrzebuje? Zresztą takie zachowanie jest okropne bez względu na płeć.

Mozna by bylo dodac nowe gry,w sensie ze co 4-5 lvl gry beda sie zmieniac lub cos.Bo te mini-gry co sa zaczynaja sie nudzic :/ ile razy mozna grac w 1 i to samo ?



albo dodac kupno auta,czy mozliwosc zrobienia/zaprojektowania wlasnego psa/kota.Albo mozliwosc malowania i ogolnie dbania o paznokcie u rak i u stop

Mozna by bylo dodac nowe gry,w sensie ze co 4-5 lvl gry beda sie zmieniac lub cos.Bo te mini-gry co sa zaczynaja sie nudzic :/ ile razy mozna grac w 1 i to samo ?



albo dodac kupno auta,czy mozliwosc zrobienia/zaprojektowania wlasnego psa/kota.Albo mozliwosc malowania i ogolnie dbania o paznokcie u rak i u stop pomysł 2 jest fajny... ;/ ale te gry to nie ;/ mogli by tylko dawać nowe, ale nie usuwać tamtych ... bo co z wyzwaniami jak np. pani co ma 15 lv wyzwie 5? i co na jakie wyzwania, jak 5 lv nie będzie znał tamtych wyzwań... a pozatym te "nudne' wyzwania są po to by dawać IQ i punkty

Z moich obserwacji zachowań ludzi na drodze (jeżdżąc z przodu jako pasażer mogę co nieco poobserwować) należałoby wspomnieć o co najmniej jeszcze kilku typach kierowców.

Tych, którzy uważają, że jazda samochodem po mieście jako niezbyt szybka pozwala na wykonywaniem oprócz niej szeregu innych czynności takich, jak odpalanie/palenie papierosów, malowanie/piłowanie paznokci, picie napoju/kawy z kubka, rozwiązywanie opartych o kierownicę krzyżówek i - nieśmiertelne - telefonowanie bez zestawu głośnomówiącego.

Staruszków, którzy - niczym ten z reklamy pewnego środka przeciwbólowego - jadą swoim (czasem dawno już pełnoletnim) samochodem na spacer. A przynajmniej zdają się robić wrażenie spacerowania samochodem.

Rowerzystów, którzy uważają, że kierujący autem na pewno ich widzi, więc oni będą jechać możliwie najdalej od krawężnika i możliwie najwolniej. Ostatnio do tej grupy należałoby dodać posiadaczy tanich, chińskich skuterów, którzy myślą, że ta ich maksymalna prędkość 45 km/h nie utrudnia jazdy samochodom.

Osobna kwestia, to młodzi, gniewni i słyszalni dwie ulice dalej, czyli dyskoteka gra i buczy - ktoś mi powie, czy w takich warunkach można w ogóle skupić się na jeździe?

" />
">Facetowi na lakier do auta a kobiecie na lakier do paznokci. Też stłuczony.

Rzeczywiście, nie ma różnicy, między lakierowaniem paznokci a auta.

Czy jakby mi żona rozwaliła auto bym kazał jej płacić? Nie, kupiłbym sobie drugie, bo taki już jestem, fakt, jestem pewien że sama by chciała naprawić/odkupić, bo też taka jest - gra uczciwie.

Jak ja bym rozwalił jej auto, też kupiłbym jej drugie, raczej odkupił, jakbym zarysował, bym zapłacił za malowanie.

Bo to jest taka oczywista oczywistość, że jak się komuś coś zniszczy, wypada odkupić, niezależnie od płci, bliskiej osoby, ale zależne od dobrego wychowania.
A nie strzelać focha i palić głupa płaczem.

Piękne jest, że jak kobiety coś drogiego spierdzielą to wchodzą na mityczną, niemierzalną sferę uczuć, bliskości, średniowiecznych relacji damsko-męskich, tylko po to aby przypalić głupa i zrzucić winę na faceta, bo to zawsze jego wina a one takie biedne, ale za to najmądrzejsze, zawsze.

Jak to dobrze że nie mam tego typu problemów bo bym chyba nie wyrobił.
Najlepiej, mieć AC.

Justynko jasna Âże powinnaÂś malowac paznokcie!! kto to pomyÂślaÂł, Âżeby dziewczynka w piÂłke graÂła? :dry: bezsysnu kompletnie... :lol: dawno dawno temu, za górami za lasami w klubie MKS Victoria WrzeÂśnia utworzono damskÂą sekcje... no fajnie byÂło fajnie. dostaÂłyÂśmy takie Âśliczne fioletowe koszulki... w których graÂł jeszcze mój tata. spodenki pamietajÂące czasy Króla Æwieczka. pograÂłam sobie troche na pozyszyn napadziora. ale tak jak wprzypadku wiĂżkszoÂści maÂłomiasteczkowych sekcji damskich i nasza sie rozpadÂła prĂżdzej niÂż zaczÿ³a jakoÂś funkcjonowaĂŚ. wczeÂśniej byÂły podwórkowe druÂżyny z kolegami mojego brata. kupa sukcesów typu puchar starosty wrzesiĂąskiego :D ale fajnie byÂło... jaka szkoda, ze te czasy minÿ³y. teraz zostaje mi raz na jakiÂś czas pokopaĂŚ z chÂłopakami z Victorii :) pozdrawiam